Data: 2006-06-11 10:08:10
Temat: Re: Coś o różach...
Od: Marta Góra <m...@m...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 11 Jun 2006 11:34:57 +0200, Basia Kulesz napisał(a):
>> Marta i Ty dopiero teraz to mowisz;-)Powiedz mi, ja oczywiscie laik
>> totalny, czy to te które tak dzielnie rosna na wydnach,
>> piaskach?
Tak, dokładnie te.
Z moich obserwacji wynika, ze zdecydowanie lepiej rosną na lżejszej glebie.
I łądniej kwitną.
>>Zamówiłam sobie róze, która miała byc taka własnie wydmowa.
>> Poopowiadałam przez telefon jaka ma byc. Pan przysłał i podpisał
>> Rugosa????Znajoma popatrzyła i powiedziała, ze nigdy w zyciu, ze to
>> jakas szczepiona odmiana????Martunia, plizz, gdzie masz zdjecia tych
>> swoich roz?
>
> Marta zdaje się siedzi w ogrodzie o tej porze:), ale podpowiem za nią - jej
> zdjęcia wiszą w TaBazie. A poza tym hm...no wiesz, taka wyszukiwarka:D
>
Akurat siedzę przed kompem:)
Ale fakt, większość moich róż jest w TaBazie.
Część to po prostu no name i mają moje własne nazwy;)
Zobacz na tę, o której pisałam Marii - Max Graf - jeśli masz jakas skarpę
do obsadzenia, jakąś połać do zagospodarowania - polecam. Niestety nie
pachnie tak intensywnie jak gatunek, czy niektóre odmiany. Wystarczy kupić
ze trzy sztuki, szybko się rozrasta, łatwo ukorzenia.Nabyłam ja jako
ciekawostkę, ale chyba z odrostów obsadzę cześć swojej skarpy.
A Hansa jest przepiękna, fantastycznie pachnie.
Teraz czekam niecierpliwie na kwiaty białej, którą dostałam od Zbyszka:)
Jednak nic nie równa się 'hrabiowskiej' rugosie mojej przyjaciółki, ale to
już całkiem inna historia;)
Pomyśl o różach historycznych, sporo ma ich w ofercie Chodun, podawałm
linka wcześniej.Gdybym miała więcej miejsca w słoncu posadziłabym sobie
fragment żywopłotu z historycznych, takich dwumetrowych. Może kiedyś na
łące;)
Pytałam Alicję skąd jest, bo tu na południu można ich trochę nabyć w
Dankowicach, w szkółce państwa Milczyńskich. Z Wrocławia to niecałe 3
godz:)
Pozdrawiam,
Marta
--
http://tabaza.sapijaszko.net/
|