Data: 2004-11-04 12:46:30
Temat: Re: Coś ze wschodu
Od: elgar_mail <e...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Thu, 4 Nov 2004 13:21:30 +0100, cbnet wrote:
> elgar_mail:
>> wzrost o 0,8%
>
> Wzrost o 8%.
racja
> Statystycznie dotyczy to [szacunkowo] ~0.8% populacji spoleczenstwa
> japonskiego (czyli ok. miliona ze 127 mln).
ok
>> w sumie w tej chwili być może do miliona hikikomori - to jak miasto
>> tylko nieco mniejsze od Kolonii
>
> ... ale chyba wieksze np od Krakowa.
takie mi się najpierw nasunęło porównanie - między Krakowem a Kolonią ;-)
ale nie chciałam być podejrzana o wtręty lokalne ;-)
> To nie jest bardzo duzo te 0.8%, ale sporo, fakt.
>
> "... W Polsce przez ostatnie cztery lata liczba zarejestrowanych
> przypadków depresji i nerwic wzrosła o 235 procent ..."
nieźle
(powiedzmy, że nerwice zaposiadnięte u nas "z potrzeby" (wojsko?? jakieś
świadczenia społ.? renta?? no nie wiem...) równoważą "niezarejestrowane"?)
> Mamy wiec jakby podobnie (pod wzgledem tendencji) jak np w Japonii,
> z tym ze odsetek chorych na depresje jest u nas wielokrotnie wyzszy
> niz w Azji (szacuje sie ze statystycznie co najmniej co 12-ta osoba
> cierpi ma objawy depresji).
dla mnie ciekawsze jest - co doprowadza do załamania
albo
kiedy?
tak zupełnie laicko wydaje mi się, że ludzie znoszą tam większe ciśnienie,
a ew. załamka jest potem gwałtowniejsza
ktoś był, widział, zna, coś czytał? pliisss....
elgar
|