Data: 2003-12-05 10:11:14
Temat: Re: Cos o KONFLIKTACH na tej grupie....
Od: "zwykly_facet" <z...@t...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "cbnet" <c...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bqlqb1$n84$1@news.onet.pl...
> Jesli sie mylisz - masz problem. ;)
Ja pisalem o Tobie, a poza tym teraz nie bedzie mnie tu przez kilka dni,
wiec na tym chyba koniec dyskusji ;)
> > [...] No wiec jesli wiesz NA PEWNO, ze sa i potrafisz wskazac
> > te osoby [...] to nie
>
> Nie musze wiedziec "na pewno", o ile nawet sam 'psychol' nie
> wie "na pewno" ze jest 'psycholem'. ;)
>
> > ... ja tego nie wiem, wiec zakladam, ze jest to 'teoretycznie' mozliwe.
>
> Zaraz, zaraz. To po co o tym napisales? :)
Dlatego, ze czesc z osob nie potrafiacych przyznac sie do bledu, a do tego
czepiajaca sie slowek i obrzucajaca tzw. "miesem" przy byle okazji moze, ale
wcale nie musi wymagac pomocy specjalisty, co zreszta Ty sam rowniez
zasugerowales, a ja zgodzilem sie z Toba - nie wskazujac jednak nikogo
palcem - o, ten wlasnie to "psychol", bo tego nie wiem i wiedziec nie moge.
Bo i skad? Bo "tak mi sie wydaje"? Gowno! Nie jestem Bogiem, a zanim okresle
kogos tak dwuznacznym epitetem, zaznacze WYRAZNIE, ze jest to moja o p i
n i a i TYLKO opinia, a nie osad czy diagnoza - o..! :)
> > Czy proba dotarcia do kogos i poszukiwanie odpowiednich
> > sposobow osiagniecia tego celu automatycznie oznacza
> > 'manipulacje'?
>
> Wiec nie. A jak bys to okreslil? Proba uzdrowienia? Proba nawrocenia
> z blednej drogi? Jakos inaczej?
Manipulacja to cos zlego, podstepnego, niemoralnego - bynajmniej w moim
rozumieniu i ja takich metod ani nie pochwalam, ani nie stosuje. A poza tym
nie jestem zadnym fachowcem...
Pozdrawiam
zf
|