W dniu 2010-11-20 15:09, Marek pisze:
> Jeszcze jedno... a'propos glutaminianu. Skoro glutaminian prawdopodobnie
> uszkadza wzrok, to czy jedząc pomidory, które mają go 3x więcej niż
> przeciętna chińska potrawa oślepniemy?

Chodziłeś do szkoły czasem?

Wiesz czym się różni glutaminian sodu od sodu? A od glutaminianu?

Wiesz czym się różni sód od soli?

Wiesz co się dzieje gdy połączysz syntetyczny glutaminian sodu z solą
kuchenną bądź niskosodową?

I w tym momencie stałeś się malutki. Nie potrafisz odpowiedzieć na żadne
z powyższych pytań...

Ignorancie! Syntetyczny glutaminian sodu to syntetyczny kwas glutaminowy
wytwarzany w procesie fermentacji, a pomidory nieprzetworzone zawierają
naturalne glutaminiany. I nie podejrzewam nawet, że tego nie wiesz! Bo
to tak, jakbyś porównał syntetyczną witaminę C z naturalną witaminą C.
Albo witaminy z grupy B do syntetycznych z B complexu.

Glutaminian naturalny nie jest szkodliwy dla ludzkiego organizmu.
Jesteśmy stworzeni do jego przyjmowania (od mleka matki) i produkowania
przez organizm. Glutaminian jest potrzebny do wielu procesów przemiany
metabolicznej.

Jeśli trenujesz to zabawa w gospodarkę sodowo-potasową nie powinna być
Ci obca. Wszelkie glutaminiany też nie powinny być dla Ciebie niczym
nowym! A wykazałeś się nie tyle co brakiem wiedzy a ignorancją.


Raczej zamiast patrzeć na glutaminian sodu, zwracajcie uwagę na
benzoesan sodu!