Data: 2001-07-31 10:36:07
Temat: Re: Cos Extra
Od: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Wybacz laikowi, że wypowiada się o tym, co go bezpośrednio nie
dotyczy. Od zdania samego Cywińskiego w sprawie tych plastynatów
ciekawszy wydał mi się akapit, w którym instytucja tak wielką uwagę
zwracająca na etykę, poszanowanie godności itd, zmiękła pod wpływem
popularności wystawy (przynajmniej tak wywnioskowałem z kontekstu) :).
To coś uwłacza godności dopóki nie stanie się popularne? Czy nagle
zaczęła działać zasada "jeżeli jedna osoba mówi Ci, że jesteś osłem,
to możesz ją zignorować, ale gdy dziesiąta - szykuj grzbiet pod
siodło". A może autorytety przegapiły na początku jakieś znaczące
okoliczności łagodzące?;)
Dopiero wznowiono dyskusję o wartościach bezwzględnych, to nawiązałem.
W sumie masz rację, te wszystkie kościoły to kapitalne pole obserwacji
dla antropologa, wcale nie musi jechać na Triobrandy.
Wiem, sam się proszę o gustowną pętelkę na wysokiej rei.
Pozdrowienia
Mefisto
|