Data: 2018-05-13 07:41:38
Temat: Re: Cosby?
Od: j...@o...pl
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu środa, 9 maja 2018 07:15:39 UTC+2 użytkownik LeoTar Gnostyk napisał:
> W dniu 08.05.2018 o 20:04, j...@o...pl pisze:
> > W dniu poniedziałek, 7 maja 2018 06:52:23 UTC+2 użytkownik LeoTar
> > Gnostyk napisał:
> >> W dniu 07.05.2018 o 06:28, j...@o...pl pisze:
> >>> W dniu piątek, 4 maja 2018 23:48:12 UTC+2 użytkownik Kviat
> >>> napisał:
> >>>> W dniu 2018-05-04 o 22:49, XL pisze:
>
> >>>>> A Cosby cóż, to erotoman jakich wielu, owszem,
> >>>>> wykorzystujacy - CHĘTNE DOROSŁE KOBIETY.
>
> >>>> Bo tylko to mu udowodniono?
>
>
> >>>>> Czaisz różnicę, lewaku, między nieświadomą 13-letnią
> >>>>> dziewczynką a dorosłą dupodajką zorientowaną na karierę w
> >>>>> szołbiznesie?
>
> >>>> Nie czaję faszystko. Dla normalnego człowieka nie ma różnicy,
> >>>> czy wykorzystano dziecko, czy dorosłą kobietę.
>
> >>> jest roznica, dla normalnego i nie calkiem normalnego czlowieka.
> >>> dla nienormalnych nie ma zadnej rozniucy.
>
> >> "Normalny" to niby ten, który uważa, że kobietę można wykorzystać a
> >> "nienormalny" to ten, który uważa, że wykorzystanie kobiety jest
> >> niemożliwe?
>
>
> >>>> Człowiek to człowiek.
>
> >>> pewnie, ze tak - tylko, ze jeden ma jakakoklwiek szanse obrony, a
> >>> drugi takiej szansy nie ma wcale - to dosc zauwazalna roznica.
> >>> wez tez pod uwage, ze szkody, chocby cielesne, zadane dziecku, a
> >>> osobie doroslej, sa rowniez rozne.
>
> >> Szkody cielesne są nic nie znaczące w porównaniu ze szkodami
> >> psychicznymi, które kobiety wywołują u mężczyzn. A specjalizują
> >> się w tym WSZYSTKIE kobiety od matek synów poczynając.
>
> > a ty Leo tylko poprzesz wszystko, co byloby przeciwko kobietom.
> > jestes dokladnie taki sam, jak feministki - zboczony. oj,
> > przepraszam. nowomod? nowoskur? nowoeduk?
>
> Mylisz się, bo gdybyś czytał uważnie moje wszystkie teksty a nie tylko
> wyrywkowe to byłbyś w stanie dostrzec, że ja bardzo szanuję kobiety. Mój
> sprzeciw polega jedynie na tym, że domagam się odbóstwienia,
> "odbrązowienia" kobiety, powiedzenia całej prawdy o jej zachowaniach i
> potraktowania jej jak człowieka a nie Boga. Domagam się prawdziwego
> partnerstwa między kobietami a mężczyznami a nie wzajemnego oszukiwania
> się i kupowania/sprzedawania tego co każda z płci może wystawić na sprzedaż
oczywiscie Leo: Ty bardzo szanujesz kobiety - nawet tak bardzo, ze pragniesz
ich uprzedmiotowienia - zaiste, bardzo, bardzo, wyjatkowe.
chcesz ich odbostwienia? - nie ma sprawy, sobie odbostwiaj,
jednakze nie zabraniaj mi, choc mam tez o nich jakies logiczne zdanie,
ich ubostwiac;
Bog dal nam je (one moga twierdzic odwrotnie) ku wszelkiej uciesze
i poza tym sani bylibysmy tak nieporadni, ze istnienie swiata nie mialoby sensu.
ja ich nie ubostwiam - po prostu jestem bardzo, az do nieprzytomnosci wdzieczny, ze
sa.
>
> Gdybyś czytał uważnie to co piszę to zauważyłbyś, że tak samo jak walczę
> z ubóstwiającymi siebie kobietami walczę z prymitywnymi i naiwnymi
> facetami, dla których kobieta jest Bogiem, którego trzeba wyłącznie
> wielbić, czcić i za wszelką cenę na rękach nosić.
alez trzeba, choc moze nie za wszelka cene. jednakze to i tak nie umiejsza faktu,
ze to nas za malo stac, zebysmy je przez cale zycie na rekach nosili.
> Walczę z męską
> naiwnością, z mężczyznami, którzy nie potrafią szanować siebie a skoro
> nie szanują siebie samych to jak mogą szanować kobiety.
przestan mieszac pojecia i wyciagac z nieuprawnionych tez, nieuprawnine wnioski.
> To samo, zresztą
> dotyczy kobiet, które doceniają w sobie tylko piękny wygląd za pomocą
> którego uwodzą mężczyzn a nie szanują własnej duchowości i przez to nie
> są w stanie szanować mężczyzn.
kobiety, ktore doceniaja w sobie tylko piekny wyglad bywaja czasami
i wowczas sa po prostu puste; oczywiscie, ze moge ubolewac nad tym,
jednakze az tak do konca, nawet wowczas, potepic ich i tak nie moge;
ot, niekiedy ich taka nazbyt prosta, historycznie uwarunkowana, natura.
pozdrawiam,
jacek
|