« poprzedni wątek | następny wątek » |
311. Data: 2009-08-19 22:57:28
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)Chiron wrote:
(wyciąłem jako mało mnie interesujące, mogę?)
>> Po wojnie przychodzi być może chwilowa euforia, ale nie są to
>> odnowione wartości.
> No to jak inaczej je odnowić? Jak inaczej zapewnić taką euforię?
Po co chcesz zapewniać euforię. Zacznij od siebie i daj przykład. Może
euforia jest zaraźliwa?
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
312. Data: 2009-08-19 23:02:56
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)Chiron wrote:
>> michal pisze:
>>> Typowe u Chirona, zauważyłem, jest to, jak elastycznie potrafi
>>> dosstosować swoją logikę do punktu widzenia.
>> Na tym widocznie polega życie w "Prawdzie".
>>> To dla niego tylko bezduszni urzędnicy. :)
>> Czy takie nie są początki paranoi? Zawsze są jacyś źli ONI, którzy
>> (nie wiedząc właściwie dlaczego i po co) robią dobrym na złość.
> O- to mamy psychiatrę na grupie?
No ale historyków, matematyków, kaznodziei też nam nie brakuje.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
313. Data: 2009-08-19 23:03:33
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)Dnia Thu, 20 Aug 2009 00:41:44 +0200, Chiron napisał(a):
> Uważam, że w pokoleniach wychowanych w pokoju zanikają podstawowe ludzkie
> uczucia. W miejsce prawdy, honoru, sprawiedliwości, solidarności pojawiają
> się: hańba, permisywizm, sprawiedliwość społeczna, pogarda dla innych.
Dokładnie.
> Zauważ, że mimo komunizmu w Polsce nie było tak źle. Spotkałem się z tezą,
> że to dzięki tym, którzy przeżyli wojnę było jeszcze w miarę normalnie w
> czasach komuny. Później już - w miarę, jak ci ludzie się wykruszali- było
> coraz gorzej...
Dokładnie. Nośnik wartości wymarł. Następna wojna obudzi w ludziach ukryte,
stłumione, ale jednak istniejące ich resztki. Nic innego, żaden inny
wstrząs nie jest w stanie tego zrobić, a tylko wstrząs może cokolwiek
poruszyć w ludziach. Śmierć JPII zrobila to na krótko, wiedziałam to juz w
momencie, kiedy tylko Go zabrakło. Ludziom potrzebny jest wielki przymus,
aby chcieli odrzucić to, co naprawde nieważne w życiu i chwycić w garść
tylko wartościowe sprawy...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
314. Data: 2009-08-19 23:04:13
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)Dnia Thu, 20 Aug 2009 01:03:33 +0200, XL napisał(a):
> Dnia Thu, 20 Aug 2009 00:41:44 +0200, Chiron napisał(a):
>
>> Uważam, że w pokoleniach wychowanych w pokoju zanikają podstawowe ludzkie
>> uczucia. W miejsce prawdy, honoru, sprawiedliwości, solidarności pojawiają
>> się: hańba, permisywizm, sprawiedliwość społeczna, pogarda dla innych.
>
> Dokładnie.
>
>
>> Zauważ, że mimo komunizmu w Polsce nie było tak źle. Spotkałem się z tezą,
>> że to dzięki tym, którzy przeżyli wojnę było jeszcze w miarę normalnie w
>> czasach komuny. Później już - w miarę, jak ci ludzie się wykruszali- było
>> coraz gorzej...
>
>
> Dokładnie. Nośnik wartości wymarł. Następna wojna obudzi w ludziach ukryte,
> stłumione, ale jednak istniejące ich resztki. Nic innego, żaden inny
> wstrząs nie jest w stanie tego zrobić, a tylko wstrząs może cokolwiek
> poruszyć w ludziach. Śmierć JPII zrobila to na krótko, wiedziałam to juz w
> momencie, kiedy tylko Go zabrakło. Ludziom potrzebny jest wielki przymus,
> aby chcieli odrzucić to, co naprawde nieważne w życiu i chwycić w garść
> tylko wartościowe sprawy...
...w obliczu utraty wszystkiego.
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
315. Data: 2009-08-19 23:04:45
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)
Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
news:h6i00k$2n8$1@inews.gazeta.pl...
> Chiron wrote:
> (wyciąłem jako mało mnie interesujące, mogę?)
>>> Po wojnie przychodzi być może chwilowa euforia, ale nie są to
>>> odnowione wartości.
>
>> No to jak inaczej je odnowić? Jak inaczej zapewnić taką euforię?
>
> Po co chcesz zapewniać euforię.
Kolejne nieporozumienie. Ja nie chcę niczego zapewniać. I proszę- nie pisz w
ten sposób, bo jeszcze ktoś pomyśli, że sprzedaję dragi:-)
>Zacznij od siebie i daj przykład. Może euforia jest zaraźliwa?
Znaczy się- mam łazić naćpany po ulicach?:-)
Chiron
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
316. Data: 2009-08-19 23:10:06
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)Chiron wrote:
>> (wyciąłem jako mało mnie interesujące, mogę?)
>>>> Po wojnie przychodzi być może chwilowa euforia, ale nie są to
>>>> odnowione wartości.
>>> No to jak inaczej je odnowić? Jak inaczej zapewnić taką euforię?
>> Po co chcesz zapewniać euforię.
> Kolejne nieporozumienie. Ja nie chcę niczego zapewniać. I proszę- nie
> pisz w ten sposób, bo jeszcze ktoś pomyśli, że sprzedaję dragi:-)
>> Zacznij od siebie i daj przykład. Może euforia jest zaraźliwa?
> Znaczy się- mam łazić naćpany po ulicach?:-)
Nie wiem, może Ci to pomoże. A jek nie, to szukaj dalej.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
317. Data: 2009-08-19 23:11:55
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)Dnia Thu, 20 Aug 2009 01:04:45 +0200, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:h6i00k$2n8$1@inews.gazeta.pl...
>> Chiron wrote:
>> (wyciąłem jako mało mnie interesujące, mogę?)
>>>> Po wojnie przychodzi być może chwilowa euforia, ale nie są to
>>>> odnowione wartości.
>>
>>> No to jak inaczej je odnowić? Jak inaczej zapewnić taką euforię?
>>
>> Po co chcesz zapewniać euforię.
> Kolejne nieporozumienie. Ja nie chcę niczego zapewniać. I proszę- nie pisz w
> ten sposób, bo jeszcze ktoś pomyśli, że sprzedaję dragi:-)
>
>
>
>
>>Zacznij od siebie i daj przykład. Może euforia jest zaraźliwa?
> Znaczy się- mam łazić naćpany po ulicach?:-)
>
>
> Chiron
No proszę, co też michałek wypisuje - a sam niedawno zdumiony oglądał z
balkonu, jak się ludzie tłumnie zatrzymywali na ulicach Warszawy przy
dźwięku syren w rocznicę wybuchu Powstania... Czuł się nieco wyobcowany i
osamotniony, jak myślę, wobec tego powszechnego (jak się nagle okazało)
matrixa... a to przecież miał być tylko mój patriotyczny matrix, wyszydzany
przez niego tylokrotnie.
Ciekawe, czy się michał choć troszkę zaraził tą powszechną euforią wtedy...
--
Ikselka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
318. Data: 2009-08-19 23:20:54
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)Użytkownik "XL" napisał:
> przyznaje, że dwie ważne
> innowacje w zakresie innowacji:
> eearning
e-zarabianie?
Co za idiota to tłomaczył/redagował/korektorował?
--
Pozdrawiam - Aicha
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
319. Data: 2009-08-20 06:30:04
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)W Usenecie medea <e...@p...fm> tak oto plecie:
>
> Chiron pisze:
>
>> W czasie wojny każdy (komiwojażer, dyrektor, cieć) w sytuacji, w której
>> może zostać postawiony w sytuacji, w której nawet w ułamku sekundy
>> zrozumie, co jest tak naprawdę w zyciu istotne. Podczas pokoju przez całe
>> życie raczej się tego nie dowie.
>
> W czasie pokoju ludzie nie umierają? Tak samo - na nowotwory, zawały
> serca, w wypadkach? Czy śmierć losowa i od nieuleczalnych chorób omija
> bogatych i lepiej postawionych?
>
>> Zaczyna też działać coś, czego wśród ludzi w czasie pokoju raczej już nie
>> ma- coś, co można określić jako "naturalna selekcja".
>
> Niewątpliwie. W pierwszej kolejność na wojnie giną słabsi, mniej zaradni,
> _ubożsi_ (których nie stać np. na szybką ucieczkę w spokojne tereny, czy
> przekupienie kogoś). Toż mi moralność i etyka!
No Nasza. My się ostaniemy.
Qra, czy Wy nie możecie w nocy spać, hę???
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
320. Data: 2009-08-20 06:32:31
Temat: Re: Cosś dla biednych uciskanych przez fiskus rolników wychodzących z bezrobocia (czy jak to tam było:D)W Usenecie Paulinka <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> tak oto plecie:
>
>>> Po wojnie przychodzi być może chwilowa euforia, ale nie są to odnowione
>>> wartości.
>>
>> Dlatego wojny były, są i będą, że ludzie potrzebują wstrząsu, aby się
>> nawracać na wartości, Kiedy jest dlugoletni okres pokoju, następuje
>> powszechna degrengolada. Jak właśnie teraz: można wszystko, nie liczy się
>> nic.
>>
>> Oczywiście, jak inni Korwinowi pochwałę Hitlera, Ty zarzucisz mi zaraz
>> dążenie do wojny, hie, hie.
>
> I pisze to pani od 50 par butów... Jesteś wypisz, wymaluj obrazem tego
> świata.
Kudy jej do pani Marcos.
Qra
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |