Użytkownik "Eva" <e...@w...pl> napisał w wiadomości
news:9lbp8d$8l$1@news.tpi.pl...
> Użyłam tej nazwy w ujęciu potocznym,
> nie filozoficznym.
> Może powinnam powiedzieć - cyniczny wandalizm;) ?
> Może jeszcze brakuje w naszym słowniku określeń na tego typu zachowania.
> W każdym razie - nie potrafię wczuć się w psychikę takich osób i stąd to
pytanie.
> Jak wielki destrukcyjny wpływ musiało coś wywrzeć na nie, jeśli to
poprawia im samopoczucie, choćby
> na krótko ?
[ciach]

Jeśli Cie dobrze zrozumiałem zalezy Ci na zrozumieniu powodów dla których
młodzież bije, niszczy i urzadza burdy.
Według mnie ludzie dorośli takich rzeczy nie robią. Jeśli już to dla
konkretnego powodu, korzyści i bardzo rzadko. Dorośli nie robią tego w
sposób krzykliwy i głośny tak by cały świat sie dowiedział. Młodziez takie
rzeczy robi dla sportu ot by się wyładować, pokazać, dać ujście swoim
frustracjom i po prostu dla zabawy. Na przyklad by moc w klubie pochwalic
sie, ze rozgonili dyskoteke.Frajdy, opowiadania i wrazen cala masa.

Kiedyś przy kolejnym kubku wina kolega rzekł do mnie tak: Oni tam w Stanach
mają samochody, panienki, 150 kanałów i dobrą zabawę za duży szmal. My tu
mamy własne Beverly Hills (podnosząc kubek) i też dobrą zabawę. Na zdrowie !

Dlaczego robią to ludzie z dobrych domów. Nie wiem. Może to nie są dobre
domy?

Pozdrawiam Robert