« poprzedni wątek | następny wątek » |
31. Data: 2013-05-27 16:07:29
Temat: Re: Czas szparagów...W dniu 2013-05-27 13:29, olo pisze:
> Użytkownik "medea"
>>
>> ...w pełni :)))
>>
> Masz jakiś patent na obieranie, bo ta czynność istotnie zmniejsza moje
> zainteresowanie tym pysznym warzywem. Używana zwyczajowo w tym celu
> żona, ostatnio mi się buntuje ;)
Nie wiem, co na to poradzić - żony nie mam, to nie używam. ;)
Ja odcinam twarde dolne końcówki, a potem po prostu traktuję szparagi
obieraczką do warzyw. Z tym że zielone obieram maksymalnie do połowy, a
białe prawie do główek. No i staram się obierać jak najcieniej
oczywiście. Czasami wystarczy zahaczyć nożem u dołu i skórka odchodzi.
Jeśli kupisz dobre szparagi, to nie trzeba nawet obierać zbyt dokładnie.
Ja wybieram zawsze te skrzypiące jak śnieg pod butami w mroźny dzień -
to dla mnie wyznacznik świeżości. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
32. Data: 2013-05-27 16:41:35
Temat: Re: Czas szparagów...Dnia Mon, 27 May 2013 13:29:34 +0200, olo napisał(a):
> Masz jakiś patent na obieranie,
Nożyk szczelinowy, ot co. Wg mnie najlepszy jest taki z ruchomym ostrzem -
szybkość i wygoda.
http://tiny.pl/hshc7
--
XL
"Pierwszy łyk ze szklanki nauk przyrodniczych zmieni ciebie w ateistę,
zaś na dnie szklanki czeka na ciebie Bóg."
Werner Heisenberg, laureat Nagrody Nobla w dziedzinie fizyki
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
33. Data: 2013-05-27 17:45:27
Temat: Re: Czas szparagów...Użytkownik "Ikselka"
>
>> Masz jakiś patent na obieranie,
>
>Nożyk szczelinowy, ot co. Wg mnie najlepszy jest taki z ruchomym ostrzem -
>szybkość i wygoda.
>http://tiny.pl/hshc7
>
Z dwóch posiadanych, jeden się nie nadaje (chociaż z ziemniakami sobie
świetnie radzi) , a drugi nawet jako - tako ale często się przytyka
wiórkami.
Chyba jednak wznowię negocjacje z żoną ;)
pzdr
olo
--
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
34. Data: 2013-05-27 17:49:25
Temat: Re: Czas szparagów...Użytkownik "Feniks z popiołów"
>>>
>>> ...w pełni :)))
>>>
>> Masz jakiś patent na obieranie, bo ta czynność istotnie zmniejsza moje
>> zainteresowanie tym pysznym warzywem. Używana zwyczajowo w tym celu żona,
>> ostatnio mi się buntuje ;)
>
>Nie wiem, co na to poradzić - żony nie mam, to nie używam. ;)
>
Planują jakieś zmiany w prawie, wszystko przed tobą ;)
>Ja odcinam twarde dolne końcówki, a potem po prostu traktuję szparagi
>obieraczką do warzyw. Z tym że zielone obieram maksymalnie do połowy, a
>białe prawie do główek. No i staram się obierać jak najcieniej oczywiście.
>Czasami wystarczy zahaczyć nożem u dołu i skórka odchodzi. Jeśli kupisz
>dobre szparagi, to nie trzeba nawet obierać zbyt dokładnie. Ja wybieram
>zawsze te skrzypiące jak śnieg pod butami w mroźny dzień - to dla mnie
>wyznacznik świeżości. :)
>
Zwracam uwagę na twardość, ale sposobu ze skrzypieniem nie znałem. Skrzypią
naciskane? Trzeba przykładać ucho żeby usłyszeć?
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
35. Data: 2013-05-27 18:16:35
Temat: Re: Czas szparagów...W dniu 2013-05-27 17:49, olo pisze:
>>> Masz jakiś patent na obieranie, bo ta czynność istotnie zmniejsza
>>> moje zainteresowanie tym pysznym warzywem. Używana zwyczajowo w tym
>>> celu żona, ostatnio mi się buntuje ;)
>>
>> Nie wiem, co na to poradzić - żony nie mam, to nie używam. ;)
>>
> Planują jakieś zmiany w prawie, wszystko przed tobą ;)
Jak na razie opornie to idzie, ale ja zawsze mówiłam, że przydałaby mi
się żona :)
--
Nie ma na tym świecie bestii podobnej złej kobiecie, chociaż bowiem
wśród czworonogów lew jest najsroższy, a wśród wężów drakon najdzikszy,
to żadnego z nich nie można porównać ze złą kobietą. (Piotr Komes)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
36. Data: 2013-05-27 18:21:19
Temat: Re: Czas szparagów...W dniu 2013-05-27 17:49, olo pisze:
> Użytkownik "Feniks z popiołów"
>>>>
>>>> ...w pełni :)))
>>>>
>>> Masz jakiś patent na obieranie, bo ta czynność istotnie zmniejsza
>>> moje zainteresowanie tym pysznym warzywem. Używana zwyczajowo w tym
>>> celu żona, ostatnio mi się buntuje ;)
>>
>> Nie wiem, co na to poradzić - żony nie mam, to nie używam. ;)
>>
> Planują jakieś zmiany w prawie, wszystko przed tobą ;)
I co? Miałabym męczyć się całe życie z jakomś babom tylko po to, żeby mi
szparagi w sezonie obierała? ;)
>
> Zwracam uwagę na twardość, ale sposobu ze skrzypieniem nie znałem.
> Skrzypią naciskane? Trzeba przykładać ucho żeby usłyszeć?
Jak się weźmie taką wiązkę szparagów między obie dłonie i potrze (jakby
się je chciało ogrzać ;) ), to wtedy skrzypią, dość wyraźnie. Wypróbuj.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
37. Data: 2013-05-27 18:22:30
Temat: Re: Czas szparagów...Użytkownik "olo"
>>
>>> Masz jakiś patent na obieranie,
>>
>>Nożyk szczelinowy, ot co. Wg mnie najlepszy jest taki z ruchomym ostrzem -
>>szybkość i wygoda.
>>http://tiny.pl/hshc7
>>
Taki chyba jeszcze ułatwia kontakt ostrza na całej długości szparaga, chyba
może by szczególnie do białych dobry.
http://allegro.pl/ibili-783200-obieraczka-do-szparag
ow-i3213126274.html
Ten też nieźle wygląda, ale będę wdzięczny za opinię użytkownika:
http://allegro.pl/brabantia-noz-do-szparagow-348242-
warszawa-i3210485341.html
>Chyba jednak wznowię negocjacje z żoną ;)
>
Negocjacje się przedłużają niestety ;(
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
38. Data: 2013-05-27 18:23:25
Temat: Re: Czas szparagów...W dniu 2013-05-27 18:16, Aicha pisze:
> W dniu 2013-05-27 17:49, olo pisze:
>
>>>> Masz jakiś patent na obieranie, bo ta czynność istotnie zmniejsza
>>>> moje zainteresowanie tym pysznym warzywem. Używana zwyczajowo w tym
>>>> celu żona, ostatnio mi się buntuje ;)
>>>
>>> Nie wiem, co na to poradzić - żony nie mam, to nie używam. ;)
>>>
>> Planują jakieś zmiany w prawie, wszystko przed tobą ;)
>
> Jak na razie opornie to idzie, ale ja zawsze mówiłam, że przydałaby mi
> się żona :)
Dobra żona, dobra rzecz. :)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
39. Data: 2013-05-27 18:31:45
Temat: Re: Czas szparagów...W dniu 2013-05-27 18:22, olo pisze:
> Użytkownik "olo"
>>>
>>>> Masz jakiś patent na obieranie,
>>>
>>> Nożyk szczelinowy, ot co. Wg mnie najlepszy jest taki z ruchomym
>>> ostrzem -
>>> szybkość i wygoda.
>>> http://tiny.pl/hshc7
>>>
> Taki chyba jeszcze ułatwia kontakt ostrza na całej długości szparaga,
> chyba może by szczególnie do białych dobry.
> http://allegro.pl/ibili-783200-obieraczka-do-szparag
ow-i3213126274.html
To cudo wygląda nieźle, ale po co sobie komplikować życie i marnować
miejsce w kuchni.
Ja daję radę takim:
http://tescoma.koochnia.com/kuchnia/akcesoria-kuchen
ne/przybory-kuchenne-tescoma,638603,------.html
Najważniejsze w sumie, żeby był ostry.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
40. Data: 2013-05-27 18:41:01
Temat: Re: Czas szparagów...Użytkownik "Aicha"
>>>
>>> Nie wiem, co na to poradzić - żony nie mam, to nie używam. ;)
>>>
>> Planują jakieś zmiany w prawie, wszystko przed tobą ;)
>
>Jak na razie opornie to idzie, ale ja zawsze mówiłam, że przydałaby mi się
>żona :)
>
Również polecam. Mogę tylko dodać ze ideałem byłaby półsierota.
Niestety obecny stan prawny dość istotnie ogranicza ilość legalnie
posiadanych żon tylko i wyłącznie do 1 sztuki ;(
pzdr
olo
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |