Data: 2006-01-19 13:20:52
Temat: Re: Cognitive neuroscience: dzisiaj pojawiło się polskie wydanie "Mind Hacks"
Od: "Tomasz Bandurski" <b...@...p-p.l>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "ape" <a...@n...poczta.fm> napisał w wiadomości
news:dqnsrv$2ng$1@nemesis.news.tpi.pl...
> > nie mialem takiego zamiaru. jesli tak to odebrales - przeprzaszam
Bardzo sie ciesze ze to wyjasnilismy. Niestety w usenecie i na forach
niestety sie to zdarza, zwlaszcza wraz z postepujacym upowszechnieniem sie
tych mediow.
> > Prosze wykaz mi zwiazek twojego pytania z Twoja postawa w tej
> dyskusji,
> > czyli jak rozumiem dowodzeniu braku koniecznosci multidyscyplinarnego
> > badania problemu, ktory nie jest dostatecznie zbadany i zdefiniowany.
>
> alez nie! zauwaz, ze na tej grupie to co nie jest jeszcze dostatecznie
> zbadane ani jednoznacznie zdefiniowane - to bzdura, zabobon,
> szarlataneria itp
> ja osobiscie jestem bardziej otwarty na wiele spraw spoza "szkielka i
> oka" niz spore stadko "mierniczych" z tej grupy
> tak sie sklada, ze podswiadomosc (a i nadswiadomosc takze) nie za bardzo
> daje sie obecnie pomierzyc. chcialem sprobowac sprowokowac jazgot
> "czyscicieli kanalow" i innych madrali, zatem zajalem w tej dyskusji
> stanowisko im podobne i domagalem sie rzeczy niemozliwych przy obecnym
> stanie wiedzy.
No tak, tylko ze medycyna ma w tym wzgledzie dwa dajace sie przeciwstawic
sobie aspekty:
- czysto naukowy - tu w imie postepu mozna a nawet trzeba badac wszystko,
ale wedlug metodologii naukowej. Oczywiscie wspolczesna metodologia posiada
pewne ograniczonia, ale zawiera "zaimplementowane" mechanizny bezpiecznej
ewaluacji. Dzieki temu np. odkrycie takich zjawisk jak zimna fuzja moglo
zostac juz zweryfikowane po publicznym odtrabienu sukcesu. Badac mozna
rzeczy nie do konca zdefiniowane i zanalizowane jak znaczenie meridianow,
kanalow energetycznych, stawiania baniek, lampy "bioptron", lewatyw
leczniczych, swiecowania uszu, chelatowania, urynoterapii.
- utylitarny, gotowy do stosowania u pacjentow ("produkt" jest gotowy na
tyle na ile mozna go uznac przynajmniej za bezpieczny a najlepiej istotnie
dzialajacy) - tu juz nie mozna sobie pozwolic na wszystko, bo chodzi
bezposrednio o zdrowie i zycie ludzi albo raczej o odpowiedzialnosc za nie.
W tym podejsciu wskazane jest raczej postepowanie konserwatywne. Przykladem
moze byc afera Thalomidowa. A ponowne "odkrycie" Thalidomidu moze byc
przykladem sukcesu czysto naukowego podejscia.
Mozna powiedzieć (interdyscyplinarnie) ze medycy znajduja sie w stanie
kwantowym pomiedzy tymi podejsciami :))
T.
|