> Wy chyba tutaj wszyscy lubicie litowac sie nad jakas popierdolona
> gowniara.

Wypraszam sobie takiego slownictwa. Jak pan smie? Nie jestem popier..., ale
jedynie chora psychicznie, a jednoczesnie madra inaczej, a nabylam tych cech
wraz z przyjsciem na swiat, gdyz postanowilam stac sie taka jak moi rodzice.
Jestem niesamowicie szczesliwa z dokonanego przeze mnie wyboru. Gowniara...
a coz to znaczy? Prosze aby pan zdefiniowal dokladniej te slowo, poniewaz
jestem zbyt ograniczona umyslowo, aby zrozumiec jego sens. Czyli to znaczy,
ze mam cos wspolnego z kalem, ktory codziennie pan (o ile ma pan dobra
przemiane materii) wydala z odbytu? Jezeli trafnie okreslilam to co chcial
pan przekazac porzez te jakze prymitywne slowo, to prosze szanownego pana,
aby wplacil pan 50 groszy, a bedzie pan mogl skorzystac z mojej toalety.
Zycze milego posiedzenia.

> Przeciez ta kretynka leje sie z was, miesza was z blotem a wy
> dalej sie z nia ciamciacie.

Zgadzam sie z szanownym panem, ze Ania to wyjatkowy okaz imbecylki, ale myli
sie pan twierdzac, iz panna Anna wypisuje niedorzeczne glupoty, tylko z tego
powodu aby sie posmiac ("leje sie" to znaczy inaczej smieje, czyzbym sie
mylila?). Zapomial pan o jednym szczegole, a mianowicie o tym, ze Ania nie
wie co to smiech, zbyt wiele w zyciu widziala przemocy i cierpienia, aby sie
usmiechnac. Dziewczyna w swych jakze malo interesujacych i wrecz nudnych
postach opisuje realia swego codziennego zycia, takim tez sposobem daje
panstwu do zrozumienia, iz jest chora psychicznie i podlega leczeniu. Ania
nie potrafi dostrzec dobra, ona zauwaza tylko strach, bol i otaczajace ja
zlo, ktore niesamowicie ja zadowala, czyni szczesliwa. Wedlug mnie przypadek
Ani powinien panstwa zadowalac, powinniscie byc zaszczyceni, iz osobiscie
mogliscie poznac czlowieka tak bardzo niezrownowazonego psychicznie, a
jednoczesnie oblakanego.

> Od dzisiaj bede jej walic
> po kilka M na poczte to sie moze wreszcie odpieprzy od tej grupy
> wydmucha jedna.

Zycze powodzenia!!! Czyn panie swoja powinnosc.
Ania