Data: 2017-04-09 15:43:10
Temat: Re: Czy jest życie na którejś z siedmiu planet ziemiopodobnych?
Od: LeoTar Gnostyk <l...@l...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
WM pisze:
> W dniu 2017-04-07 o 08:08, XL pisze:
>> Jacek Maciejewski <j...@g...pl> wrote:
>>> Dnia Fri, 10 Mar 2017 09:26:59 +0100, WM napisał(a):
>>>> W dniu 2017-03-10 o 08:30, Jacek Maciejewski pisze:
>>>>> Oczywiście, powiedziałem skrótowo. Ludzie od zawsze szukali
>>>>> odpowiedzi dlaczego postępują tak jak postępują, czyli skąd
>>>>> się bierze dobro i zło. Na gruncie teori ewolucji odpowiedź
>>>>> jest banalnie prosta. Zatem można powiedzieć że badając
>>>>> behawior zwierząt aby zrozumieć zachowanie ludzi, Darwin
>>>>> wpadł na trop który potem rozwinęli następcy.
>>>> Problem w tym, że przeniesienie wprost zachowania zwierzątna
>>>> ludzi bywało w historii sposobem na sankcjonowanie nierówności
>>>> społecznych i rasowych, prowadząc wprost do iście
>>>> makiawelicznych wniosków typu: Lew zabija by żyć, a zwycięzca
>>>> robi co musi i ma zawsze rację.
>>> Makiaweli niestety ma rację :) Wszyscy jesteśmy potomkami tych
>>> którzy zwyciężyli, od pierwszego replikatora począwszy. Co nie
>>> znaczy, by poznawszy prawdę o sobie nie skorzystać z wolności
>>> wyboru który stał się dostępny w wyniku poznania.Zamiast zabić
>>> konkurenta, możemy zaoferować współpracę. Cos tracimy w sferze
>>> osobistej, zyskamy w sferze społecznej, być może nawet z
>>> nawiązką.
> Jak nie chce współpracować, to go się fałszywie oskarża o posiadanie
> niedozwolonej broni i atakuje przy aprobacie opinii publicznej. To
> wszystko są metody zalecane przez Machiavellego.
No a jak miałoby się to do tego o czym piszę? Nie chcę sie zgodzić na
podtrzymywanie działania przemocy i wskazuję konkretne rozwiązanie
problemu. W zamian za to jestem stawiany pod ścianę i obrzucany
niewybrednymi epitetami i oskarżeniami tylko dlatego, że rozwiązanie
które proponuję narusza interesy pokaznej grupy osób, które żerują na
niewiedzy i nieświadomości ogromnej większości. Istotnie
machiavellicznym jest ich podejście...
>> Teoria. A praktyka - "Ćwierkały jaskółki, że niedobre spółki".
>> Wspólnota plemienna już daleko za nami. Gdyby była takaświetna,
>> trwałaby do dziś.
> Trwa do dzisiaj, tylko nazywa się inaczej. Teraz to nepotyzm.
>
> WM
I jakże trudno się od tej patologii uwolnić... :-(
--
LeoTar Gnostyk
Świat według LeoTar'a @ http://leotar.net/
Pomoc wzajemna jako czynnik rozwoju - Piotr Kropotkin
Odważ się wiedzieć - Zygmunt Freud
|