Data: 2010-01-18 01:59:11
Temat: Re: Cz owiek jest tym czym nie jest i nie jest tym czym jest.
Od: "eTaTa" <e...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Robakks" <R...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hiuj7j$m2d$1@inews.gazeta.pl...
> "glob" <r...@g...com>
> news:b3907b9f-004c-4bca-8665-182fad562a43@a6g2000yqm
.googlegroups.com...
>> Robakks napisał(a):
>>> "glob" <r...@g...com>
>>> > Robakks napisał(a):
>>> >> "glob" <r...@g...com>
>>> >>> Robakks napisał(a):
Tu trochę mułu, a dalej...
> Do myślących:
> Cierpiący na OBŁĘD pacjent "glob" nie postrzega, że w obiektywnym
> napisie który widzi - słowo dysk posiada określnik:
> "twarde dyski serwerów". Zupełnie nie dociera do niego treść
> przekazu, więc nie prowadzi dyskusji, lecz monolog samego
> ze sobą nakręcając się w urojeniu, które projektuje i wylewa na twarde
> dyski obiektywnych serwerów. Marzy o tym by złapać Robakksa
> i poszarpać go za jaja, więc wszystkie jego myśli personalnie
> kręcą się wokół autora cytowanego napisu "dysk" a nie wokół
> desygnatu "twarde dyski serwerów".
> W jego rzeczywistości psychicznej nie ma "twardych dysków serwerów".
> Dla jego rzeczywistości psychicznej desygnat pojęcia "twarde
> dyski serwerów" - JEST poza możliwością percepcji mentalnej.
> Jest zaprogramowany na szarpanie ludzi za jaja, a twarde dyski
> serwerów nie mają jaj - więc dla niego nie istnieją... :)
> Robakks
> *°"˝'´¨˘`˙?^:;~>¤<×÷-.,˛¸
Doszliśmy do etapu samoistnego formułowania się form.
Jedyny czynnik "pozornie nieprzewidywalny" zanika.
Słynne "daj mi swój post, a powiem Ci czym jesteś", jest coraz bardziej
uzasadnione i nad wyraz krystalizujące się na strukturach tworzonych
laserowym światłem. (Magnetyzm dopuszcza niepewność)
Obalono.
Laser jest praktyczny na niewielkich odleglościach, jak mawiał Albert.
(chyba :-))
Obalono - to taka wyspa implozji radości.
"Jeśli nikt nie ma racji - to może ja ją mam?"
Częściej - "Ja mam rację!!!"
A ma się rację, dopóki się jej nie straci.
Zaskoczeniem może być, gdy tracąc rację, uzyskamy nową rację.
Świerzą, pachnącą "new", perfekt przekonywującą. Zajebistą (tfu).
Ha! I teraz, wypalmy naszą rację... laserem, albo namagnetyzujmy setki
blaszek na ośkach,
gdzie szpilki próbują znaleźć nasz sektor i naszą RACJĘ...... Jedyną! -
utrwalamy - potomnym (nieprzytomnym :-)
Gdy spytałem osobnika o numerze 6mld500mln427656 poczętego stosunkowo
niedawno, o jego rację. Z pełną determinacją odpowiedział... "Krowa ma dwa
rogi". Chciałem z nim podyskutować o innych możliwościach. Choćby o
potencjanym "powinna mieć", ale racja jego była zawarta w jego wiedzy,
której naruszyć nie było sposób. Na piwo poszedłem z 6mld500mln427657. Był
to, tamtego brat. Niższy, ale o wiekszej masie jednostkowej i jowialnym
usposobieniu. Zgodził się ze mną w temacie anomalii. Obaj liliśmy parę
browprawd.
Kto nas doniósł? Nie pamiętam.
Tak czy inaczej, obudziliśmy się w systemie. Pięć ścian i krata na kluczyk.
Kto ma kluczyk?
Ja chcę sikać!
Przesłuchujący był brutalny. "Gdzie RACJA!!?", wrzeszczał w pysk, będący
tymczasowo moim.
Dobrze, że kac i to mordobicie, bo bym odszczeknął - "w dupie!!!"
- Nie zdradzę Ci mojej racji! - jęknąłem. (zaschło mi w gardle)
- Twojej?! - darł skowyt spod nozdrzy. - "Gdzie jest moja? Co jej zrobiłeś?
Kto brał w tym udział?!" - itd...
Wszystkie te pytania zlewały się w jedno... "co ma piernik do wiatraka?"
Gdy odzyskałem przytomność pierwszą myślą było... "weź prawnika, on będzie
wiedział".
Gdy mi taka myśl powstała
straciłem kontakt z rzeczywistością,
by nie uleciała.
ett
|