On 13 Mar, 14:50, "olo" <o...@o...pl> wrote:
> Użytkownik "Bbjk"
>
> >Dlatego nie dołączyłam do potępieńczego chórku.
>
> Jaki potępieńczy chórek? Jeżeli ktoś mówi, że KK psuje seks całej rzeszy
> swoich wyznawców bo twierdzi tak pani prof. i są na to dowody to chciałbym
> te dowody poznać. Na domiar ani nie jestem w szeregach KK ani żadne osobiste
> doświadczenie również nie sprawiło żebym był skłonny, w zagrożenia które
> wymienia pani Środa, uwierzyć. Więc raczej usiłuje tylko wyrwać globa z
> świata jaki sobie tworzy w swojej głowie na podstawie urojonych badań niż
> cokolwiek potępiać. Ale niestety to zadanie mnie przerosło :( wykazuje
> wyjątkową odporność na racjonalne argumenty i niespotykaną wiarę w istnienie
> nieistniejących badań.

Nie bierz tego do siebie. Ze dwa a może trzy lata temu usiłowałam mu
wytłumaczyć, że w połowie XIX wieku nie znano jeszcze szczepionek (ani
pestycydów) tak ogólnie a co dopiero mówić o szczepionce na głód/
zarazę ziemniaczaną (nie dało się z niego wyciągnąć na co konkretnie
miała to być szczepionka). Bez najmniejszego rozsądnego uzasadnienia
uparcie twierdził, że wiele krajów ówczesnej Europy (i to tuż przed
Wiosną Ludów i w jej trakcie) było gotowych pomóc Irlandii w jej
problemie z głodem - oferując właśnie tą tajemniczą szczepionkę,
której przyjęcia ten kraj odmówił pod naciskiem Kościoła Katolickiego.
Na pytania o szczegóły oczywiście usłyszałam masę wyzwisk i byłam
odsyłana do szkoły.

Renata