Data: 2020-06-25 08:32:18
Temat: Re: Czarne... myśli.
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 25.06.2020 o 00:25, XL pisze:
>
> Jak to mają?
No mają, mają.
> To niech Twój sąsiad upomni się ,,z urzędu" o spadek po Tobie
> albo o Twój samochód. Jeżeli nie napiszesz testamentu lub nie zrobisz
> notarialnej darowizny, nic z tego. Nie ma powodu, aby ktokolwiek mógł z
> urzędu dziedziczyć majątek po osobie, z którą akurat w momencie jej śmierci
> łączyło go jedynie łóżko i/lub (nawet wielkie) uczucie.
> WYMÓG TESTAMENTOWY LUB WYMÓG NOTARIALNEJ DAROWIZNY dotyczy wszystkich
> obywsteli równo, bez względu na orientację seksualną. Niby dlaczego akurat
> HOMOSEKSUALIŚCI mają mieć lepiej, niż ludzie heteroseksualni, tak samo
> niezwiązani umową prawną?
Osoby homoseksualne nie mają możliwości zakomunikowania światu, że to
_nie_ jest jedynie łóżko, jedynie zakochanie, jedynie sąsiad.
I dlatego muszą robić testament. I muszą płacić podatek od spadku.
Chociaż de facto są najbliższymi sobie osobami, żyją jak mąż i żona,
razem dopracowali się majątku.
Np. po śmierci partnera dostajesz w spadku połowę _swojego_ mieszkania
wartą dajmy na to 200.000 i musisz zapłacić ok. 40tys podatku.
> Tylko dla tych, którzy ich nie rozumieją. Nie wyobrażam sobie, aby każda
> osoba, która zakocha się w moim dziecku (nie ma tu akurat znaczenia płeć
> tej osoby) mogła ,,z urzędu" dziedziczyć po nim lub mieć prawo do
> rozporządzania jego majątkiem. To by godziło w materialne dobro całej
> naszej rodziny - to, co nasza rodzina wypracowała i co przekazuje nowemu
> pokoleniu, byłoby zagrożone niekontrolowanym i nieuzasadnionym, a niekiedy
> też podstępnym, przejściem w ręce osób niepowołanych, legitymujących się
> jedynie faktem ,,zakochania".
> I Konstytucja przed takim niebezpieczeństwem nasze rodzinne mienie chroni.
> Czyli robi to, co powinna. I nie ma tu mowy o żadnej dyskryminacji.
A matka siedzi z tyłu.
Pieprzenie od czapy.
Ewa
|