Data: 2009-12-28 01:06:11
Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "michal" <6...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chiron wrote:
...
>>>>> ...Nonsensem wręcz jest łączenie
>>>>> danej racji z człowiekiem, który ją głosi. To ogromne
>>>>> ograniczenie w uczeniu się, na przykład.
>>>> Nonsensem jest nie branie pod uwagę, kto daną rację głosi.
>>>> Szczególnie przy uczeniu się.
>>> Proszę o poszerzenie tej tezy. Jakieś wytłumaczenie?
>> Uczyć można się różnych rzeczy. Dobrych i złych. Przydatnych i
>> nieprzydatnych. Właściwych i niewłaściwych. Odpowiednie źródło wiedzy
>> poznasz po owocach.
>> Żeby osiągnąć tę wiedzę, o którą zabiegasz, musisz sięgnąć do
>> właściwego źródła.
>> Jeśli chciałbyś zostać żebrakiem - powinieneś się szkolić u żebraka.
>> On lepiej od piekarza, murarza, lekarza wie, jak to zrobić.
>> Podobnie kształtujemy światopogląd. Jakie źródło, taki pogląd.
> Najlepszym polskim trenerem boksu (więc nauczycielem) był człowiek,
> który miał kilka nieudolnych walk bokserskich na koncie (Feliks
> Stamm). Ba! Świetni bokserzy- jak np Kulej, Pietrzykowski- okazywali
> się często marnymi nauczycielami. Takich przykładów można mnożyć
> sporo.
Biorę pod uwagę fakt, że prowadzenie sportowca czy teamu jest innego rodzaju
umiejętnością, niż czynne uprawianie sportu.
Analogicznie reżyserka to inne kwalifikacje niż aktorstwo. Można być
znakomitym kucharzem i nie umieć dobrze sprzedać swoich potraw. Dlatego są
to złe przykłady, jak na moj gust.
> Podałem też przykład alkoholika, który (zna się na tym,
> prawda?) może uczyć innych o szkodliwości picia- ale nie będzie miał
> posłuchu, bo sam pije. Jednakże przecież ma rację w tym, co głosi.
Tu zależność jest nieco inna. Uważam, że jeśli alkoholik wie o zagrożenich i
nie potrafi tego przełożyć na skuteczną motywację do przerwania, nie może
innemu alkoholikowi przekazać najważniejszego. Może tylko powtarzać od kogoś
usłyszane kwestie, a odbierane będą jako slogany.
Porada typu "Nie pij, bo skończysz tak, jak ja" - nie daje przełożenia na
"Zrób inaczej niż ja". Brakuje tego czegoś. Bardzo istotnego. Tym czymś jest
ostateczne przekonanie.
Pretekst - to zabójcza broń i bezwzględny wróg każdego z nas. I w tym
wypadku ma on swoje stabilne miejsce w głowie nałogowca - gotowego chwycić
się każdego usprawiedliwienia prze sobą i innymi, żeby nie zrobić tego
najtrudniejszego i najważniejszego tu i teraz. Może później... :)
--
pozdrawiam
michał
|