Data: 2010-01-13 23:36:02
Temat: Re: Czy Was (qwa) poje...chało - ZA PRZEPROSZENIEM
Od: "Fragile" <s...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Ender" <e...@n...net> napisał w wiadomości
news:hilid2$k2s$1@news.onet.pl...
>W dniu 2010-01-13 22:24, Fragile pisze:
>> Użytkownik "michal" <6...@g...pl> napisał w wiadomości
>> news:hh90ak$821$1@inews.gazeta.pl...
>>> Chiron wrote:
>>> ... Najlepszym polskim trenerem boksu (więc nauczycielem) był człowiek,
>>>> który miał kilka nieudolnych walk bokserskich na koncie (Feliks
>>>> Stamm). Ba! Świetni bokserzy- jak np Kulej, Pietrzykowski- okazywali
>>>> się często marnymi nauczycielami. Takich przykładów można mnożyć
>>>> sporo. Podałem też przykład alkoholika, który (zna się na tym,
>>>> prawda?) może uczyć innych o szkodliwości picia- ale nie będzie miał
>>>> posłuchu, bo sam pije.
>>>
>> Moim zdaniem to niezbyt trafny przyklad. Potrzebne jest tu
>> bowiem rozroznienie pomiedzy alkoholikiem czynnym i niepijacym.
>> To oczywiste przeciez, ze czynny alkoholik raczej nie bedzie mial
>> posluchu w tym temacie. Poza tym, czy naprawde myslisz,
>> ze czynny alkoholik w ogole bedzie chcial uswiadamiac
>> innych o szkodliwosci picia? :) Nie sadze. Mysle, ze czynnemu
>> alkoholikowi (jak i kazdemu innemu nalogowcowi) nie w
>> glowie uswiadamianie innych ludzi o zgubnych skutkach nalogu.
>> Predzej zaistnieje u niego mechanizm wypierania i masa innych
>> procesow psychoemocjonalnych sluzacych jako pewnego
>> rodzaju usprawiedliwienie trwania w uzaleznieniu.
>> Natomiast alkoholik abstynent jak najbardziej moze miec posluch,
>> moze sluzyc innym chorym jako dowod na pomyslne efekty terapii,
>> sluzyc pomoca, przykladem, a co za tym idzie byc dla nich nadzieja i
>> dowodem, ze mozna zyc _bez_ alkoholu czy innych substancji
>> psychoaktywnych.
>
> To co prezentujesz, to jest zbiór mitów o alkoholizmie.
> Polecam: http://netbird.pl/a/190/31754,1
>
Temat uzaleznien nie jest moim hobby (choc psychologia i owszem), a
w poradnikach nie gustuje :)
>
> To chyba najlepszy przykład zakłamania, w jakim żyje osoba uzależniona
> i podtrzymywanie tego zakłamania przez opinie jak wyżej.
> ENder
>
Napisalam jedynie to, co slyszalam od znajomych psychiatrow i
psychologow, w tym tych zajmujacych sie leczeniem uzaleznien.
Wydaje mi sie, ze osoba uzalezniona bedzie na pewnym etapie
uzalaznienia wypierac ten fakt. W niektorych przypadkach bedzie
go wypierac do konca zycia, i tym samym przegra z nalogiem.
Nie oznacza to jednak, ze zapanowanie nad alkoholizmem
(czy innym uzaleznieniem), i calkowite wyeliminowanie konkretnej
psychoaktywnej substancji z 'menu' jest niemozliwe. Jest mozliwe -
gdy czlowiek zda sobie sprawe z tego, ze jest chory, zechce sie
leczyc, zacznie sie leczyc i wytrwa w tymze leczeniu i w pracy nad
soba.
Pozdrawiam,
F.
|