Data: 2003-12-03 17:55:19
Temat: Re: Cos o KONFLIKTACH na tej grupie....
Od: "cbnet" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
zwykly_facet:
> No tak, ale spytales mnie rowniez, czy potrafilbym udowodnic,
> ze ja nie jestem psycholem
A czy psychol w sytuacji gdy nieraz juz mial okazje zaobserwowac
reakcje na swoja osobe nie bedzie odpowiadal tym samym w sytuacji
gdy ktos zasugeruje mu nierownowage emocjonalna?
Jak wg Ciebie 'bronia sie' 'psychole'? ;)
> ... skoro TY SAM to zasugerowales, to nie chcac byc goloslownym
> oszczerca lub nadgorliwie i jednak nieco bezpodstawnie domyslnym
> UGD, to wlasnie Ty powinienes udowodnic mnie, ze nim jestem, albo
> z gory potraktowac to jako zart lub mala i niczym nie poparta prowokacje,
> albo cos tam jeszcze innego - ale nie 'pewnik' ;)
Nie musze wyglaszac mojej opinii jako pewnik. Moge pozostawic ja
'otwarta' bez uzasadnienia. :)
Dlaczego mialbym udowadniac, ze 'psychol' jest 'psycholem'?
Dowodem jest sam 'psychol' i jego poczynania. ;)
> Stwierdzenie faktu, ze na psp moga byc takze i psychole?
Aaaaaaa! Wycofujesz sie? :)
> Pewnie, ze nie :)
A jesli nie "moga byc", tylko "sa" - to juz cos 'zlego'? :)
> A dlaczego odebrales to w taki wlasnie sposob? Uwazasz, ze jezeli
> ktos nie zrozumie Cie dokladnie tak, jakbys Ty chcial byc zrozumiany,
> a to chocby dlatego, ze ta osoba nie zalapie jakiegos Twojego skrotu
> myslowego, czy tez sama ujelaby cos w nieco inny sposob, niz Ty to
> zrobiles w danej chwili i dlatego opacznie Cie zrozumiala, jest od razu
> 'imbecylem'?
Czasami nie kazdy kto nie zrozumie "od razu" to imbecyl, ale imbecyl
zawsze nie "od razu". ;)
> Hmmm....no wlasnie - skad osoba, ktora upiera sie, ze jej poglad nie
> jest bledny, moze miec pewnosc, ze tak jest w istocie, skoro dziesieciu
> innych twierdzi inaczej?
Acha! Czyli jesli w 'glosowaniu' jakas opcja uzyska przewage liczebna
wsrod zwolennikow to mamy automatycznie 'zwycieska racje', oraz
'pokonana pomylke'? - dobre, dobre. ;)))
BTW kiedys prawie wszyscy uwazali ze Ziemia jest plaska...
tylko problem w tym ze nie jest i nigdy nie byla. :))))))
> ... Dlaczego tak bardzo obstaja przy swoim i tak zawziecie bronia
> swoich racji, w ktore musza..... hmmm......chyba naprawde mocno
> wierzyc, bo inaczej potrafiliby otworzyc sie na inne mozliwosci....
A nie mozna przyjac ze "pozostali" to takze 'psychole'? ;)))))))
Trza se upraszczac zycie, a nie utrudniac. :)
> Nie w tym problem, kto sie myli, a w jaki sposob dochodzi swoich racji....
> Jeden napisze: "jestes glupi" i na tym koniec, a drugi spyta: "dlaczego
tak
> uwazasz", albo "co dokladnie masz na mysli"....
Jesli drugi nie zrozumie to pyta, ale pierwszy mogl zrozumiec i
wnioskuje....
albo nie zrozumial i jest psycholem wiec nie pyta, tylko 'wnioskuje'. :)
> Mysle, ze nie powinno sie 'ustepowac' takim ludziom, ale nalezaloby
> znalezc taki sposob dotarcia do nich, zeby oni nie bronili sie przed nim,
> a wlasnie dzieki temu otworzyli sie na zmiane swojego negatywnego
> postepowania.
Masz tu na mysli manipulacje? ;)
> Do kazdego mozna dotrzec, tylko trzeba posiadac odpowiedni "klucz"
> do tej osoby... :))
Nie do kazdego warto docierac. ;)
Do nikogo nie powinno sie docierac wbrew jego woli. :)
Czarek
|