Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Covid

Grupy

Szukaj w grupach

 

Covid

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 113


« poprzedni wątek następny wątek »

111. Data: 2021-04-29 23:39:06

Temat: Re: Covid
Od: jacek <j...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora

wtorek, 16 lutego 2021 o 10:01:36 UTC+1 trybun napisał(a):
> W dniu 14.02.2021 o 22:15, jacek pisze:
> >>> Kilka lat temu sprawdziłem to osobiście na odśnieżarce spalinowej.
> >>> Mam ją do dziś. Nie używam.
> >>> Jaka jest szansa, że to przypadek?
> >>> ( nie, nie twierdzę, że nie masz racji )
> >> O ile tą odśnieżarkę kopiłeś w jakimś wyspecjalizowanym sklepie a nie u
> >> handlarza na bazarze czy w sklepie branży spożywczej to jest normalne że
> >> się nie psuje. Natomiast zakup u handlarza czy w np Kauflandzie to już
> >> prawie gwarancja że to złom.
> > Przecież jakbym kupił na bazarze, nie wspominałbym.
> > Kupiłem, bo miała dużo dobrych opinii i była reklamowana jako właśnie
> > dorównujący zachodnim sprzęt. Niby wszystko w porządku, ale miała
> > radzić sobie z mokrym śniegiem - nie radzi, być przyjazna w użytkowaniu - nie
jest.
> > Ale najgorsze, że aby ją uruchomić zimą (na szarpaka, bo na kluczyk zapomnij),
> > to trzeba namęczyć się tyle, że już wolę ręcznie 3 godziny odśnieżać.
> > Mniej stresu po prostu:)
>
>
> Mój silnik w łodzi ma to samo, czasem jak osioł się uprze nie reaguje
> ani na prośby ani na groźby, można szarpać w nieskończoność., a nie ma
> nic wspólnego z Chinami. Nie bronie tu chińskich technologii, ale
> gadanie "chiński szajs" na giełdzie kiedy to trzy nowiutkie kolejne
> wiertarki w czasie próby spalają się po podpięciu do kontaktu nie
> świadczy źle o Chinach a o handlarzu który handluje wybrakowanym złomem.
>
>
> >
> >>>> W mojej opinii *hegemon* to postać negatywna, czyli odwrotnie niż ta z
> >>>> hollywoodzkich produkcji (kiedy to nieśmiertelny ON masakruje ludzi na
> >>>> masową skalę). I Chiny w żadnym wypadku nie zasługują na takie miano.
> >>> Masz rację, nie zasługują. Bez względu na zabarwienie tego słowa.
> >> Swoją opinię wydaję tylko na podstawie dostępnej mi wiedzy,. W
> >> rzeczywistości może być trochę inaczej. Ale wg mnie porównanie
> >> hegemonizmu USA vs takowyż w wydaniu Chin wszyscy chyba mają odpowiedź
> >> jednoznaczną.. .
> > Tak, wszyscy. Chiński byłby 100 razy gorszy. Bez względu czy samotny, czy wespół
> > z Kremlem i Berlinem.
>
>
> Po pierwsze nie wiemy czy w ogóle Chiny nastają na naszą cnotą.
> Tymczasem na dzień dzisiejszy musimy się zmagać z amerykański dominacją.
> Ty naprawdę sobie to chwalisz? To niby nasza Polaków nieprzymuszana
> wola aby np. pomagać bratniemu słowiańskiemu narodowi wbijać nóż w plecy?
>
>
> >>>> Co niby się stało z Japonią, Koreą i innymi wymienionymi - wleźli i
> >>>> jakoś mimo tego że niedługo będziemy obchodzić 100lecie zakończenie 2WŚ
> >>>> to te kraje nadal pod wyzwoleńczą okupacją USA?
> >>> Nie, nie są pod okupacją USA.
> >>> Tak jak my nie jesteśmy pod okupacją niemiecką,
> >>> choć to Niemcy, obecnie głównie poprzez UE,
> >>> mają największy wpływ na na nasz kraj.
> >>> Nie, nie są pod okupacją USA. Pełnią rolę junior partnera.
> >>> Podobnie jak już i po trosze jeszcze teraz my w stosunku do Niemiec.
> >>> Natomiast przez 44 lata kraje Układu Warszawskiego
> >>> spełniały wobec ZSRR rolę wasala. Dostrzegasz różnicę?
> >>>
> >>> Podczas gdy tygrysy azjatyckie korzystały na współpracy z USA
> >>> i dzięki temu patronatowi szybko rosły w siłę,
> >>> demoludy były wyzyskiwane przez Związek Radziecki niemiłosiernie
> >>> i coraz bardziej odstawały gospodarczo od zachodu.
> >>> Pomiędzy obiema sytuacjami nie da się w żaden sposób
> >>> postawić znaku równości.
> >>> Także pod względem niezależności politycznej.
> >> Są! Niedawno temu f Merkel za pomocą swojego ministra nieśmiało
> >> zaproponowała wycofanie amerykańskiej broni A z terytorium Niemiec, czym
> >> wzbudziła wesołość wśród adresatów swojej prośby. W żadnym z okupowanych
> >> krajów nie było referendum sankcjonującego pobyt obcych wojsk na ich
> >> terytorium, a więc sytuacje jest chyba jednoznaczna.
> > O faktycznie! Ależ niedogodność! Skoro Niemcy tak są wyzyskiwane i zniewolone
przez USA,
> > że aż się duszą, to faktycznie, niech sami się bronią; przy takim potencjale
gospodarczym
> > nie będzie przecież problemów ze zbudowaniem wystarczająco silnej armii.
> > Zresztą w budowie armii obronnych mają wyśmienite doświadczenia i tradycje.
> > Tak, jak w podpisywaniu paktów z drugim najbardziej pokojowym państwem świata,
> > jakim jest bez wątpienia Kraj Rad. Może tym razem obaj bandyci nie pokłócą się
> > i nie skoczą sobie do gardeł? Jak myślisz?
>
>
> Jak się "broni", przecie podpisali akt kapitulacji, - bezwarunkowej
> kapitulacji. Myślę ża z naszą polityką wrogości do sąsiadów i umizgami
> do tyranów świata znowu możemy dostać następnego kopniaka i znowu
> będziemy po tym jęczeć o niesprawiedliwości.
>
>
> >>>> Znacznie rozważniej by było nie pchać się miedzy wódkę a zakąskę skoro
> >>>> nie mamy nic do ugrania w podbojach świata przez wielkich.
> >>> Otóż mamy:).
> >>> Dla Polski lepiej byłoby, aby to USA pozostały hegemonem.
> >>> Bo tylko wówczas mamy szansę na w miarę pełną niezależność.
> >>> Natomiast hegemonia chińska nie będzie, bo nawet nie może być,
> >>> taka jak amerykańska; Chiny musiałyby się w tym względzie porozumieć
> >>> z Niemcami i Rosją. A to już dla nas, tak jak i dla wszystkich
> >>> państw byłego zgrupowania sowieckiego bardzo groźna sytuacja.
> >>> Ale dla Polski, Nadbałtyki, Białorusi i Ukrainy najbardziej,
> >>> bo to my leżymy w strefie zgniotu pomiędzy Niemcami a Rosją,
> >>> od wieków dwoma bardzo agresywnymi państwami.
> >>>
> >>> Jeszcze lepiej, dla Polski i świata, byłoby aby kraje najsilniejsze
> >>> całkiem nie dominowały nad mniej silnymi gospodarczo,
> >>> czy militarnie, ale to już nie jest tak łatwe do osiągnięcia.
> >> Znowu stajemy po stronie, i znowu będziemy płakać jak ktoś nam da
> >> kopniaka. Twoje myślenie niewiele różni się od tego co myślało sporo
> >> wodzów indiańskich szczepów, skoro myślisz że owieczka będzie mogła
> >> spokojnie egzystować u boku wilka. Popełnimy błędy, i to jest rzeczą
> >> ludzką, ale jak ktoś świadomie i z premedytacją po raz któryś z rzędu
> >> włazi i wciąga kraj do tej samej brudnej rzeki to już jest coś
> >> ewidentnie nie tak. W sumie poza nielicznymi okresami historia Polski
> >> to ciągłe łaszenie się do mocarzy, jak na tym wychodzimy od lat sami
> >> przecie wiemy.
> > Czy naprawdę tak trudno zrozumieć, że już tylko w przypadku zawiązania się
> > koalicji Rosyjsko-Niemieckiej, czy też imperium od Lizbony po Władywostok,
> > żywotne interesy naszego, i nie tylko naszego, narodu będą bardzo zagrożone?
> > A myślisz, że do czego tak naprawdę, w dłuższej perspektywie, dążą Niemcy?
> > A jeśli jeszcze do tego USA zostałyby przez ten twór i Chiny zmarginalizowane,
> > to nasze szanse na dłuższe, pokojowe współistnienie, drastycznie zmaleją.
> > I mojego myślenia do myślenia wodzów plemion indiańskich proszę nie porównuj,
> > bo ani czas ten, ani sytuacja, ani nasz naród nie jest zbiorem luźnych plemion
> > czy szczepów. Mamy położenie, jakie mamy. Jesteśmy w strefie zgniotu
> > i żadne Twoje straszenie kopniakiem, ani przedstawianie wojsk amerykańskich
> > jako agresorów, ani wyśmiewanie się z sojuszy nie zmieni tego, co dla istnienia
Polski
> > zrobić musimy. A że jest to niezgodne z interesem rosyjskim i niemieckim, to cóż,
trudno.
> >
> > W tej chwili, dzięki też temu szczególnemu położeniu, istnieje okienko czasowe,
> > które trzeba wykorzystać na wzmocnienie gospodarki i obronności, bo Stany
> > wcześniej czy później wyjdą z Europy; nie będą jej przecież bez końca niańczyć.
> > Jedyne, co jeszcze ich tu trzyma, to widmo wyżej opisanego imperium,
> > co byłoby dla nich najgorszym koszmarem. Dla nas zresztą też.
>
>
> A my Polska gdzie, dlaczego nie jest to koalicja Rusek, Niemiec i
> Polak? Co takiego stoi na przeszkodzie do takiego sojuszu, interesy
> hegemona?
>
> Nie widzę ani widma agresji, ani potencjalnych zdobyczy dla Szwaba które
> by go miały motywować do zdobywania Polski.
>
> A niby dlaczego nie porównywać, historia USA to historia podboju świata.
> Kto nie z nimi to wróg. I proponuje nie powoływać się na Szwajcarię, bo
> to kraj który w lizusostwie do hegemona przebija chyba nawet Polskę.
>
> A cóż to za szczególne położenie Polski, na czym to polega? Że nie
> potrafimy, nie chcemy żyć z sąsiadami w zgodzie?
>
>
> >>>> Tymczasem Chiny nigdy nie zostały przyłapane na stosowaniu jakichś bandyckich
> >>>> metod.
> >>> :) Uf, przy tym mój niebiański spokój już się wyczerpał.
> >>> "Masakra na Placu Tiananmen"
> >>>
> >> A tak nawiasem - dlaczego ci tzw
> >> morderczy przywódcy o pseudokomuszmym rodowodzie nigdy nie poczuli
> >> zagrożenia od strony światowego organu sprawiedliwości? Przecie to
> >> zupełnie odmienna sytuacja gdy weźmiemy ich odpowiedników tytułujących
> >> się prawicowcami. Taki Pinochet czy Franco zaraz po przekroczeniu
> >> granicy cywilizowanego kraju byliby aresztowani. No i w stosunku do tych
> >> sprawców masakry w Pekinie też nie słyszałem o jakichś listach gończych.
> > (to nie tylko Pekin; były nieporównywalnie większe masakry, ale mniejsza z tym)
> > W tym przypadku raczej nie tyle chodzi o prawicowość czy lewicowość, a o to,
> > czy zarządza ktoś małym krajem, czy mocarstwem. Ale pewności nie mam.
>
>
> Czerwone było i jest przedstawiane jako największe zło tego świata.
> Tymczasem jak widać nawet okrzyknięty Drakulą - Ceausescu spokojnie
> jeździł po świecie, był choćby w USA. Z drugiej strony nie słyszałem
> aby Franco odwiedził jakiś kraj.
>
> Oczywiście to że np taki Ceausescu z czerwonym nie miał wiele wspólnego
> to już dla propagandy się nie liczy.
>
>
> >>>> I żeby nie było - w sprawie Covida nie widzę winnych, nawet
> >>>> hegemona. Po prostu są choroby choroby są nieodłączalnym elementem
> >>>> życia. Nie tylko zresztą ludzi dotykają epidemie.
> >>> Toteż jest jakaś szansa, że to epidemia naturalna.
> >>> Póki co, na zasadzie prawdopodobieństwa, pozostanę
> >>> jednak przy swoich obserwacjach, wynikających z faktów
> >>> i z prawidłowości rządzących tym światem.
> >>> Bo obecne tłumaczenia mainstreamowych naukowców
> >>> to jakaś groteska. Albo żart ponury z wiedzy i logiki.
> >>>
> >> Mogło się też tak zdarzyć że gadzina wyleciała z laboratorium
> >> sama, czyli bez złej woli i zamiaru człowieka. Ta że ktoś to świadomie
> >> rozpętał jest na ostatnim miejscu.
> > Czy tak samo na ostatnim, jak to, że ktoś świadomie dopuścił do ataku na WTC,
> > albo jak to, że w Smoleńsku świadomie zaplanowano zamordowanie prezydenta?
>
>
> Nie, precyzja ataku i zamarzany skutek w przypadku wykorzystywania sił
> natury są diametralnie różne od konwencjonalnego ataku. Atak wirusem na
> wrogie państwo to czysta fantasy,. Bardziej prawdopodobny już udział
> spiskowców, czyli tych od depopulacji itd.



> Po pierwsze nie wiemy czy w ogóle Chiny nastają na naszą cnotą.

Ale wiemy, że w przypadku powstania sojuszu Pekin - Moskwa - Berlin
nasza sytuacja może być bardzo nieciekawa. Ty być może wierzysz Rosji i Niemcom,
ale historia dobitnie pokazuje, że to płonne nadzieje. O ile Francja, Anglia czy
nawet USA
mogą nas zdradzić, to nigdy żadne z nich nie zajmie naszego terytorium.
A już to samo w sobie określa nasze sojusze i naszą rację stanu.

> Tymczasem na dzień dzisiejszy musimy się zmagać z amerykański dominacją.
> Ty naprawdę sobie to chwalisz? To niby nasza Polaków nieprzymuszana
> wola aby np. pomagać bratniemu słowiańskiemu narodowi wbijać nóż w plecy?

Jakiemu słowiańskiemu? Litwie, Białorusi, czy Ukrainie?
Komu niby wbijać ten nóż w plecy?
Aaa, Rosjanom nie można! Fakt! Kurczę zapomniałem!
Przecież tylko oni mają do tego prawo!

Nikt im noża w nic wbijać nie zamierza, ale bandytom zawsze na ręce patrzeć trzeba.
Jest to państwo nawet teraz wewnętrznie przestępcze i to nieporównywalnie bardziej,
niż była Polska pod peowskimi rządami.
A historycznie to zawsze byli bandyci. Tak samo jak Niemcy.
Zresztą Francja czy Anglia dawniej też.
Ale nigdy Polska bandytą nie była.

Poczytaj trochę o inkwizycjach, wielkiej smucie, pedałów karaniu,
swobodach w Rzeczypospolitej a w krajach ościennych,
i takie tam różne.

Słowian kocham, bo niby źródłosłów fizyczny ze slave, a jednak duchowo
od słowa pochodzi, o czym nigdzie nie przeczytasz, chyba że u mnie.

Pewnie nie wiesz, ale już z kilkanaście lat temu pisałem, że źle byłoby dla narodu
rosyjskiego
czy Ukraińców, żeby dokładnie drogę Polski ku dobrobytowi powtórzyli, bo skończy się
to
najpierw niszczeniem ich dorobku technologicznego oraz ograbieniem państwa i
społeczeństwa
przez ,,dobroduszny" zachód, a później może i coś tam im dadzą, jeśli czasu starczy i
będą widzieć
w tym interes. Tylko nie spodziewałem się, że we współczesnych czasach dojdą w Rosji
do władzy
takie elity polityczne, które tak mało własny naród poważać będą, że nie dość, iż
same sobie kabzy
ponad wszelką miarę ponabijają, to jeszcze pozwolą różnym oligarchom na transfer
zysków za granicę.
A tam to już jak kamień w wodę.
Poza tym te ciągłe ich zakusy na zniewolenie Białorusi i Ukrainy,
których sam Putin zwie przecież braćmi słowiańskimi.

Tak, czuje z nimi wspólnotę duchową, ale z ich władzami, tak jak z obecnymi
politykami PO, żadnej.

Pewnie, że miałem nadzieję, że Niemcy się zmienili. Ale miałem do czasu, jak nam
Tuskowy rząd zamontowali. Później zrozumiałem, że naród i owszem, może zmienił się
mentalnie na pokojowy, bardziej na w miarę uczciwą współpracę nastawiony, popierający
demokratyczne samookreślanie się innych państw, itp. rzeczy. Ale ich rządy niestety
nic a nic się nie zmieniły; tylko teraz swoje cele starają się realizować w bardziej
zawoalowany sposób, etapowo i w dłuższym horyzoncie czasowym. I to tylko dlatego, że
inaczej nie mogą.
Także ja osobiście nie mam nic przeciwko stacjonowaniu wojsk USA na ich terytorium,
bo jakoś mi nie śpieszno do sprawdzania alternatywy.

> > W tej chwili, dzięki też temu szczególnemu położeniu, istnieje okienko czasowe,
> > które trzeba wykorzystać na wzmocnienie gospodarki i obronności, bo Stany
> > wcześniej czy później wyjdą z Europy; nie będą jej przecież bez końca niańczyć.
> > Jedyne, co jeszcze ich tu trzyma, to widmo wyżej opisanego imperium,
> > co byłoby dla nich najgorszym koszmarem. Dla nas zresztą też.

> A my Polska gdzie, dlaczego nie jest to koalicja Rusek, Niemiec i
> Polak? Co takiego stoi na przeszkodzie do takiego sojuszu, interesy
> hegemona?

Nie kochaniutki. Na przeszkodzie stoi to, że tym razem dwaj bandyci
dogadają się i nie rzucą sobie do gardeł, jak to podczas II WŚ było.
Ale nie tylko to.

> Nie widzę ani widma agresji, ani potencjalnych zdobyczy dla Szwaba które
> by go miały motywować do zdobywania Polski.

No zobacz. A że przez całe rządy PO Niemcy doili od nas kasę ile tylko wlezie,
to pewnie waści nic nie wiadomo... Widma nie widzisz...
To może trza oczy zamknąć, a umysł się waści otworzy?
Albo poczytać lepiej. Lub spojrzeć historycznie. Każda z tych opcji jest dobra.

> I proponuje nie powoływać się na Szwajcarię, bo
> to kraj który w lizusostwie do hegemona przebija chyba nawet Polskę.

Nie proponuj mi nie robienia tego, czego ani nie robiłem, ani robić nie zamierzam ?.
Zawsze peowskie podejście poznasz po tym, że o lizusostwie wspomina. No bo jak to?
Kupczyć krajem i zaprzedawać własny naród, to jest ok, bo przecież nie jest to
lizusostwo,
a służenie obcemu mocarstwu, to wręcz taka gra interesów rzec można.
Ale zmiana sojusznika politycznego z Niemiec na USA, to już bee.
No, żeby jeszcze na Rosję, czy Chiny, to pewnie by uszło.
Bo gorzej dla Polski. Ale na USA, o nie, co to to już nie!

Że np. rząd PiS zgiął się przy ustawie o karaniu w RP tych, którzy wbrew znanym już
faktom
piszą nieprawdę o holokauście, choćby o Jedwabnym, to fakt.
Ja, Ty, czy wielu innych pewnie by się nie zgięło.
Tylko że my nie jesteśmy w rządzie i nie znamy wszystkich okoliczności tej decyzji,
ani czym ich zaszantażowano czy, co bliższe prawy, zastraszono.

Jednak poprzednie rządy nie próbowały nawet ustawy dbającej o dobre imię Polski
wprowadzać.
Wprost byłaby ona im nie na rękę. A już zwłaszcza niemiecką. Choć nie tylko.

Naprawdę nie widzisz różnicy między zdrajcami a tymi,
którzy wybrali jakąś opcję niepodległościową i pronarodową?

> A cóż to za szczególne położenie Polski, na czym to polega? Że nie
> potrafimy, nie chcemy żyć z sąsiadami w zgodzie?

Naprawdę nie rozumiesz tematu czy tylko specjalnie tendencyjnie zapytujesz?
Nie, nie jest to pytanie retoryczne.

> Czerwone było i jest przedstawiane jako największe zło tego świata.

20 milionów ludzi, własnych obywateli, za stalinizmu.
gilotyny francuskie pracujące na pełnych etatach.
narodowy socjalizm (nazizm) niemiecki.

gdzie to było...

tak, tak.
w tym całym cywilizowanym Świecie.
ale niestety nie w Polsce.

>>> Mogło się też tak zdarzyć że gadzina wyleciała z laboratorium
>>> sama, czyli bez złej woli i zamiaru człowieka. Ta że ktoś to świadomie
>>> rozpętał jest na ostatnim miejscu.

> > Czy tak samo na ostatnim, jak to, że ktoś świadomie dopuścił do ataku na WTC,
> > albo jak to, że w Smoleńsku świadomie zaplanowano zamordowanie prezydenta?

> Nie, precyzja ataku i zamarzany skutek w przypadku wykorzystywania sił
> natury są diametralnie różne od konwencjonalnego ataku. Atak wirusem na
> wrogie państwo to czysta fantasy,. Bardziej prawdopodobny już udział
> spiskowców, czyli tych od depopulacji itd.

Tylko, ze nie był to jedynie atak na inne państwo,
ale na inne państwa i starszych obywateli własnego kraju.
Dwie pieczenie przy jednym ogniu, rzecz można.
Poza tym na wojnie, jak wiesz, poświęca się zazwyczaj
swoich żołnierzy, jeśli straty wroga będą o wiele większe.
A już państwa komunistyczne robią to bez mrugnięcia okiem
i jakichkolwiek skrupułów.
Ale oczywiście nic nie jest tu 100-procentowo pewne.





› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


112. Data: 2021-05-18 13:05:06

Temat: Re: Covid
Od: trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 08.03.2021 o 05:46, jacek pisze:
> wtorek, 16 lutego 2021 o 10:01:36 UTC+1 trybun napisał(a):
>> W dniu 14.02.2021 o 22:15, jacek pisze:
>
>
>> Po pierwsze nie wiemy czy w ogóle Chiny nastają na naszą cnotą.
> wiemy.
> i proszę nie bajdurz o cnocie, kiedy w grę wchodzą morderstwa na masową skalę.


Proszę o jeden jedyny przykład na to nastawanie.

Bardzo przepraszam ale to nie ja ciągle o tej naszej "cnocie" i
wszystkich tych co na nią dybią.


>
>> Tymczasem na dzień dzisiejszy musimy się zmagać z amerykański dominacją.
>> Ty naprawdę sobie to chwalisz? To niby nasza Polaków nieprzymuszana
>> wola aby np. pomagać bratniemu słowiańskiemu narodowi wbijać nóż w plecy?
> jakiemu słowiańskiemu? Litwie, Białorusi, czy Ukrainie?
> komu niby wbijać ten nóż w plecy?
> aaa, rosjanom nie można! fakt! kurczę zapomniałem!
>
> nikt tym psim synom (mówię o ich przywódcach) noża w plecki wbijać nie zamierza,
> ale z bandytami zawsze walczyć trzeba. jest to państwo przestępcze
> i to o wiele bardziej niż była Polska pod peowskimi rządami.
> a historycznie to zawsze byli bandyci. tak samo jak Niemcy..
> trochę podobnie też Francja.
> ale nigdy Polska bandytą nie była.
> poczytaj trochę o inkwizycjach, pedałów karaniu, swobodach w Rzeczypospolitej
> a w krajach ościennych, i takie tam róźne.
>
> słowian kocham, bo niby żródłosłów ze slave, a jednak bardziej ze słowa,
> o czym nigdy nigdzie nie przeczytasz, chyba że u mnie.
>
> proszę też nie traktuj zwykłych bandytów, jakimi były Rosja i Niemcy w II WŚ,
> jako Słowian, z jednej strony, i jako nosicieli szczytnych idei, z drugiej.


Wszystkim tym co im z USA nie po drodze. A więc Serbom Ukraińcom i
Białorusinom. Te "psie syny" to jedyna droga aby ich państwa nie
tańczyły w takt grany za oceanem. Pełna zgoda - z bandytami należy
walczyć a nie wchodzić z nimi w tzw sojusze. Czego nasi wodzowie tak
nienawidzą ich niezależności że tak zawzięcie na nich szczekają i
próbują gryźć?  Czy idzie im tylko o widmo zarobku na płatnych
odczytach, czy faktycznie nienawidzą sąsiadów i braci za ich
suwerenność, oto jest pytanie.


>
>
>>> W tej chwili, dzięki też temu szczególnemu położeniu, istnieje okienko czasowe,
>>> które trzeba wykorzystać na wzmocnienie gospodarki i obronności, bo Stany
>>> wcześniej czy później wyjdą z Europy; nie będą jej przecież bez końca niańczyć.
>>> Jedyne, co jeszcze ich tu trzyma, to widmo wyżej opisanego imperium,
>>> co byłoby dla nich najgorszym koszmarem. Dla nas zresztą też.
>>
>> A my Polska gdzie, dlaczego nie jest to koalicja Rusek, Niemiec i
>> Polak? Co takiego stoi na przeszkodzie do takiego sojuszu, interesy
>> hegemona?
>
> nie kochaniutki. na przeszkodzie stoi to, że tym razem dwaj bandyci
> się dogadają i nie rzucą się sobie do gardeł, jak to podczas II WŚ było.
> ale nie tylko to.


A można wiedzieć dlaczego ich nazywasz "bandytami"? Ten "Nord Stream2"
to przecie dzieło "polskich" polityków z L Kaczyńskim na czele. To oni
nie godzili się na nową nitkę rury na terytorium Polski. Przed 2WŚ dla
tzw świata ZSRR i Niemcy to były kraje wyklęte, a my zamiast im jako
sąsiadom  podać rękę to  jawnie działaliśmy konfrontacyjnie i przeciw
ich interesom. Historia powinna czego uczyć, tymczasem wielu zwyczajnie
nie chce jej znać.


>
>
>> Nie widzę ani widma agresji, ani potencjalnych zdobyczy dla Szwaba które
>> by go miały motywować do zdobywania Polski.
>
> kurwa! przecież przez całe niemieckie rządy PO jebali nas na kasę
> ile tylko wlezie. jeśli nie widzisz, to oczy zamknij, może się umysł Ci otworzy.


Z tego co pamiętam to właśnie Polska była największym beneficjentem
kolejnych unijnych budżetów. A jak wiadomo Niemcy w Unii mają sporo do
powiedzenia.  Największy partner handlowy to także nasi zachodni
sąsiedzi. Absolutnie nie widzę powodów aby psioczyć na szwaba, mimo tego
że zdaję sobie sprawę że mieli interes aby to właśnie Polsce przyznawać
najwięcej unijnej kasy.

Druga sprawa - dlaczego się powołujesz na PO i ich niestosowne
zachowanie, co niby PiS robi inaczej? Zażądali może statusu mniejszości
narodowej dla Polaków zamieszkujących Niemcy?


>
>
>> I proponuje nie powoływać się na Szwajcarię, bo
>> to kraj który w lizusostwie do hegemona przebija chyba nawet Polskę.
> zawsze peowszczaka poznasz po tym, że o lizusostwie wspomina.
> często też o laski robieniu. pojęć waść nie rozróżniasz.
> że rząd PiS zgiął się przy ustawie o karaniu w RP tych, którzy piszą nieprawdę
> o holokauście, choćby o Jedwabnym, to fakt.
> ja nigdy bym się nie zgiął.
> więc o czym mowa?
> naprawdę nie widzisz różnicy między zdrajcami a tymi,
> którzy wybrali jakąś opcję niepodległościową i pronarodową?


Pies tam trącał takie sprawy które mnie osobiście nie dotyczą, ale nie
sposób udawać że nic się nie dzieje jak ja Polak muszę wzorem szwajcarów
składać oświadczenia amerykańskiemu urzędowi skarbowemu.

Przeprosiny Kwaśniewskiego za Jedwabne już oceniałem i powtarzam - nie
miał prawa tego robić w moim imieniu, przynajmniej ja nie mam w zwyczaju
identyfikować się z bandytami, i w żadnym wypadku nie zamierzam z powodu
Jedwabnego posypywać sobie głowy popiołem.

>
>
>> A cóż to za szczególne położenie Polski, na czym to polega? Że nie
>> potrafimy, nie chcemy żyć z sąsiadami w zgodzie?
> Jesteś tylko głupi, czy głupka udajesz?
> Nie, nie jest to pytanie retoryczne.


Powołujesz się na jakieś mity, a więc oprócz wyświechtanych haseł
chciałbym się dowiedzieć czegoś więcej na ten temat.


>
>> Czerwone było i jest przedstawiane jako największe zło tego świata.
> ojejku, ale odkrycie!
> 20 milionów ludzi, własnych obywateli, za stalinizmu.
> gilotyny francuskie, nazizm (nie, nie nacjonalizm) niemiecki.
> palenie na stosach inkwizycji,
> skazywanie pedałów na śmierć lub więzienie.
>
> zgadnij gdzie to było...
>
> tak, tak.
> w tym całym cywilizowanym Świecie.
> ale niestety nie w Polsce.
>
> przykro, co?
>
>
>
>

Aż strach pomyśleć co by było gdyby nie ten kolor czerwony.  I gdyby to
czerwone było tak złe to chyba nie byłoby potrzeby tworzenia tylu mitów
o nim. Jak np tego jaki to z Pol Pota był czerwony. Czy tego że tylu
Niemców zginęło bo to Stalin podzielił terytorium powojenne Niemiec.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


113. Data: 2021-05-18 13:09:52

Temat: Re: Covid
Od: trybun <M...@j...cb> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 29.04.2021 o 23:39, jacek pisze:
>
>
>
>> Po pierwsze nie wiemy czy w ogóle Chiny nastają na naszą cnotą.
> Ale wiemy, że w przypadku powstania sojuszu Pekin - Moskwa - Berlin
> nasza sytuacja może być bardzo nieciekawa. Ty być może wierzysz Rosji i Niemcom,
> ale historia dobitnie pokazuje, że to płonne nadzieje. O ile Francja, Anglia czy
nawet USA
> mogą nas zdradzić, to nigdy żadne z nich nie zajmie naszego terytorium.
> A już to samo w sobie określa nasze sojusze i naszą rację stanu.


Przecie US Army już jest na naszym terytorium! Pamiętasz słowa imć
Zagłoby jak zareagował na słowa Radziwiłła  który obecność Szwedzkich
wojsk na terytorium Polski motywował jej ochroną przed zagrożeniem
zewnętrznym w "Potopie"? Jak to on go nazwał?


>
>> Tymczasem na dzień dzisiejszy musimy się zmagać z amerykański dominacją.
>> Ty naprawdę sobie to chwalisz? To niby nasza Polaków nieprzymuszana
>> wola aby np. pomagać bratniemu słowiańskiemu narodowi wbijać nóż w plecy?
> Jakiemu słowiańskiemu? Litwie, Białorusi, czy Ukrainie?
> Komu niby wbijać ten nóż w plecy?
> Aaa, Rosjanom nie można! Fakt! Kurczę zapomniałem!
> Przecież tylko oni mają do tego prawo!
>
> Nikt im noża w nic wbijać nie zamierza, ale bandytom zawsze na ręce patrzeć trzeba.
> Jest to państwo nawet teraz wewnętrznie przestępcze i to nieporównywalnie bardziej,
> niż była Polska pod peowskimi rządami.
> A historycznie to zawsze byli bandyci. Tak samo jak Niemcy.
> Zresztą Francja czy Anglia dawniej też.
> Ale nigdy Polska bandytą nie była.
>
> Poczytaj trochę o inkwizycjach, wielkiej smucie, pedałów karaniu,
> swobodach w Rzeczypospolitej a w krajach ościennych,
> i takie tam różne.
>
> Słowian kocham, bo niby źródłosłów fizyczny ze slave, a jednak duchowo
> od słowa pochodzi, o czym nigdzie nie przeczytasz, chyba że u mnie.
>
> Pewnie nie wiesz, ale już z kilkanaście lat temu pisałem, że źle byłoby dla narodu
rosyjskiego
> czy Ukraińców, żeby dokładnie drogę Polski ku dobrobytowi powtórzyli, bo skończy
się to
> najpierw niszczeniem ich dorobku technologicznego oraz ograbieniem państwa i
społeczeństwa
> przez ,,dobroduszny" zachód, a później może i coś tam im dadzą, jeśli czasu starczy
i będą widzieć
> w tym interes. Tylko nie spodziewałem się, że we współczesnych czasach dojdą w
Rosji do władzy
> takie elity polityczne, które tak mało własny naród poważać będą, że nie dość, iż
same sobie kabzy
> ponad wszelką miarę ponabijają, to jeszcze pozwolą różnym oligarchom na transfer
zysków za granicę.
> A tam to już jak kamień w wodę.
> Poza tym te ciągłe ich zakusy na zniewolenie Białorusi i Ukrainy,
> których sam Putin zwie przecież braćmi słowiańskimi.
>
> Tak, czuje z nimi wspólnotę duchową, ale z ich władzami, tak jak z obecnymi
politykami PO, żadnej.
>
> Pewnie, że miałem nadzieję, że Niemcy się zmienili. Ale miałem do czasu, jak nam
Tuskowy rząd zamontowali. Później zrozumiałem, że naród i owszem, może zmienił się
mentalnie na pokojowy, bardziej na w miarę uczciwą współpracę nastawiony, popierający
demokratyczne samookreślanie się innych państw, itp. rzeczy. Ale ich rządy niestety
nic a nic się nie zmieniły; tylko teraz swoje cele starają się realizować w bardziej
zawoalowany sposób, etapowo i w dłuższym horyzoncie czasowym. I to tylko dlatego, że
inaczej nie mogą.
> Także ja osobiście nie mam nic przeciwko stacjonowaniu wojsk USA na ich terytorium,
bo jakoś mi nie śpieszno do sprawdzania alternatywy.


Wszystkich słowiańskich i nie tylko słowiańskich, wstyd i żenada wobec
narodów Iranu czy Iraku. Kiedyś poskramialiśmy Haitańczyków w interesie
Bonaparte, dzisiaj uczestniczymy w poskramianiu świata w interesie
imperialistów.

Osobiście myślę że jest i w dzisiejszym świecie miejsce obok np Austrii,
Szwajcarii czy Szwecji, czyli obok tzw państw które deklarują
"niezaangażowanie". Na potrząsaniu szabelką i oddawaniem się pod opiekę
różnych protektorów od samego początku państwowości wychodziliśmy źle.


>
>
>>> W tej chwili, dzięki też temu szczególnemu położeniu, istnieje okienko czasowe,
>>> które trzeba wykorzystać na wzmocnienie gospodarki i obronności, bo Stany
>>> wcześniej czy później wyjdą z Europy; nie będą jej przecież bez końca niańczyć.
>>> Jedyne, co jeszcze ich tu trzyma, to widmo wyżej opisanego imperium,
>>> co byłoby dla nich najgorszym koszmarem. Dla nas zresztą też.
>> A my Polska gdzie, dlaczego nie jest to koalicja Rusek, Niemiec i
>> Polak? Co takiego stoi na przeszkodzie do takiego sojuszu, interesy
>> hegemona?
> Nie kochaniutki. Na przeszkodzie stoi to, że tym razem dwaj bandyci
> dogadają się i nie rzucą sobie do gardeł, jak to podczas II WŚ było.
> Ale nie tylko to.


To dlatego nie zgodziliśmy się na nową nitkę gazociągu, a gy projekt
upadł to próbujemy za pomocą USA zatrzymywać ich wspólne interesy. To
niby jest pokojowa postawa?


>
>> Nie widzę ani widma agresji, ani potencjalnych zdobyczy dla Szwaba które
>> by go miały motywować do zdobywania Polski.
> No zobacz. A że przez całe rządy PO Niemcy doili od nas kasę ile tylko wlezie,
> to pewnie waści nic nie wiadomo... Widma nie widzisz...
> To może trza oczy zamknąć, a umysł się waści otworzy?
> Albo poczytać lepiej. Lub spojrzeć historycznie. Każda z tych opcji jest dobra.


Było się nie godzić na mniejsze dopłaty do rolnictwa, mało tego -
jeszcze dzisiaj nie jest za późno odezwać się w tej sprawie..  i
postawić sprawę jasno.


>
>> I proponuje nie powoływać się na Szwajcarię, bo
>> to kraj który w lizusostwie do hegemona przebija chyba nawet Polskę.
> Nie proponuj mi nie robienia tego, czego ani nie robiłem, ani robić nie zamierzam
?.
> Zawsze peowskie podejście poznasz po tym, że o lizusostwie wspomina. No bo jak to?
> Kupczyć krajem i zaprzedawać własny naród, to jest ok, bo przecież nie jest to
lizusostwo,
> a służenie obcemu mocarstwu, to wręcz taka gra interesów rzec można.
> Ale zmiana sojusznika politycznego z Niemiec na USA, to już bee.
> No, żeby jeszcze na Rosję, czy Chiny, to pewnie by uszło.
> Bo gorzej dla Polski. Ale na USA, o nie, co to to już nie!
>
> Że np. rząd PiS zgiął się przy ustawie o karaniu w RP tych, którzy wbrew znanym już
faktom
> piszą nieprawdę o holokauście, choćby o Jedwabnym, to fakt.
> Ja, Ty, czy wielu innych pewnie by się nie zgięło.
> Tylko że my nie jesteśmy w rządzie i nie znamy wszystkich okoliczności tej decyzji,
> ani czym ich zaszantażowano czy, co bliższe prawy, zastraszono.
>
> Jednak poprzednie rządy nie próbowały nawet ustawy dbającej o dobre imię Polski
wprowadzać.
> Wprost byłaby ona im nie na rękę. A już zwłaszcza niemiecką. Choć nie tylko.
>
> Naprawdę nie widzisz różnicy między zdrajcami a tymi,
> którzy wybrali jakąś opcję niepodległościową i pronarodową?

Ale można można na podstawie zachowań Szwajcarów wywnioskować kto w
dzisiejszym świecie im może zagrozić. Nie są to na pewno Chiny Rosja czy
Niemcy, bo to nie im się spowiada się szwajcarski podatnik.



>
>> A cóż to za szczególne położenie Polski, na czym to polega? Że nie
>> potrafimy, nie chcemy żyć z sąsiadami w zgodzie?
> Naprawdę nie rozumiesz tematu czy tylko specjalnie tendencyjnie zapytujesz?
> Nie, nie jest to pytanie retoryczne.
>
>> Czerwone było i jest przedstawiane jako największe zło tego świata.
> 20 milionów ludzi, własnych obywateli, za stalinizmu.
> gilotyny francuskie pracujące na pełnych etatach.
> narodowy socjalizm (nazizm) niemiecki.
>
> gdzie to było...
>
> tak, tak.
> w tym całym cywilizowanym Świecie.
> ale niestety nie w Polsce.
>
>>>> Mogło się też tak zdarzyć że gadzina wyleciała z laboratorium
>>>> sama, czyli bez złej woli i zamiaru człowieka. Ta że ktoś to świadomie
>>>> rozpętał jest na ostatnim miejscu.
>>> Czy tak samo na ostatnim, jak to, że ktoś świadomie dopuścił do ataku na WTC,
>>> albo jak to, że w Smoleńsku świadomie zaplanowano zamordowanie prezydenta?
>> Nie, precyzja ataku i zamarzany skutek w przypadku wykorzystywania sił
>> natury są diametralnie różne od konwencjonalnego ataku. Atak wirusem na
>> wrogie państwo to czysta fantasy,. Bardziej prawdopodobny już udział
>> spiskowców, czyli tych od depopulacji itd.
> Tylko, ze nie był to jedynie atak na inne państwo,
> ale na inne państwa i starszych obywateli własnego kraju.
> Dwie pieczenie przy jednym ogniu, rzecz można.
> Poza tym na wojnie, jak wiesz, poświęca się zazwyczaj
> swoich żołnierzy, jeśli straty wroga będą o wiele większe.
> A już państwa komunistyczne robią to bez mrugnięcia okiem
> i jakichkolwiek skrupułów.
> Ale oczywiście nic nie jest tu 100-procentowo pewne.
>
>

Bo to wszystko bzdura, większość krajów które swoją konstytucję opierały
na komuszyzmie to dyktatury z osobnikiem u steru któremu o lata świetlne
było do tego czym tak sobie cały czas wycierał mordę. Wszechogarniająca
anty komusza propaganda dodatkowo zaciemnia  obraz tego.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 11 . [ 12 ]


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Droga do sukcesu
Szczepionek wystarczy
szczsliwego nowego roku
Uwaga, to jest test
wirusozakazeni

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Dlaczego faggoci są źli.
samotworzenie umysłu
Re: Zachód sparaliżowany
Irracjonalność
Jak z tym ubogacaniem?

zobacz wszyskie »