Kresowiec wrote:
> rodzicielskie nie pozwalaja. Synow w walce wrecz cwicze, zeby nie
> powyrastali na samotnych mezczyzn wychowujacych kota. Ale kiedys... kto
> wie...
>
> Irek
>
>

Nie zawsze dziala. Dwoch synow mam, obaj cwiczeni w Tae Kwon Do, w
Karate i cos tam jeszcze, a powyrastali na kawalerow z kotami. Samotni
to raczej nie sa, maja przyjaciol, ale nie pozenieni. No i co zrobisz?
MB