tren R wrote:
>>>>>>>> a dlaczego nie na temat?
>>>>>>>> "Ale nie udało się oddzielić dokładnie
>>>>>>>> Ciała od duszy..."
>>>>>>>> moim zdaniem - idealnie na temat.
>>>>>>>> oddzielajmy ideę od człowieka.
>>>>>>>> ale to niemożliwe :)
>>>>>>> Wyobraź sobie alkoholika, który opowiada, jaki to szkodliwy jest
>>>>>>> alkohol. Mówi sensownie, daje przykłady, źródła badań, własne
>>>>>>> doświadczenia, etc. Jednak- sam chleje nadal. W naszej kulturze
>>>>>>> przyjęło się (niestety!) negować w czambuł to, co taki człowiek
>>>>>>> głosi. I to właśnie bardzo przeszkadza w uczeniu się. Poza tym-
>>>>>>> w wielu innych kulturach jest możliwe oddzielenie nauczyciela od
>>>>>>> nauki. Ja też jestem za- stąd często daję temu wyraz. Twój
>>>>>>> przykład natomiast nie ma zastosowania do tego wątku, ale do
>>>>>>> innego- który tu sobie rozwijamy z Robakksem: a mianowicie
>>>>>>> Robakks upiera się, że można oddzielić człowieka od obywatela, a
>>>>>>> ja mu na to, że taki rozdział jest sztuczny. I tu Twój przykład
>>>>>>> jest adekwatny. Dziękuję Ci za niego.
>>>>>> ja tam bym się upierał ale mi się nie chce :)
>>>>>> no, a twojemu alkoholikowi nie wierzy się dlatego, że:
>>>>>> a. alkohol wyżarł mu mózg i musi bzdurzyć
>>>>>> b. nie lubimy hipokrytów
>>>>>> c. nie lubimy mądrali :)

>>>>> Nie lubimy? Przepraszam, pisz za siebie.

>>>> a mogę trochę pogeneralizowac za ludzkość czy mnie za to
>>>> ukrzyżujesz?

>>> Ukrzyżuję? Ja?! Tylko myślałem, że jesteś inteligentnym człowiekiem,
>>> który trochę się zagalopował w używaniu wielkich kwantyfikatorów. No
>>> cóż- myliłem się, przepraszam:-)

>> Gdybym nie brał pod uwagę, kto napisał, że pomylił się myśląc, iż
>> trenR jest człowiekiem inteligentnym - mógłbym przyjąć do
>> wiadomości, że tren jest glopującym imbecylem. :)

> nie pomylę się, domniemując, że chętnie byś to przyjął? :)

Niech pomyślę!...
Tak, chętnie. Ale przecież dzieci imbecyla nie nadawałyby się do kabaretu a
samochody karmiłyby ziarnem.
Odkładam więc chęci na półkę.

--
pozdrawiam
michał