Data: 2010-01-19 09:08:09
Temat: Re: Cz owiek jest tym czym nie jest i nie jest tym czym jest.
Od: Iza <f...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 19 Sty, 09:55, Maciej Woźniak <m...@w...pl> wrote:
> >"kota ogonem" - tak wiem, Wy to potraficie. Miałam okazje popisać priv
> >z filozofem
> >i wiem, ze granica racji jest u niego płynna jeśli przenosi sie na
> >moją korzyść.
> Widziałaś kiedyś, żeby jakiś filozof coś udowodnił drugiemu filozofowi?
Nie bo nie interesuje mnie filozofia...interesują mnie niepodważalne
fakty a filozofia zdaje się miec fakty zalezne od interpretującego,
kultuty kraju z jakiego pochodzi i religii z jaką koreluje :)
> A widziałaś kiedyś, żeby ktoś komuś cokolwiek udowodnił?
Owszem. Jak wypchnę z okna na 10 piętrze Twojego kota a on
się rozbryznie "na parterze" to udowodnie Tobie, że jest grawitacja
i Ty nie musisz skakac żeby sie o tym przekonać.
> Dowody istnieją tylko w matematyce. I tylko dlatego, że w matematyce
> to, co nie daje się udowodnić, zepchnięto w jedne miejsce i przyjęto
> a priori.
> Granice racji są płynne. Nie "dla filozofa", dla każdego.
Czy wobec tego w/w mój przykład o grawitacji i zdechłym kocie ma
ruchome granice
racji?
___
Iza
> I tak powinno
> być. W przeciwnym razie - wyjdzie Ci tylko twierdzenie Sokratesa.
> Wiem, że nic nie wiem. Mądre, ale mało konstruktywne, i samozaprzeczające
> sobie.
>
> Z logiki nigdy nic nie wychodziło i nigdy nic nie wyjdzie. Logika ma 3
> prościutkie aksjomkaty. Logika jest, po prostu, prymitywna. Można
> nią obrabiać szczegóły techniczne.
|