Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!not
-for-mail
From: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Cos o KONFLIKTACH na tej grupie....
Date: Tue, 02 Dec 2003 12:11:13 +0100
Organization: news.onet.pl
Lines: 32
Sender: a...@p...onet.pl@cmc-182.man.polbox.pl
Message-ID: <9...@4...com>
References: <bqd1vu$d45$1@atlantis.news.tpi.pl> <bqhrik$a5b$5@nemesis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: cmc-182.man.polbox.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1070363429 18461 213.241.40.182 (2 Dec 2003 11:10:29 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 2 Dec 2003 11:10:29 GMT
X-Newsreader: Forte Agent 1.92/32.572
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:242972
Ukryj nagłówki
On Tue, 2 Dec 2003 11:58:02 +0100, "zwykly_facet"
<z...@t...pl> wrote:
>- Pierwszy rozmowca: "milosc to bzdura, ja w nia nie wierze, bo w milosci
>zawsze jest 'za cos' i dlatego JA nie wierze w 'psychodeliczna milosc
>romantyczna'."
>
>- Drugi rozmowca: "no co Ty, milosc jest i jest piekna, jest taka czysta,
>szczera i bezinteresowna - dla niej warto zyc!"
>
>No i czy w tej sytuacji jeden drugiego powinien przekonywac, ktory ma racje
>i ktory wie lepiej? A po co? Kazde z nich wie swoje, kazde wierzy w to, co
>chce i tyle. Owszem, moga przedstawic swoje argumenty i powody, ale nie
>wolno im juz wplywac na siebie w taki sposob, zeby jedno uwierzylo drugiemu,
>PRAWDA...???
Nieprawda. Przekonywanie nie ma nic wspólnego z wiarą. A
przedstawianie argumentów jest już próbą wpływania na postawę
rozmówcy. I nie widzę w tym niczego nagannego (wręcz przeciwnie).
Atsd co to jest "psychodeliczna miłość romantyczna"? :-)
--
Amnesiak
------
"Człowiek nie dąży do szczęścia;
jedynie Anglik to czyni."
F. Nietzsche
>Pozdrawiam
>zf
>
|