Data: 2003-07-10 21:51:59
Temat: Re: Condillac... i co dalej? ZAGADKA
Od: "tycztom" <t...@N...waw.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
starsza wrote:
>> I przestań się iskać z małpoludami, bo
>> jeszcze jednej starszamałpy na "sci" nie zdzierżę...
>
> oki... spadam.... dzięki Jerzy za ważne
> dla mnie inspiracje:)
>
> strasza, chtura spadła... trzymajcie się...paaaa
Jasne - albo podejdziesz pod "moje" /"jedyne słuszne"/ nie maupie teorie
albo WYPIER...!
Brawo Jet! /choć cel pewnie szlachetny/
Metodą "Kmicica" robisz dla PSP tyle dobrego co i złego. Szkoda /ale Tobie
na pewno wisi maupi szacunek do "kryształu" - a było co podziwiać/.
Pisałem już o "dopasowaniu impedancyjnym" ale dla Mistrza to NIC - zajeb...
impuls ponad wszystko.
Jak trzeba to trzeba - jeb "respiratorem" i myśl 'pacanie'! /służba nie
drużba, PSP nie piaskownica!/.
Ale do k.... n... dlaczego wypier... z PSP LUDZI w tak
idiotycznie/paradoksalny sposób?
/tzn. "wypier... maupo"!/
Z kasiorę-prywatnie jesteś inny?
Czy na tym polega Twoja przydatność na PSP? A gdybyś zjechał te 220V do
100V? Człek by przeżył i nauki wyniósł swoje... /jak się ma nauczyć-patrz
odblokować-co kolwiek to i tak to zrobi, bo to siedzi w nim na amen - tak
jak dążenie do perfekcji czy pracoholizm - imo of course - czy oryginał
przez "matową szybkę" - siedzi we łbie i koniec/
Masz gdzieć to co imo ludzkie i "życiowe", nie? No to napier... tym
respiratorem i ucz nas "prawidłowych" odruchów /zobaczymy ile osób TU
przeżyje ;)/.
--
Pozdrawiam Serdecznie
Tomek Tyczyński
**
"Przy utrzymaniu obecnego tempa wymiany personelu
pewnego dnia ludzie będą okazami równie rzadkimi jak ptaki dodo."
|