« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2015-01-22 20:37:42
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...W dniu 2015-01-22 o 11:47, zdumiony pisze:
> W dniu 2015-01-22 o 11:27, zdumiony pisze:
>> Księża preferują pogrzeby w których ciało gnije i się rozkłada, ja
>> tymczasem po śmierci wolałbym być spopielony, i aby moje prochy były
>> rozrzucone, nie potrzebuję grobu.
>
> Jak wiadomo, spopielony człowiek nie może zmartwychwstać ;) Z tego też
> bierze się opór przed oddawaniem niepotrzebnych części ciała
> potrzebującym ludziom. Jak oddam nerkę, to potem po zmartwychwstaniu nie
> będę miał. Więc niech lepiej zgnije niż ktoś mógłby zostać uratowany.
naprawdę wierzysz, że jeśli ktoś wymyśliłby zmartwychwstanie, to
zrekonstruowałby twoje ciało???
wierzysz w dodatku, że gdyby potrafił to zrobić po setkach tysięcy lat
z atomów, które po tobie pozostały, to nie potrafiłby z prochu po
spaleniu, albo zrobiłby cię bez nerki?
a co niby miałoby mu przeszkodzić w zrobieniu cię tak, jakby chciał?
nawet z trzema nerkami?
--
"Until your god pays taxes he has no say in my goverment"
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2015-01-22 23:09:44
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...Dnia Thu, 22 Jan 2015 16:27:39 +0100, zdumiony napisał(a):
> W dniu 2015-01-22 o 16:03, Trybun pisze:
>> Co do spopielenia zwłok, można wiedzieć dlaczego wolałbyś zostać spalony?
>
> Póki dusza jest w człowieku, ciało ma znaczenie, jest to człowiek. Potem
> zostaje tylko obrzydliwe truchło, którego nie warto czcić. [...]
>
To Twoja prywatna opinia czy może tak mówi religia, którą wyznajesz?
Jeśli to drugie, to jakiej religii (jeśli w ogóle jakiejkolwiek) jesteś
wyznawcą, jeśli można wiedzieć?
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2015-01-22 23:13:46
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...W dniu 2015-01-22 o 23:09, Fragi pisze:
> To Twoja prywatna opinia czy może tak mówi religia, którą wyznajesz?
> Jeśli to drugie, to jakiej religii (jeśli w ogóle jakiejkolwiek) jesteś
> wyznawcą, jeśli można wiedzieć?
Przecież to oczywiste, dusza jest ważna, nie ciało. Póki człowiek żyje
to przez jego ciało przenika dusza, natomiast sam trup to trup
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2015-01-22 23:40:22
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...Dnia Thu, 22 Jan 2015 23:13:46 +0100, zdumiony napisał(a):
> W dniu 2015-01-22 o 23:09, Fragi pisze:
>> To Twoja prywatna opinia czy może tak mówi religia, którą wyznajesz?
>> Jeśli to drugie, to jakiej religii (jeśli w ogóle jakiejkolwiek) jesteś
>> wyznawcą, jeśli można wiedzieć?
>
> Przecież to oczywiste, dusza jest ważna, nie ciało. Póki człowiek żyje
> to przez jego ciało przenika dusza, natomiast sam trup to trup
>
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie :) Jakiej religii jesteś wyznawcą, jeśli
można wiedzieć?
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2015-01-22 23:43:35
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...W dniu 2015-01-22 o 23:40, Fragi pisze:
> Nie odpowiedziałeś na moje pytanie :) Jakiej religii jesteś wyznawcą, jeśli
> można wiedzieć?
Jestem poszukującym, wierzę że Jezus jest Bogiem
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2015-01-22 23:49:21
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...Dnia Thu, 22 Jan 2015 23:43:35 +0100, zdumiony napisał(a):
> W dniu 2015-01-22 o 23:40, Fragi pisze:
>> Nie odpowiedziałeś na moje pytanie :) Jakiej religii jesteś wyznawcą, jeśli
>> można wiedzieć?
>
> Jestem poszukującym, wierzę że Jezus jest Bogiem
>
Dzięki za odpowiedź :)
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2015-01-22 23:57:18
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...Dnia Thu, 22 Jan 2015 23:13:46 +0100, zdumiony napisał(a):
> W dniu 2015-01-22 o 23:09, Fragi pisze:
>> To Twoja prywatna opinia czy może tak mówi religia, którą wyznajesz?
>> Jeśli to drugie, to jakiej religii (jeśli w ogóle jakiejkolwiek) jesteś
>> wyznawcą, jeśli można wiedzieć?
>
> Przecież to oczywiste, dusza jest ważna, nie ciało. Póki człowiek żyje
> to przez jego ciało przenika dusza, natomiast sam trup to trup [...]
>
Czyli wg Ciebie ciału nieżyjącego człowieka nie należy się szacunek?
Gdy np. matce umiera na rękach dziecko, czy dziecku matka, to automatycznie
jego ciało staje się "obrzydliwym truchłem, którego nie warto czcić"? Jeśli
nie od razu, to w którym momencie tym "obrzydliwym truchłem" się staje?
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2015-01-23 00:05:36
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...W dniu 2015-01-22 o 23:57, Fragi pisze:
> Czyli wg Ciebie ciału nieżyjącego człowieka nie należy się szacunek?
> Gdy np. matce umiera na rękach dziecko, czy dziecku matka, to automatycznie
> jego ciało staje się "obrzydliwym truchłem, którego nie warto czcić"? Jeśli
> nie od razu, to w którym momencie tym "obrzydliwym truchłem" się staje?
Szacunek tym się przejawia że ciała nie przerabia się na coś, ani nie
robi wystawę z trupów jak jeden Niemiec. Ale jak sobie wyobrażasz
czczenie ciała? To już nie jest ten człowiek.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2015-01-23 01:04:09
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...W dniu 2015-01-22 o 23:57, Fragi pisze:
> Czyli wg Ciebie ciału nieżyjącego człowieka nie należy się szacunek?
> Gdy np. matce umiera na rękach dziecko, czy dziecku matka, to automatycznie
> jego ciało staje się "obrzydliwym truchłem, którego nie warto czcić"? Jeśli
> nie od razu, to w którym momencie tym "obrzydliwym truchłem" się staje?
Może trochę przeakcentowałem, aby było bardziej kontrowersyjne jako
rozpoczęcie wątku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2015-01-23 16:26:15
Temat: Re: Człowiek to brzmi dumnie...Dnia Fri, 23 Jan 2015 00:05:36 +0100, zdumiony napisał(a):
> W dniu 2015-01-22 o 23:57, Fragi pisze:
>> Czyli wg Ciebie ciału nieżyjącego człowieka nie należy się szacunek?
>> Gdy np. matce umiera na rękach dziecko, czy dziecku matka, to automatycznie
>> jego ciało staje się "obrzydliwym truchłem, którego nie warto czcić"? Jeśli
>> nie od razu, to w którym momencie tym "obrzydliwym truchłem" się staje?
>
> Szacunek tym się przejawia że ciała nie przerabia się na coś, ani nie
> robi wystawę z trupów jak jeden Niemiec. Ale jak sobie wyobrażasz
> czczenie ciała? To już nie jest ten człowiek.
>
Myślę, że szeroko pojęte obrzędy pogrzebowe są okazaniem szacunku/oddaniem
czci zmarłemu. Siłą rzeczy obrzędy te mają miejsce po śmierci, tak więc
oczywistym jest, że "to już nie jest ten człowiek". Jednak nie oznacza to,
że jego martwe ciało to "obrzydliwe truchło, którego nie warto czcić" i
któremu nie należy się szacunek. Byłbyś w stanie tak pomyśleć o ciele
swoich zmarłych najbliższych? Nie miałbyś potrzeby odpowiedniego
uszanowania ich zwłok i ich odejścia z tego świata?
Mnie najbardziej zainteresowało, i mocno zdziwiło, a może i zasmuciło,
słownictwo, którym operujesz pisząc o ciele zmarłych jako o "obrzydliwym
truchle, którego nie warto czcić" czy też używasz określeń typu "trup to
trup".
Tak, to tylko martwe ciało, powłoka cielesna, to już nie ten człowiek, ale
to jest ciało, które ( w przypadku osób wierzących) było świątynią duszy.
To ciało człowieka, który np. był nam/komuś bardzo bliski, czy też którego
ktoś/my kochał/liśmy nad życie itd. Jak można tego nie uszanować i nie
uczcić chociażby ostatnim pożegnaniem?
--
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |