Data: 2003-10-26 14:27:20
Temat: Re: Co zlego jest w soli?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Pokaż wszystkie nagłówki
slawek w wiadomości news:bngki8$116$1@inews.gazeta.pl pisze:
> Ja mam zgoła inne doświadczenia w soleniu ;))) na DO nie musiałem
> niczego ograniczać , więc sugestia odpada , po prostu kiedyś lubiłem
> słone potrawy i takie też zjadałem , zmieniłem trochę rodzaj potraw i
> także solę do smaku ;))) , ale gdy zjem jakiegoś "gotowca " czyli
> wędlina , konserwa czu rosół u mamy ;))) to wydaje mi się przesolony
> , a kiedyś zwyczajnie dosalałem jeszcze ;))) , to samo zjawisko
> wystąpiło u rodziny i znajomych , choć np. moją żona przez pierwsze
> pół roku DO nie przeczytała żadnej książki , więc jakoby sugestia ,
> podświadomość itp. odpada .
Dobra, mnie przekonales. Przebudowal Ci sie organizm i metabolizm,
zmniejszylo zapotrzebowanie, stales sie drapieznikiem i nie musisz chodzic
teraz do lizawek. Bomba. Nastepny temat z cyklu "co zrobila ze mna DO"
poprosze, moze byc o postrzeganiu pozazmyslowym czy zginaniu lyzeczek sila
woli :>
|