Użytkownik "Paweł Muszyński" <p...@b...org> napisał w wiadomości

> czy w związku z tym, czego się niedawno na tej grupie dowiedziałem (nt.
> zastosowania pełnej korekcji, i że ćwiczenia oczu, które mi kazano
> wykonywać w podstwówce nic nie pomagają) ta książka ma jakieś "naukowe
> podstawy"?
> Z wypowiedzi casusa i Roberta wywnioskowałem raczej, ze nie należy
> ćwiczyć i przemęczać wzroku.

Nie wiem jakie ćwiczenia przemęczają wzrok, ale te opisane w książce są
głównie relaksacyjne, mające doprowadzić do prawidłowego napięcia mięśni
odpowiedzialnych za to co się dzieje w oku, oraz odpowiednim dopasowaniu
pracy mózgu do wady. Nie wiem jak naukowe podstawy, ale po zrobieniu jednej
tablicy do ćwiczeń nad astygmatyzmem (takie promieniście rozchodzące sie
linie, odpowiednio pokolorowane) w końcu zobaczyłem o co chodzi z moim
astygmatyzmem. Autor tłumaczy np. fenomen niektórych plemion indińskich u
których dokładność widzenia przekracza wielokrotnie przyjęte normy i jak
odpowiednim treningiem można się zbliżyć do ich osiągnięć.


--
Pozdrawiam
Trapez
www.trapezonet.republika.pl