Data: 2017-06-08 12:55:17
Temat: Re: Czary za kasę, a nie za drob niaki
Od: FEniks <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 08.06.2017 o 12:11, Ikselka pisze:
> FEniks <x...@p...fm> wrote:
>> W dniu 08.06.2017 o 07:29, Kviat pisze:
>>> W dniu 2017-06-07 o 21:59, FEniks pisze:
>>>> W dniu 07.06.2017 o 19:14, Kviat pisze:
>>>>> W dniu 2017-06-07 o 15:35, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>>> Nic. Bo tu nie ma co pytać o konkrety, póki nie ma sposobu na
>>>>>> naprawę/wymianę wadliwych genów a vista u chętnych do rodzicielstwa.
>>>>>
>>>>> No debilka...
>>>>> A u poczętych "naturalnie" to niby jest sposób na naprawę/wymianę genów?
>>>>
>>>> Zaczęłabym od tego, że naturalnie poczęci i całkowicie zdrowi
>>>> genetycznie też mogą - zupełnie naturalnie! - począć osobnika
>>>> genetycznie wadliwego.
>>>
>>> I w końcu się czegoś nauczyłaś.
>>
>> W końcu? Nigdy nie uważałam inaczej.
>>
>> Co więcej - podejrzewam, że odsetek różnych wad genetycznych u poczętych
>> naturalnie przez teoretycznie zdrowych rodziców jest dokładnie taki sam
>> jak u poczętych przez IVF. Z
>
> Twoje podejrzenia nie wystarczą. Badania przytocz.
Na co chcesz te badania? Spodziewasz się, że ktoś bada(ł) wszystkie
samoistnie ronione zarodki?
Mnie wystarczy prawdopodobieństwo, a to sobie sama wyguglaj.
> No i proszę, sama potrafisz dojść do właściwych wniosków na temat
> "dobrodziejstw" in vitro. Może inni zwolennicy tego "dobrodziejstwa" też
> dadzą w końcu radę, w najgorszym wypadku kiedy urodzą im się dzieci z
> dużymi wadami.
Rodziły się takie od wiek wieków, a jakoś chęci do rozmnażania ludziom
to nie odebrało. A tym bardziej nikt nikomu nie zabrania.
Ewa
|