Data: 2005-12-14 22:21:50
Temat: Re: Coś naturalnego
Od: "Bpjea" <b...@...pl (usun 'x' - z powodu spamu)>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Basia Kulesz" <b...@i...pl> wrote in message
news:dnn5ie$3av$1@atlantis.news.tpi.pl...
> A propos zanieczyszczenia powietrza, mam porównanie. Piewsza posadzona
> gdzieś we wczesnych latach 80-tych jodła biała u mnie padła (wtedy
jeszcze
> pracował ciężki przemysł). [...]
W Bieszczadach odrastaja wierzcholki starych jodel. Najpierw o tym
przeczytalem a pozniej moglem na wlasne oczy sie przekonac :) Dawniej
typowym widokiem bylo "bocianie gniazdo" na szczycie nawet niezbyt starej
jodly.
W Rzeszowie przy wiekszych arteriach komunikacyjnych nawet odporne
wyjatkowo jodly kalifornijskie rosna powoli i sa azurowe, pomimo, ze
swiatla im nie brakuje. Teraz juz czesc ich wycieto, gdy budowano nowe
sklepy, wiec nie mozna sie na wlasne oczy przekonac. Wyjatkowo marnie
wygladaly przy takiej drodze zywotniki zachodnie (tez juz wyciete) -
zupelnie nie jak kilkaset metrow dalej w ogrodach prywatnych.
Pozdrawiam,
Bpjea
|