Data: 2005-04-05 15:53:35
Temat: Re: Coś dla obrońców życia za wszelką cen
Od: "Pyzol" <n...@s...ca>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Paweł Niezbecki" <s...@p...acn.wawa> wrote in message news:4252a8ec$0$1436
>> Jak zaczniesz czytać ze zrozumieniem, to pogadamy ;).
>
> To może być wiele cichych dni...
Pawel, zbierzmy to do kupy - ok?
Medycyna nie zjadla jeszcze wszystkich rozumow. Bledy lekarskie pochlaniaja
zycie ok. 100 000 w Stanach ( gdzie ta medycyna jest bodajze na swiecie
najlepsza). Ile ludzi przezywa te bledy, zyjac w cierpieniu (zarowno
wywolanym sama choroba, jak spowodowanym niewlasciwym leczeniem), to nikt
nie policzyl. Ilu ludzi chcialoby z tego powodu umrzec, policzyc jest
latwiej: to samobojstwa ( ca 32 000 w USA 1995)
Czy to malo, aby zachowac przynajmniej minimum dystansu do tych medycznych
orzeczen, ktore ocieraja sie o ostatecznosc?
Dopoki nie osiagniemy stanu doskonalosci powszechnej, czyli nie zmienimy sie
w aniolow, pozwole sobie zajmowac pozycje przeciwko eutanazji i przeciwko
karze smierci.
Kaska
|