Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie

Grupy

Szukaj w grupach

 

Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 164


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2015-07-30 22:30:21

Temat: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: szemrany <s...@o...off> szukaj wiadomości tego autora

Witam,

Czy psychologia jakoś diagnozuje i nazywa zaburzenie, które polega na tym,
że człowiek, w tym wypadku kobieta, tak jakby wyrzeka się siebie, nie myśli
o sobie w żadnym aspekcie, istnieje po to by realizować swoje życiowe
zadania, zero przykemności i relaksu. Zawsze myśli o wszystkim pozostałym,
a nigdy o sobie. Pierwsze miejsce wiadomo dziecko, drugie dom, obowiązki,
praca, etc. Standard. Ale np. w przeciwieństwie do standardowej kobiety nie
ma setek ubrań i butów, tylko niezbędne minimum, żeby wyglądać schludnie.
Kupuje coś dla siebie wtedy, gdy musi, nie odczuwa ani grama szopingu. Nie
chodzi do fryzjera poza koniecznością podcięcia zbyt długich włosow, nigdy
nie była u kosmetyczki czy w jakimkolwiek salonie piękności. Ze świecidełek
lubi wisiorki (czy jak to tam zwał), ale ma ..dwa. Po co więcej? I kolczyki
długie, ma chyba ze 3 pary. Jest zadbana na tyle ile trzeba, konieczne
minimum, maluje minimalnie oczy, ust nie.
Nic ponad niezbędne rzeczy jej nie jest potrzebne. W kuchni ma 3 garnki i
patelnię, bo to wystarcza. Nie ma żadnych nadmiarowych sprzętów
gospodarstwa domowego, wyliczyłbym je na 10 palcach. Telewizor 28'', więcej
nie potrzeba, bo przecież wszystko widać. Radio. Szafki w domu z dużą wolną
przestrzenią. szafy ubraniowe też pustawe.
Tak, brzmi to jak ideał antykonsupcyjnego stylu życia, ale to nie ten
przypadek.
Ten "styl" przekłada się też na życie osobiste. Partner wystarczy że jest,
nie trzeba zaraz tam jakichś z tego tytułu mieć emocji i uczuć, jest facet,
jest kobieta, jest dziecko, czyli wszystko w porządku.
Całość wygląda jak wyjęta z filmu Żony ze Stepford, choć tamte sprawiały
wrażenie szczęśliwych, a tutaj jakby wszystko jest bardziej matowe.

Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?

--
howgh
szemrany
"Trzeba z żywymi naprzód iść, po życie sięgać nowe,
a nie w uwiędłych laurów liść z uporem stroić głowę"

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2015-07-30 23:13:49

Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: Ikselka <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Dnia Thu, 30 Jul 2015 22:30:21 +0200, szemrany napisał(a):

> Witam,
>
> Czy psychologia jakoś diagnozuje i nazywa zaburzenie, które polega na tym,
> że człowiek, w tym wypadku kobieta, tak jakby wyrzeka się siebie, nie myśli
> o sobie w żadnym aspekcie, istnieje po to by realizować swoje życiowe
> zadania, zero przykemności i relaksu. Zawsze myśli o wszystkim pozostałym,
> a nigdy o sobie. Pierwsze miejsce wiadomo dziecko, drugie dom, obowiązki,
> praca, etc. Standard. Ale np. w przeciwieństwie do standardowej kobiety nie
> ma setek ubrań i butów, tylko niezbędne minimum, żeby wyglądać schludnie.
> Kupuje coś dla siebie wtedy, gdy musi, nie odczuwa ani grama szopingu. Nie
> chodzi do fryzjera poza koniecznością podcięcia zbyt długich włosow, nigdy
> nie była u kosmetyczki czy w jakimkolwiek salonie piękności. Ze świecidełek
> lubi wisiorki (czy jak to tam zwał), ale ma ..dwa. Po co więcej? I kolczyki
> długie, ma chyba ze 3 pary. Jest zadbana na tyle ile trzeba, konieczne
> minimum, maluje minimalnie oczy, ust nie.
> Nic ponad niezbędne rzeczy jej nie jest potrzebne. W kuchni ma 3 garnki i
> patelnię, bo to wystarcza. Nie ma żadnych nadmiarowych sprzętów
> gospodarstwa domowego, wyliczyłbym je na 10 palcach. Telewizor 28'', więcej
> nie potrzeba, bo przecież wszystko widać. Radio. Szafki w domu z dużą wolną
> przestrzenią. szafy ubraniowe też pustawe.
> Tak, brzmi to jak ideał antykonsupcyjnego stylu życia, ale to nie ten
> przypadek.
> Ten "styl" przekłada się też na życie osobiste. Partner wystarczy że jest,
> nie trzeba zaraz tam jakichś z tego tytułu mieć emocji i uczuć, jest facet,
> jest kobieta, jest dziecko, czyli wszystko w porządku.
> Całość wygląda jak wyjęta z filmu Żony ze Stepford, choć tamte sprawiały
> wrażenie szczęśliwych, a tutaj jakby wszystko jest bardziej matowe.
>
> Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?

I d e a ł 33333-)

--
XL
"W Europie narasta arogancja Żydów, a nie antysemityzm" - Stanisław
Michalkiewicz: https://www.youtube.com/watch?v=_n8UaecoYBU
Polecam od 5:08
Oraz:
http://www.owp.org.pl/index.php?option=com_content&t
ask=view&id=65&Itemid=11

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2015-07-31 00:07:20

Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: Pszemol <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

szemrany <s...@o...off> wrote:.
>
> Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?


A jak wyglądają finanse w tym domu?
Może prostota i antykonsumpcja wynika z prozaicznej konieczności?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2015-07-31 01:23:20

Temat: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: Penetrator <r...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

Szemrany
Pierwsze co przychodzi do głowy to masochizm.
Jeśli to katoliczka to wiadomo dlaczego, bo katolicyzm jest bardzo podobny lub jest
odmianą zachowań schizofrenicznych, a choroby psychiczne działają na zasadzie, odciąć
od bytu czŁowieka, nie bądz sobą, nie dbaj o siebie bo wszystko co jesteś jest
grzeszne, rodzaj wychodzenia ze skóry by wszystko co ludzkie wybić, ograniczyć, by to
co jest skazać na cierpienie, im mniej jesteś człowiekiem tym lepiej, asceza,
wyrzeczenie się pragnień, chłostanie, umartwianie. Opisałeś jakby współczesną
ascetkę, a taki masochizm chorobowy powoduje kościół, bo jego wymysły nie brały się
ze zdrowej głowy.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2015-07-31 08:10:58

Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: "Chiron" <c...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik "szemrany" <s...@o...off> napisał w wiadomości
news:l7ltf4toa23g$.1jhkljvogmjx.dlg@40tude.net...
> Witam,
>
> Czy psychologia jakoś diagnozuje i nazywa zaburzenie, które polega na tym,
> że człowiek, w tym wypadku kobieta, tak jakby wyrzeka się siebie, nie
> myśli
> o sobie w żadnym aspekcie, istnieje po to by realizować swoje życiowe
> zadania, zero przykemności i relaksu. Zawsze myśli o wszystkim pozostałym,
> a nigdy o sobie. Pierwsze miejsce wiadomo dziecko, drugie dom, obowiązki,
> praca, etc. Standard. Ale np. w przeciwieństwie do standardowej kobiety
> nie
> ma setek ubrań i butów, tylko niezbędne minimum, żeby wyglądać schludnie.
> Kupuje coś dla siebie wtedy, gdy musi, nie odczuwa ani grama szopingu. Nie
> chodzi do fryzjera poza koniecznością podcięcia zbyt długich włosow, nigdy
> nie była u kosmetyczki czy w jakimkolwiek salonie piękności. Ze
> świecidełek
> lubi wisiorki (czy jak to tam zwał), ale ma ..dwa. Po co więcej? I
> kolczyki
> długie, ma chyba ze 3 pary. Jest zadbana na tyle ile trzeba, konieczne
> minimum, maluje minimalnie oczy, ust nie.
> Nic ponad niezbędne rzeczy jej nie jest potrzebne. W kuchni ma 3 garnki i
> patelnię, bo to wystarcza. Nie ma żadnych nadmiarowych sprzętów
> gospodarstwa domowego, wyliczyłbym je na 10 palcach. Telewizor 28'',
> więcej
> nie potrzeba, bo przecież wszystko widać. Radio. Szafki w domu z dużą
> wolną
> przestrzenią. szafy ubraniowe też pustawe.
> Tak, brzmi to jak ideał antykonsupcyjnego stylu życia, ale to nie ten
> przypadek.
> Ten "styl" przekłada się też na życie osobiste. Partner wystarczy że jest,
> nie trzeba zaraz tam jakichś z tego tytułu mieć emocji i uczuć, jest
> facet,
> jest kobieta, jest dziecko, czyli wszystko w porządku.
> Całość wygląda jak wyjęta z filmu Żony ze Stepford, choć tamte sprawiały
> wrażenie szczęśliwych, a tutaj jakby wszystko jest bardziej matowe.
>
> Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?
>

może zerknij tu, przemyśl, czy coś Ci pasuje:

https://www.youtube.com/watch?v=Wk-0g-AHx1Q

--

Chiron

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2015-07-31 11:27:09

Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "szemrany" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l7ltf4toa23g$....@4...n
et...

>Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?

Minimalizm. Nic szkodliwego, a nawet może świadczyć o wyższym stopniu
uczłowieczenia.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2015-07-31 11:28:05

Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Penetrator" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:1b96e9de-e58d-4891-9ec8-38babc73fb46@go
oglegroups.com...

> katolicyzm

hahahahaha, ty to jednak jesteś mocno peirdolniety

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2015-07-31 11:30:24

Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: "Ghost" <g...@e...com> szukaj wiadomości tego autora



Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:mpe76o$l19$...@d...me...

szemrany <s...@o...off> wrote:.
>
>> Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?

>A jak wyglądają finanse w tym domu?

I sądzisz, ze szemrany jest aż tak głupi, ze gdyby to była kwestia braku
kasy, pytał by tu o to?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2015-07-31 13:22:18

Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: "Pszemol" <P...@P...com> szukaj wiadomości tego autora

"Ghost" <g...@e...com> wrote in message
news:55bb405e$0$27520$65785112@news.neostrada.pl...
> Użytkownik "Pszemol" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:mpe76o$l19$...@d...me...
>
> szemrany <s...@o...off> wrote:.
>>
>>> Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?
>
>>A jak wyglądają finanse w tym domu?
>
> I sądzisz, ze szemrany jest aż tak głupi,

Nie, nie sądzę tak. Mógł o tym nie pomyśleć albo
nie mieć wglądu w te sprawy - może przecież
nie opisywać siebie, swojej kobity tylko cudzą :-)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2015-07-31 16:39:43

Temat: Re: Coś a'la altruizm, ale bardziej szare i nijakie
Od: IFJZV <s...@g...com> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2015-07-30 o 22:30, szemrany pisze:
> Witam,
>
> Czy psychologia jakoś diagnozuje i nazywa zaburzenie, które polega na tym,
> że człowiek, w tym wypadku kobieta, tak jakby wyrzeka się siebie, nie myśli
> o sobie w żadnym aspekcie, istnieje po to by realizować swoje życiowe
> zadania, zero przykemności i relaksu. Zawsze myśli o wszystkim pozostałym,
> a nigdy o sobie. Pierwsze miejsce wiadomo dziecko, drugie dom, obowiązki,
> praca, etc. Standard. Ale np. w przeciwieństwie do standardowej kobiety nie
> ma setek ubrań i butów, tylko niezbędne minimum, żeby wyglądać schludnie.
> Kupuje coś dla siebie wtedy, gdy musi, nie odczuwa ani grama szopingu. Nie
> chodzi do fryzjera poza koniecznością podcięcia zbyt długich włosow, nigdy
> nie była u kosmetyczki czy w jakimkolwiek salonie piękności. Ze świecidełek
> lubi wisiorki (czy jak to tam zwał), ale ma ..dwa. Po co więcej? I kolczyki
> długie, ma chyba ze 3 pary. Jest zadbana na tyle ile trzeba, konieczne
> minimum, maluje minimalnie oczy, ust nie.
> Nic ponad niezbędne rzeczy jej nie jest potrzebne. W kuchni ma 3 garnki i
> patelnię, bo to wystarcza. Nie ma żadnych nadmiarowych sprzętów
> gospodarstwa domowego, wyliczyłbym je na 10 palcach. Telewizor 28'', więcej
> nie potrzeba, bo przecież wszystko widać. Radio. Szafki w domu z dużą wolną
> przestrzenią. szafy ubraniowe też pustawe.
> Tak, brzmi to jak ideał antykonsupcyjnego stylu życia, ale to nie ten
> przypadek.
> Ten "styl" przekłada się też na życie osobiste. Partner wystarczy że jest,
> nie trzeba zaraz tam jakichś z tego tytułu mieć emocji i uczuć, jest facet,
> jest kobieta, jest dziecko, czyli wszystko w porządku.
> Całość wygląda jak wyjęta z filmu Żony ze Stepford, choć tamte sprawiały
> wrażenie szczęśliwych, a tutaj jakby wszystko jest bardziej matowe.
>
> Co jest grane? Ktoś to umie nazwać?
>
po co komuś od razu dorabiać łatkę ICD. po prostu jest inna - pragmatyk,
introwertyk.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 17


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

żółty ser
Gdy jeszcze nie było mediów nagłaśniających afery
ptasi móżdżek?
Dobrej nocki:-)
Czekamy na ekskomunikę

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »