Data: 2003-07-10 20:33:47
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKA
Od: "starsza" <s...@w...poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zielsko" <4zielsko@USUN_TOhoga.pl> napisał w wiadomości
> No z Condillaca to cos mi o mowie swita....
pytanie było ścisłe... mowa nie jest
zmysłem
> > wiesz... nie przyszło mi do głowy
> > przesledzić to rozumowanie na zwierzętach,
> > ale na niemowlakach tak... i działa...
> Wzrok?
no nie... zostały jeszcze 4 sztuki
> A w jakim wieku te dzieciaki byly?
niemowlęcym... kilka miesięcy
> O ile pamietam to niektore maupy potrafia rozpoznawac siebie w lustrze.
> :)
hehehehehe... mówisz o wizerunku, a nie
o rozgraniczeniu SIEBIE od reszty świata....
jeśli nie poznasz zmysłowo tych granic
powiędzy JA a resztą świata, nie wiesz
patzrąc w lustro gdzie się zaczynasz i kończysz....
czy jakiś element tła jest TOBĄ czy tłem
> Czemu piszesz zes glomb? Masz leb jak diabli i to przewietrzony :)
a bo re: tak kazał....
starsza, chtura tego Condillaca tak prowokacyjnie
raczej, bo bardziej ciekawa co mówią dzisiejsze teorie....
|