Data: 2004-12-04 12:23:04
Temat: Re: Coś na jesienny wieczór
Od: "Katarzyna Tkaczyk" <k...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Miłka" <m...@t...pl> napisał w wiadomości
news:cos6bc$dkc$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Ja mam jednego liliowca, kopciuszka i choć jest już w ogromnej kępie
to
> jednak go nie dziesiątkuję bo uważam że uroku nadaje mu właśnie ilość.
>
> http://fotogalerie.pl/fotka/2441871102157959683
>
Moje rdzawe towarzyszą mi od zawsze, odkąd sięgam pamięcią wstecz rosły u
nas pod płotem, taki 3 m pas liliowców, ładnie wyglądają jak kwitną w masie,
ale już mi się opatrzyły po prostu, kiedyś (na poczatku mojego ogródkowania)
chciałam je wykopać i wyrzucić, na pierwsze kępie połamałam widły i szpadel,
juz nie mam takich ambicji, ale trzcina ktora je przerasta spędza mi sen z
powiek :((
Pozdrawiam
Kaśka
|