Data: 2008-04-30 12:56:43
Temat: Re: Czego szukam...
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka wrote:
>>> Czyli szacunek do siebie samego wyklucza wg. Ciebie pomaganie
>>> innym?? Hmm, z taka interpretacja kochania i szanowania siebie
>>> jeszcze sie nie spotkalam, ale zawsze jest ten pierwszy raz :)
>> Nie wyklucza, ale też nie determinuje. :)
>> Pozdrawiam tłumacząco
>> Flyer
> No coś podobnego.
> Nie rozumiem, no nie rozumiem.
> Uważasz, że można oczekiwać pomocy od kogoś, kto nie kocha/szanuje
> siebie? Czy taka "pomoc" w ogóle może być bezinteresowna?
> Np. mam knajpę, przychodzi do mnie smutny pan w czarnym płaszczu i z
> giwerą, proponując ochronę...
> Albo leżę w szpitalu, przychodzi lekarz i na uszko sugeruje lepszą
> opiekę...
Zaręczam, że w większości przypadków i ten w czerni pan i ten w bieli mogą
być ustysfakcjonowani z własnej "przesiębiorczości". Nie przszkadza im to a
nawet pomaga kochać i szanować siebie. Jeśli ktoś zajmuje się takim
procederem, to najprawdopodobniej dużo wcześniej już zaakceptowal i
usprawiedliwił przed sobą swoje decyzje.
Może kiedyś sumienie mu cichutko zazgrzyta, może.... :)
--
pozdrawiam
michał
|