Data: 2004-01-07 11:41:41
Temat: Re: Coś na rozstępy..
Od: "*madzik*" <m...@b...op.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Dakotta" <d...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:btgf4p$sab$1@atlantis.news.tpi.pl...
>
> > profilaktyczne czy do likwidacji?
>
> Niestety do likwidacji. Po porodzie mam takie strasznie brzydkie rozstępy
na
> brzuchu i piersiach. :-((
Rozmawialam ostatnio z pania w aptece o tych tematach.
Polecala mi na juz istniejace rozstepy (zostalo mi po schudnieciu ladnych
pare lat temu) jakies ampulki Lierac (nie znam ceny - BTW czy ktos tego
uzywal? bo rozwazam zakup na przyszlosc, jesli ponizsze nie pomoze jeszcze
bardziej ;-) ), ale nie skorzystalam. Omawialysmy tez serie Musteli - tam sa
dwa preparaty: jeden zeby rozstepy sie nie pojawily (ca. 85 PLN za jakies
200 ml), oraz jeden dzialajacy na juz istniejace (85 PLN za 75 ml). To mi
nie odpowiadalo, bo z jednej strony chcę zapobiegac nowym, ale z drugiej
pare tez juz mam.
Dlatego w koncu kupilam "Vichy Action Integrale Vergetures" (85 PLN za 125
ml), ktory ma ponoc zmniejszac istniejace oraz zapobiegac nowym. Musze
przyznac, ze jestem mile zaskoczona po ca. miesiacu stosowania, bo
istniejace rozstepy z bokow piersi oraz w gornej przedniej czesci ud ulegly
widocznemu zmniejszeniu (potwierdzone przez krytycznego sedziego ;-) ),
zadne nowe sie nie pojawily (stosowanie tego kremu wspieram peelingiem pod
prysznic Ziai, seria Lipocell Blocker oraz rekawiczkami do peelingu z Body
Shop).
Z wczesniejszych wiadomosci w tym watku wnosze jednak, ze moze sie tak czy
siak nie robia nowe, bo nie mam sklonnosci do rozstepow na brzuchu, bo w
poprzedniej ciazy nie smarowalam sie praktycznie niczym, a rozstepy sie nie
zrobily na brzuchu zadne.
--
Magda, z pozdrowieniami
FAQ grupy: http://uroda.imhbl.net/pru-faq.html
Archiwum: http://www.google.com/advanced_group_search?hl=pl
|