Data: 2003-08-31 21:46:09
Temat: Re: Co z nim?
Od: "Taito" <a...@a...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Też kiedyś mieszkałem w internacie z gościem który wszystko - dosłownie
wszystko trzymał w swoim łóżku. Może nie był taki oryginał jak ten twój
kolega.
Mimo, że pokój mieliśmy z kuchnią w której była lodówka i szafki na
jedzenie, on wolał swoje sprawy mieć w zasięgu ręki, czasami nogi.
Ale w porządku był z niego chłop. Żal nam się go robiło gdy opowiadał o
swoim przyszłym teściu. Ten mój współokator w owym czasie został ojcem.
Niedoszla jego żona przedstawiła go swojemu ojcu. Po tych wypadkach chłopak
zmienił się nie do poznania. Zaczął trzymać chleb, mąkę, kiełbasę razem ze
skarpetami właśnie w łóżku zamiast w lodówce.
A co do tego teścia to przypominam sobie jedno z opowiadań, że facet miał w
pokoju trzy telewizory i jednocześnie oglądał na nich trzy różne programy.
Było to w czasach gdy w Polsce nie było jeszcze kablówek. Można było oglądać
jedynie dwa polskie programy i tak jak on mieszkając blisko granicy, jeden z
niemiec.
Ciekawe ile teraz potrzebowałby telewizorów.
Krzysiek
|