Data: 2009-03-16 19:19:33
Temat: Re: Coś na Walentynki ;>
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 16 Mar 2009 20:03:43 +0100, Aicha napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał:
>
>> Kiedyś uciekł do samochodu. Zapytałam go, czemu się tak nagle
>> boi tych komarów. Odpowiedział wymijająco, ale odniosłam
>> wrażenie, że miałby wiele do powiedzenia, gdyby nie groziło to
>> zasianiem paniki...
>
> Ciekawe... ile znalazłby osób, które nie uprawiały seksu w żadnej
> formie, nie całowały się, nie były u fryzjera, kosmetyczki, dentysty,
> nie były szczepione, nie miały pobieranej krwi ani nie przeszły
> żadnego zabiegu chirurgicznego. A jedynym źródłem potencjalnego
> zakażenia byłyby komary.
Nie jedynym, ale powszechnym w dużych środowiskach ludzkich i na dużych
terenach - plaże, parki...
W końcu u mojego dentysty (chodze tylko do jednego) jednak liczę na dobre
wyjałowienie narzędzi. Do kosmetyczki brzydzę się iść, w przychodni podczas
szczepień i pobierania krwi zawsze pilnowałam, aby strzykawki i igły były
przy mnie odpakowane, nie całuję się i nie kocham z nikim innym poza jedną
osobą, choć wielu próbowało, ale nie lubię używanego towaru ;-), a na
sterylność przy zabiegach chirurgicznych liczę po prostu z naiwnością
dziecka i trochę mam przesłanek logicznych ku temu: skoro TŻ jest dawcą
krwi i u niego niczego nie wykryto, to mam pewność, ze i u mnie niczego by
nie znaleziono, czego nie miałby on - ostatnio oddawał krew niedawno,
zupełnie niedawno, robi to kilka razy w roku. Dodatkowe okazje się też
zdarzają - kiedy ktoś ze znajomych potrzebuje do operacji. Tak więc często
mamy okazję się jednoosobowo sprawdzać.
P.S. Uprzedzając ew. pytanie - ja krwi nie oddaję, bo się boję, że
zemdleję, a poza tym kobieta ma dosyć okazji ku temu; chyba, że akurat
byłaby pilna konieczność.
|