Data: 2003-02-18 10:56:45
Temat: Re: Cytryna i tarczniki
Od: "Dirko" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W wiadomości news:b2rgtt$s4f$1@news.onet.pl Dorota***
<d...@o...pl>napisał(a):
>
> mam cytrynę, starą, ale rodzącą piękne owoce. Od jakichś 6 lat
> walczę z tarcznikami, które ją chcą pożreć.
> Czy znacie jakiś naprawdę skuteczny środek chem, nawet bardzo
> szkodliwy dla ludzi, który usunie te robale?
>
Hejka. Niestety nie na razie ma metody biologicznej na miseczniki ;-)
ale jest metoda ekologiczna tzn. opryskiwanie olejem parafinowym. Oto co
znalazłem w googlach: "Na górnej stronie liści owalne albo okrągłe (szare,
żółte bądź brązowe) tarczki - tarcznik oleandrowiec lub misecznik
cytrynowiec. Oba gatunki szkodników powodują żółknięcie, a następnie
obumieranie tkanek roślinnych. Porażony okaz opryskujemy zaraz po zauważeniu
pierwszych tarczek preparatem Actelic (w stężeniu 0,1%) lub preparatem
Confidor (0,04%) 2-3 razy co 10-14 dni."
Tak myślę, że po mechanicznym usunięciu miseczników powinno pomóc
solidne (ma aż kapać) popryskanie olejem parafinowym. Jak nie to oprócz w/w
Actelica i Confidoru przeciwko misecznikom polecane są pyretroidy i
insektycydy fosforoorganiczne np. Fastac i Owadofos.
Rozumiem Twoją determinację ale z pestycydami nie ma żartów. Nie wykonuj
oprysków w pomieszczeniach mieszkalnych i stosuj się ściśle do uwag
znajdujących się na opakowaniu preparatu.
Pozdrawiam szaro i zimno Ja...cki
|