Data: 2016-09-04 21:41:20
Temat: Re: Cześć i chwała Bohaterom!
Od: "Chiron" <c...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
wiadomości news:d96c0729-5f7d-4c4b-bef3-59a6e1bcf982@googlegrou
ps.com...
W dniu niedziela, 4 września 2016 17:41:04 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
> Użytkownik "Jakub A. Krzewicki" <p...@g...com> napisał w
> wiadomości news:2c680049-96cc-4669-ab63-11c1740139fc@googlegrou
ps.com...
> W dniu sobota, 3 września 2016 17:02:16 UTC+2 użytkownik Chiron napisał:
>
> > "Mazurek Dąbrowskiego" to właściwie hymn...masoński.
>
> Ale ja przecież cały czas o tym.
>
> > i to jest właściwy, polski hymn. No i wyobraź sobie np Merkelową witaną
> > na
> > Okęciu słowami "Nie będzie Niemiec pluł nam w twarz" :-)
>
> W hymnie żadnego cywilizowanego kraju nie ma takich tekstów.
> Chociażby dlatego, że nie byłoby możliwości zawierania z Niemcami
> sojuszów.
> ====================================================
=======
> Cywilizowane kraje mają w swoich hymnach np słowa o tym, że ich naród jest
> ponad inne narody świata. A kraj ich przeogromny od rzeki Mozy (Francja,
> Belgia i Holandia) po rzekę Niemen (Litwa, Białoruś, Kaliningrad), po
> włoską
> rzekę Adygę i Bełt duński. I za cholerę nie utrudnia im to zawierania
> sojuszy. Przypominam: to_są_nadal_słowa_ich_hymnu. Nikt ich- wbrew
> legendom
> miejskim- nie zakazał.
>
>
>
> Ponadto jest to nieakuratne - a to z tego powodu, że znaczna większość
> Polski
> rozbiorowej była pod zaborem rosyjskim, gdzie represje przeciwko Polakom
> były
> o wiele surowsze od sporadycznych pruskich.
> ====================================================
=======
> Nie do końca. Prusy cały czas paliły pod tym kotłem- aby w zaborze ruskim
> wrzało, i żeby ginęli Polacy. U nich był (teoretyczny) spokój. Jakikolwiek
> przejaw polskiego buntu karali śmieccią (z braku Syberii, być może).
> Pamiętaj proszę o 2 rzeczach: dla Rosji zabór części Polski był zdobyczą.
> Zdobyli buntowniczych Polaków, wobec których mieli wiele kompleksów. Gdyby
> stracili to terytorium- nadal byliby światowym supermocarstwem. A druga
> rzecz: prusacy gardzili nami i jednocześnie doskonale zdawali sobie
> sprawę,
> że bez tych ziem byliby tylko gównianym, prowincjonalnym kraikiem, który
> nie
> byłby w stanie chwycić za mordę pozostałych kraików niemieckich oraz nas.
> I-
> zapewne, jak po Wielkiej Wojnie- w skutek tego, że ich istnienie (za
> wyjątkiem Anglii) było dla Europy wrzodem na dup...e- przestaliby istnieć.
> I
> to determinowało ich działania.
> No i oczywiście- wobec praktycznego braku na tych ziemiach polskiego
> oporu-
> a już zbrojnego w szczególności- represje jak te stosowane przez Hakatę
> były "sporadyczne" i wcale nie były surowe. Oj Jakub, Jakub. Gdzieś Ty się
> naczytał ich propagandy.
Jest jedna zasadnicza różnica. Reżim niemiecki był konstytucyjny, reżim
carski - absolutny.
W Królestwie Prus i Cesarstwie Niemieckim wszyscy obywatele płci męskiej
korzystali przynajmniej z konstytucjonalnego prawa wyboru reprezentacji
do Reichstagu - również Polacy.
Konstytucja Rosji została napisana dopiero w roku 1906 i dopiero wtedy
Polacy
dostali prawo reprezentacji w Dumie, które i wtedy o wiele mniej znaczyło,
====================================================
=
Jakubie- co KONKRETNIE chcesz udowodnić? Jaką tezę stawiasz? Jedna sprawa-
to hasła, pod które znów starasz się podciągnąć rzeczywistość. Inna- to sama
rzeczywistość, która drwi sobie z takiego stawiania spraw.
Polacy mówiący swoją gwarą w parlamencie niemieckim nazywani byli
"wasserdeutsche"- tak, jak ich język. Drwiono z nich niemiłosiernie- uważano
za durniów. Owszem, sąd Prus potrafił przeciwwstawić się w prywatnej sprawie
krwawemu królowi nazywanego przez Niemców "Fryderykiem Wielkim", a ten ze
złością i jednocześnie radością skonstantował, że są w Prusiech uczciwe
sądy. Jeden sąd w Berlinie natomiast uznał, że właściwie to rozbiory polski
były nielegalne. No i??? Coś z tego wynikało? Poza sądami stosowano
porwania, mordy, deportacje na masową skalę. Nie mam zamiaru bronić Rosjan-
jeśli jednak tak lubisz porównania, to po reformach Aleksandra I Rosja mogła
stać się krajem prawdziwie praworządnym. A i sprawa Polski nie była jeszcze
stracona. Nieprawda? No to czym było Księstwo Warszawskie, jak nie
podarunkiem cara Rosji dla Polaków? Musiał, ktoś mu kazał? OK- miał swoje
plany, jednak- pamiętaj: Prusy nie mogły oddać skrawka polskiej ziemi.
Rosja- mogła. No ale- nie brońmy zaborców. Jednak niebranie przez Ciebie
pod uwagę tego, że albo niepodległa Polska albo Prusy, przy jednoczesnym
traktowaniu Polski przez Rosję w kategoriach realizmu politycznego-
uniemożliwia Ci zobaczenia realiów tamtych czasów. Dla mnie jednym z takich
istotnych czynników był widoczny w traktowaniu przez te państwa spuścizny
polskiej: Rosja na ogół miała to gdzieś. Jeśli nawet robili rugi (za udział
w Powstaniu Styczniowym)- i posiadłość dostawał Rosjanin- to było wszystko.
Co robili Prusacy? Z nakazu państwa- bez innych powodów, oprócz polskości
właściciela- odbierano mu posiadłość, następnie niemiecki właściciel z
pomocą państwa dokonywał renowacji, rozbudowy- przy jednoczesnym zamazywaniu
śladów polskości. Wiesz, że w II Rzeczypospolitej na terenie Wielkopolski
zgłaszli się do nowych władz- polskich- ...sklepikarze, szynkarze. Zgłaszali
się- bo w ich rodzinach przechowywano różne stare dokumenty, które władza
pruska zajumała z pałców, dworków- i przekazała im, żeby pakowali w to różne
rzeczy! Jakubie- Rosjanie na to by nie wpadli. Nie było im to potrzebne.
Żeby bronić państwa Pruskiego, przeciwwstawiać je Rosji- nawet tej za czasów
np schyłkowego Mikołaja- jest co najmniej naiwne. I śmieszne.
--
Chiron
|