Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.man.poznan.pl!news.man.lodz.pl!news.nask.pl!news.cyf-kr.edu.pl!not-for-mail
From: "Mefisto" <o...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Cos Extra
Date: Tue, 31 Jul 2001 13:07:29 +0200
Organization: Academic Computer Center CYFRONET AGH
Lines: 56
Message-ID: <9k63m0$p5e$1@info.cyf-kr.edu.pl>
References: <9k5k72$i29$1@news.tpi.pl> <9k5t5t$2d9$1@zeus.polsl.gliwice.pl>
<9k5trv$8e2$1@info.cyf-kr.edu.pl> <9k5upm$2jh$1@news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: krd1.ies.krakow.pl
X-Trace: info.cyf-kr.edu.pl 996577792 25774 149.156.54.151 (31 Jul 2001 11:09:52 GMT)
X-Complaints-To: n...@c...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Tue, 31 Jul 2001 11:09:52 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2919.6600
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2919.6600
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:94948
Ukryj nagłówki
Czarek wziął mnie na warsztat:
> Mefisto:
> > ... Niech mi ktos teraz spróbuje wmówić
> > bezwzględność dobra i zła;).
>
> Alez raczej nikt nie zamierza tego robic. :)
Dobrze, że dałeś uśmieszek na końcu, bo pomyślałbym, że wziąłeś tę
uwage poważnie.
>
> Zwroc uwage ze jesli ktos nie pasuje do kategorii
> powiedzmy czlowieka w ktorym tkwi dobro z jego
> z natury, to komus takiemu _wygodniej_ jest
> twierdzic ze dobro i zlo jest wzgledne.
>
Jak kto woli. Już pisałem, że wg mnie można być dobrym albo złym dla
kogoś drugiego, a nie samym w sobie. To jest relacja między kimś a
kimś, a nie właściwość podmiotu. Możesz mnie uznać, jeżeli chcesz, za
złego z natury, skoro to twierdzę; ale są tacy dla których jestem
dobry. I już masz relatywizm:).
> A to juz niezla wymowka np do lamania przykazan. :)
Wiesz, wolę sobie wyszukiwać wymówki do przestrzegania ogólnie
przyjętych reguł.
> Tym bardziej ze dekalog tez jest przeciez wzgledny
> - to wie kazdy kto choc raz go 'widzial'. ;)
Pewnie:)
"Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną"
To sa w końcu inni bogowie, czy ich nie ma? ;)
Pozdrowienia
Mefisto
PS. A co sądzisz o samych plastynatach? Mnie w zasadzie nie obchodzi,
które robaczki stoczą moje martwe członki, i mogę nawet zapisać się w
testamencie do przerobu na mączkę kostną, ale znając ludzką skłonność
do czynienia ze wszystkiego symbolu, zastanawiam się, jak taka decyzja
zostanie przyjęta: jako manifest nieliczenia się ze swoim ciałem, a
więc i z życiem, swoim, a więc i potencjalnie innych? Von Hagens sam
chyba nie wie czego chce. Z jednej strony żąda, by traktowano jego
dzieła jako podręczniki anatomiczne, a z drugiej pozwala sobie na
żarty w stylu potraktowania skóry jako dosłownego płaszcza, a więc
zmusza do zastanawiania się nad etyka i estetyką. Mnie śmieszy, że
największe instytucje ludzkie, czyli przedstawiciele światów religii i
nauki nie potrafią sobie z tym poradzić i zmieniają zdanie w
zależności od koniunktury.
Pozdrowienia
Mefisto
|