Data: 2015-08-01 19:19:24
Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2015-08-01 09:52, obywatel IFJZV uprzejmie donosi:
> W dniu 2015-08-01 o 06:58, Qrczak pisze:
>> Dnia 2015-07-31 21:24, obywatel IFJZV uprzejmie donosi:
>>> W dniu 2015-07-31 o 20:17, szemrany pisze:
>>>> On Fri, 31 Jul 2015 11:27:09 +0200, Ghost wrote:
>>>>
>>>>>> Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?
>>>>>
>>>>> Minimalizm. Nic szkodliwego, a nawet może świadczyć o wyższym stopniu
>>>>> uczłowieczenia.
>>>>
>>>> I tak też myślałem przez długi czas, ale ...jest w tym też coś
>>>> niepokojącego, taki chłodek egzystencjalny, jakiś rodzaj pustki, brak
>>>> radości życia. A to nieco przeczy temu co zasugerowałeś, tak mi się
>>>> przynajmniej wydaje.
>>>>
>>>> Kurczę, bardzo trudno to nazwać i uchwycić. Dlatego tu pytam, bo może
>>>> ktoś
>>>> z Was się zawodowo zajmuje psychologią i widział takie nieszablonowe
>>>> przypadki.
>>>>
>>> http://www.mowimyjak.pl/styl-zycia/sex/co-to-jest-al
eksytymia-choroba-dyrektorska-a-seks,28_59194.html
>>>
>>>
>>> wiec może to plus pragmatyzm i introwertyzm. w sumie jedno drugiego nie
>>> wyklucza.
>>
>> Czy introwertyzm to naprawdę jest taka wielka wada?
>
> zależy . dla wymagającego ekstrawertyka tak - i vice versa tysz.
A może to właśnie ekstrawertyzm jest odchyleniem, hę?
>> Czy pragmatyzm unieszczęśliwia człowieka?
>
> zleży. jak się ma dziengi a się żyje jak siostra przeorysza to może.
Jak się ma 'dziengi' a żyje jak zakonnica, to być może taką się ma
właśnie na to ochotę. I wtedy wcale się nie cierpi.
> tu zauważam problem również u szemranego . ot zwyczajnie, chce u niej to
> czego nie ma a co widzi u innych.
Natomiast jeśli się innym zazdrości ich 'bogactwa' i 'oszczędności', to
już powinna się zastanowić osoba zazdroszcząca, bo to ona ma problem.
>> A po trzecie - czego niestety szemrany nie ujawnił - czy brak radości
>> życia został przez tę osobę ujawniony werbalnbie, czy sobie szemrany sam
>> taką ideę do swej obserwacji dorobił?
>
> szablonem być może jest ogół.
> http://orig14.deviantart.net/be6a/f/2013/083/1/3/fac
tory_error_by_luthyen1-d5z43pq.jpg
Jak szeroki więc powinien być ten 'ogół'? Czy wystarczy na poziomie
wioski, czy powinnam się porównywać do ziomków, do kontynentalczyków, do
mieszkańców planety?
>> Bowiem mam taką jedną znajomą, która bardzo lubi "pojeździć" po swoim
>> mężu, najlepiej w sytuacjach towarzyskich, a ten mąż jakoś nie wygląda
>> na pierdołę niemotę zależną od niej emocjonalnie lub finansowo. Już
>> dawno mógłby spakować tobołek i iść w świat, ale jakoś tego nie czyni.
>> No ale może on jest krzywdzony tylko w oczach "towarzystwa"...
>>
>> Q
>
> może uprawiają tajne bdsm ... czy jakie inne zboczenie.
W tym układzie to BDSM jest jak najbardziej jawne, wszyscy znajomi
wiedzą i widzą.
Q
--
Ja tam nie jestem socjopatą. Umiem doskonale udawać, że lubię ludzi.
|