Data: 2011-10-31 19:06:34
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?
Od: Qrczak <q...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2011-10-31 20:05, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-10-31 19:49, niebożę Paulinka wylazło do ludzi i marudzi:
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2011-10-31 14:45, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> W dniu 2011-10-31 09:25, michał pisze:
>>>>>
>>>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>>>>
>>>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>>>>
>>>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze
>>>> dwa miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu
>>>> o suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy
>>>> się za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>>>
>>> O to widać szerzej zakrojona akcja. Do nas też dzisiaj zapukała jakaś
>>> wesoło poprzebierana gromadka.
>>> Spojrzałam przez judasza. Michał mnie pyta:
>>> M : Mamo kto to?
>>> Ja: Dzieciaki zbierają cukierki.
>>> M: Nie otwieraj. Dziadek powiedział, że to chore amerykańskie święto.
>>
>> I jako bardzo pouczający element polecam pokazać jakieś z netu zdjęcie
>> 'przeciętnego' Amerykanina
>> (np.http://img.interia.pl/wiadomosci/nimg/Ameryka_ty
je_2146181.jpg) i
>> że to się zaczyna od żebraniny o cukierki.
>
> U mnie wystarczy przypomnieć o wizycie u dentysty, chociaż akurat ich
> dentystka to kobieta-anioł.
> Ale żeby nadal było w temacie amerykańskim, to Iwon(k)a też dentystka i
> to w dodatku zza oceanu :P
I jest aniołem...
Qra
--
Każdy facet myśli, że kobiety marzą o księciu. Gówno prawda.
One marzą o tym, żeby się nażreć i nie przytyć.
|