Data: 2008-03-06 10:33:09
Temat: Re: Czy "idziemy" w dobrą stronę ?
Od: "Duch" <n...@n...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Vilar" <v...@U...TO.op.pl> wrote in message
news:fqoevo$s20$1@nemesis.news.neostrada.pl...
No, az milo, wreszcie jakis glos rozsadku.
Spokojny, wywazony.
Pomijajac na razie temat zasadniczy (czyli edukacje seksualna),
dlaczego z tej strony "postepowej" ktora tak siebie nazywa,
dlaczego z tej strony tak czesto wieje fanatyzmem i zacietrzewieniem?
Jesli ktos uwaza sie za racjonaliste to chyba powienien miec wywazona
opinie?
Bo mi to wyglada na zwyczajny fanatyzm, tyle ze zamaskowany, ubrany we
wdzianko Rozumu,
tak zeby lepiej wygladalo - dla samego fanatyka (np.Senyszyn).
==========
Wracajac do wychowania seksualnego o ktorym wspominasz -
jesli przybrac ekstremalna forme wychowania seksualnego
to dzieciom w przedszkolu
powinno sie puszczac ... film pornograficzny ze zblizeniami narzadow
rozroczych.
No bo z puntu widzenia "postepowca" - co w tym zlego? Czysta natura!
A jednak sie tego nie robi - nigdzie.
Wiec tu oczywiscie powstaje pytanie - gdzie jest ta granica na to co pokazac
a co juz nie?
Natarczywa postawa Senyszyn mi nie odpowiada.
I w ogole - co to jest wychowanie seksualne i czego ma dotyczyc?
(zwykle jest walka a brak tego konkretu :))
========
Ciekawa dygresja - Wojciech Cejrowski zaprosil kiedys pania od wychowania
seksualnego
- duza jego zwolenniczke. Polemizowal z nia i zapytal czego chce uczyc
- gdy powiedziala ze zakladania prezerwatywy,
to zapytal jak a ona - ze mozna to przecwiczyc w klasie na modelu.
Wiec Cejrowski porosil zeby to zrobila i ... kobieta sie ZAWSTYDZILA,
odmówiala tego!
Dlaczego wiece wczesniej udawala ze sie nie wstydzi i udawala ze tabu nie
ma?
Moim zdaniem dyskusja o wychowanie seksualne to dyskusja pozorna a
w rzeczywistosci chodzi o zypelnie co innego - o "testowanie wstydu",
strona konserwatywna nie chce tego "seksu" ruszac (czy dobrze?), strona
"postepowa"
gra naiwniaka i udaje ze wsytdu nie ma i ze to domena ciemnogrodu
(a swoje myslenie nazywa racjonalizmem).
Tak, zgadzam sie - umiarkowanie i wywazenie trzeba dzialac a nie robic
wojne.
Niestety, w dyskusjach zaczyna dominowac agresja [polityka to poglebila i
programy typu Kuba Wojewodzki :( ]
========
Kolejne ciekawostka - w latach 60-70 byly wspolnoty, "komuny" ktore zaczely
zyc
wedlug nowego porzadku, odrzucajac wstyd seksualny i starajac sie zyc na
wzór Senyszyn
(zreszta komunizm tez tak planowal). Te "komuny" np.we Friedrichshoffie w
Austrii to
bardzo ciekawy material badawczy dzisiaj, byl nawet film o tym.
Pozdrawiam,
Duch
|