Data: 2000-03-01 20:26:33
Temat: Re: Cos co NIE POWINNO miec znaczenia, a jednak ma.
Od: r...@p...onet.pl (Paul Radetzky)
Pokaż wszystkie nagłówki
On Tue, 29 Feb 2000 15:27:55 +0100, "POOH" <m...@p...onet.pl>
wrote:
>Skąd te myśli? Chyba nigdy nie miałeś kontaktu ze śmiercią.
Nikt nie wie czym jest smierc.
> Do czego dążysz, szukasz "najlepszej śmierci" jej formy. Kolego to nie jest teatr
ani
>kino, forma jest tu mało istotna.
Jest bardzo istotna. Wyobraz sobie, jak potezna jest roznica, miedzy
smiercia, przed ktora zalatwiasz wszystkie swoje sprawy, zapewniasz
byt rodzinie, z ktora sie zegnasz, zegnasz sie ze swiatem, odchodzisz
przygotowany, chlubna smiercia, przynoszac bliskim i potomnym chwale.
A druga smierc? Idziesz przez ulice i rozjezdza Cie samochod.
Zostawiasz na lodzie rodzine, umierasz w durny sposob (nie spojrzales
w lewo/prawo?), niszczysz przyszlosc dzieci, w tragiczna sytuacje
materialno-organizacyjna wpedzasz najblizszych.
Czy nie widzisz roznicy??? NAPRAWDE????????????
>Pytanie - Czy jeśli zginąłby Ci ktoś bardzo bliski na raka (o czym też
>piszesz w poście) rzekł byś "Cholera jaki głupi, nie mógł sobie strzelić
>kulki w łeb?" Zastanów się nad tym co piszesz.
Nie wiem co bym powiedzial, ale naprawde glupie zdanie wymysliles.
Jedno jest pewne - gdybym JA bardzo cierpial, to powaznie bym sie nad
takim rozwiazaniem zastanowil.
--
Paweł Radecki r...@p...onet.pl
http://www.gole.soccer.com.pl/gole/event.htm
...but all the drugs in this world...
...won't save her from HERSELF...
|