Data: 2003-10-29 13:58:36
Temat: Re: Czy już i jak przykrywać winorośle?
Od: "Agent 0700" <k...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ale z drugiej strony to łatwiej będzie toto poprzykrywać na zimę.
Okopczykować i słomę na wierzch? czy kopczyki wystaczą?
A jakbym nie poobcinał i na wiosnę pilnował, żeby inne latorośle z oczek nie
powyrastały?
A mógłbym fotki strzelić i zaznaczyłbyś na czerwono (jak krew) miejsce
cięcia? Bo ja taki niedoświadczony ;-)
A czy z tego co poobcinam można zrobić sadzonki?
> Bez nadmiernego sentymentalizmu, proszę. :-))) Na 2-3 oczka i już!!!
W razie czego będę miał na kogo zwalić :-)
> Myślisz, że tam znajdziesz takiego, który cokolwiek się na tym zna???
Sądzę jednak, że nie.
> Chodzi o to by w przyszłym roku wybiły Ci tylko 2 grube łozy, z ktorych
> uformujesz pień. Jeżeli będzie ich więcej /wybiją ze wszystkich
> pozostawionych oczek/ to bedą chudziutkie (jeszcze słaby system
korzeniowy)
> i.... wtedy znowu trzeba będzie najgrubszą obciąć na 2-3 oczka, a resztę
> usunąć całkiem. Żeby uzyskać 2 grube łozy, z których... itd.
A to nie można obciąć tylko czubka i to będzie ten mój pień?
Bo i tak z tych 2-3 oczek wybiją na początku cienkie latorośle a kiedy
zgrubieją?
> Pozdrawiam :-)
> Janusz
> PS
> Kiedys też było mi żal i... straciłem czas.
Nie mam czasu, szyko muszę mieć te winogrona :-) już nie mogę wytrzymać
> Jak dobrze pójdzie, to ( zaleznie od odmiany) na tych grubych latoroślach
w
> przyszłym roku możesz już mieć pierwsze owoce. :-))
Chyba się przerzucę na poziomki. Całe lato były, nawet z tegorocznych
sadzonek, (jeszcze kwitną, ale już za zimno) a winorośl jednak dla
cierpliwych jest.
> J.
Ściskam mocno i apeluję o cierpliwość, bo moje pytania mogą się wydać
głupie, ale cóż.
Jacek
|