Data: 2005-12-18 02:01:15
Temat: Re: Coś naturalnego
Od: Piotr Siciarski <p...@n...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sat, 17 Dec 2005 23:49:14 +0100, na pl.rec.ogrody, Elfir Dar'n'Ytta
napisał(a):
> A jak ateista zaspokaja, niezbedna wg ciebie, potrzebe religii?
Bo ja wiem? Jeśli ma potrzebę religii to może wierzy w siebie, albo w
czowieka, albo w naukę, albo że jutro bdzie lepiej, albo że pieniądze
szczęścia nie dają, albo że dają, albo że życie toczy się w realu a nie
matrixie itd.itp. zależy co komu potrzebne.
Wiara niekoniecznie musi być wiarą w boga jednej z głównych religii
świata:)
Jeśli jest potrzeba - to jest ona życiowo niezbędna.
>> 1.Czym jest tworzenie biofilmu/społeczności, wytwarzanie trujących dla
>> innych metabolitów, wymiana oporności na plazmidach, jeżeli nie
> działaniami
>> zwiększającymi własne szanse życiowe?
>
> Uwazasz ze robia to celowo, swiadomie?
Na pewno tak samo skutecznie jak cywilizacja:)
A w którą stronę idzie teraz świadoma cywilizacja? Jaki ma cel? Na ile
dziełem przypadku jest to, że wymieniamy teraz poglądy właśnie przez sieć,
a na ile skutkiem celowego działania rewolucji neolitycznej? (o której
pisał piotr)?
(rozmnażanie)
> Niezbedna do przetrwania gatunku, nie osobnika. Ale rzeczywiscie, z punktu
> widzenia osobnika nie jest to niezbedne. W przeciwienstwie do oddychania i
> jedzenia. Wiec mozemy ja uznac za potrzebe "wzgledna zyciowa".
No cóż, abstrahując, są osobniki/formy życiowe/gatunki/populacje, które
żyją bez wymiany gazowej, bez snu lub bez pobierania "jedzenia", nie mówię
tu naturalnie o ludziach:)))
Pozdrawiam
p...@r...pl
|