| « poprzedni wątek | następny wątek » |
501. Data: 2011-10-31 19:40:52
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?W dniu 2011-10-31 15:22, olo pisze:
> Użytkownik "medea"
>
>>>
>>> Skądże, żadna praca którą może wykonywać maszyna, nie jest dobra dla
>>> człowieka.
>>
>> W takim razie nie powinniśmy się zbytnio spieszyć do tych układów
>> sterowania AI, bo myślenie to jednak też praca.
>>
> Praco to mi jakoś zawsze wychodzi jakaś całka siły i przesunięcia,
> może zajęcie bardziej :)
Hm, nie wiem, co by na to powiedzieli lekarze, nauczyciele, naukowcy
itd.itp.
>
>>> Potencjalnie, skoro przy kryptopoliteicznych stworkach jesteśmy, to
>>> może być aniołem opatrzności lub demonem zła. W zależności od
>>> intencji ludzi stojącymi za takimi badaniami. Osobiście jednak
>>> uważam "że ludzi dobrej woli, jest więcej" :)
>>
>> Może i jest, ale czy są silniejsi?
>>
> W rynkowych gospodarkach bardziej będzie się liczył efekt ekonomiczny.
Mam liczyć na to, że ten kieruje się dobrą wolą?
> Myślę że jest większy rynek na wszelkie aspekty dobrego fitness ludzi
> czy nawet na nieśmiertelność
> niż na popsucie puli genowej populacji.
No kiedy właśnie to mnie niepokoi.
>
>> Dobrze jednak poznać optymistę. :)
>>
> Staram się być, ale nie z powodu niedoinformowania a w oparciu o
> racjonalne przesłanki.
Tym bardziej się cieszyć należy.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
502. Data: 2011-10-31 20:41:24
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Mon, 31 Oct 2011 19:41:53 +0100, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2011-10-31 14:45, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>> W dniu 2011-10-31 09:25, michał pisze:
>>
>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>
>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>
> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze dwa
> miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu o
> suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy się
> za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>
Nam dziś zaglądała taka hałastra do sali ćwiczeń przez okna - aerobik na
parterze był. Pogoniłysmy, jak nas było piętnaście, zgodnym chórem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
503. Data: 2011-10-31 20:45:11
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 31 Oct 2011 19:41:53 +0100, Qrczak napisał(a):
>
>> Dnia 2011-10-31 14:45, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-10-31 09:25, michał pisze:
>>>
>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze dwa
>> miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu o
>> suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy się
>> za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>>
>
> Nam dziś zaglądała taka hałastra do sali ćwiczeń przez okna - aerobik na
> parterze był. Pogoniłysmy, jak nas było piętnaście, zgodnym chórem.
Trzeba było zaprosić i Mickiewicza poczytać. Zamiast cukierków.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
504. Data: 2011-10-31 20:45:33
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Mon, 31 Oct 2011 19:49:10 +0100, Paulinka napisał(a):
> Qrczak pisze:
>> Dnia 2011-10-31 14:45, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>> W dniu 2011-10-31 09:25, michał pisze:
>>>
>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>>
>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>>
>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze dwa
>> miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu o
>> suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy się
>> za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>
> O to widać szerzej zakrojona akcja. Do nas też dzisiaj zapukała jakaś
> wesoło poprzebierana gromadka.
> Spojrzałam przez judasza. Michał mnie pyta:
> M : Mamo kto to?
> Ja: Dzieciaki zbierają cukierki.
> M: Nie otwieraj. Dziadek powiedział, że to chore amerykańskie święto.
>
> Ale w dłubaniu w dyni już mu dziadkowa opinia nie przeszkadzała...
No ja też dziś w dyni dłubałam - 10-kilową Lungę przerobiłam na półprodukt
na zupę :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
505. Data: 2011-10-31 20:47:31
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:06:34 +0100, Qrczak napisał(a):
>> U mnie wystarczy przypomnieć o wizycie u dentysty, chociaż akurat ich
>> dentystka to kobieta-anioł.
>> Ale żeby nadal było w temacie amerykańskim, to Iwon(k)a też dentystka i
>> to w dodatku zza oceanu :P
>
> I jest aniołem...
Przestań, bo niedługo choinka, będe miała złe skojarzenia patrząc na
włąsnoręcznie wymodelowanego Archanioła Gabrysia na czubku :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
506. Data: 2011-10-31 20:49:18
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:35:06 +0100, medea napisał(a):
> W dniu 2011-10-31 19:49, Paulinka pisze:
>> Qrczak pisze:
>>> Dnia 2011-10-31 14:45, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2011-10-31 09:25, michał pisze:
>>>>
>>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>>>
>>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>>>
>>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze
>>> dwa miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu
>>> o suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy
>>> się za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>>
>> O to widać szerzej zakrojona akcja. Do nas też dzisiaj zapukała jakaś
>> wesoło poprzebierana gromadka.
>> Spojrzałam przez judasza. Michał mnie pyta:
>> M : Mamo kto to?
>> Ja: Dzieciaki zbierają cukierki.
>> M: Nie otwieraj. Dziadek powiedział, że to chore amerykańskie święto.
>>
>> Ale w dłubaniu w dyni już mu dziadkowa opinia nie przeszkadzała...
>
> A ja dzisiaj na tę okazję specjalnie kupiłam 20 dag najtańszych
> cukierków i rozdawałam.
> Mnie tam nie przeszkadza, że dzieciaki mają radochę.
>
Cukierki możesz rozdawac i bez okazji. I niekoniecznie najtańsze. Jak już
być dobrym, to czemu tylko dziś.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
507. Data: 2011-10-31 21:07:43
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 31 Oct 2011 20:35:06 +0100, medea napisał(a):
>
>> W dniu 2011-10-31 19:49, Paulinka pisze:
>>> Qrczak pisze:
>>>> Dnia 2011-10-31 14:45, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>>>> W dniu 2011-10-31 09:25, michał pisze:
>>>>>
>>>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>>>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze
>>>> dwa miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu
>>>> o suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy
>>>> się za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>>> O to widać szerzej zakrojona akcja. Do nas też dzisiaj zapukała jakaś
>>> wesoło poprzebierana gromadka.
>>> Spojrzałam przez judasza. Michał mnie pyta:
>>> M : Mamo kto to?
>>> Ja: Dzieciaki zbierają cukierki.
>>> M: Nie otwieraj. Dziadek powiedział, że to chore amerykańskie święto.
>>>
>>> Ale w dłubaniu w dyni już mu dziadkowa opinia nie przeszkadzała...
>> A ja dzisiaj na tę okazję specjalnie kupiłam 20 dag najtańszych
>> cukierków i rozdawałam.
>> Mnie tam nie przeszkadza, że dzieciaki mają radochę.
>>
>
> Cukierki możesz rozdawac i bez okazji. I niekoniecznie najtańsze. Jak już
> być dobrym, to czemu tylko dziś.
Hmm rzadko się zdarza, żeby dzieci przychodziły po Michałki, Trufle
etc,. w trakcie roku.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
508. Data: 2011-10-31 21:32:38
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Mon, 31 Oct 2011 21:45:11 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 19:41:53 +0100, Qrczak napisał(a):
>>
>>> Dnia 2011-10-31 14:45, niebożę Aicha wylazło do ludzi i marudzi:
>>>> W dniu 2011-10-31 09:25, michał pisze:
>>>>
>>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze dwa
>>> miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu o
>>> suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy się
>>> za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>>>
>>
>> Nam dziś zaglądała taka hałastra do sali ćwiczeń przez okna - aerobik na
>> parterze był. Pogoniłysmy, jak nas było piętnaście, zgodnym chórem.
>
> Trzeba było zaprosić i Mickiewicza poczytać. Zamiast cukierków.
Dziady są pogańskie, Halołin komercyjne, a my tam sane wiejskie baby, z
nogamy na szyjach, bez cukierków przyszłyśmy - no nijak :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
509. Data: 2011-10-31 21:34:03
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Mon, 31 Oct 2011 22:07:43 +0100, Paulinka napisał(a):
> Ikselka pisze:
>> Cukierki możesz rozdawac i bez okazji. I niekoniecznie najtańsze. Jak już
>> być dobrym, to czemu tylko dziś.
>
> Hmm rzadko się zdarza, żeby dzieci przychodziły po Michałki, Trufle
> etc,. w trakcie roku.
Można spotkawszy jakieś dziecko parę trufli mu do kieszeni wcisnąć. Jak
spragnione.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
510. Data: 2011-10-31 21:39:21
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 31 Oct 2011 22:07:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>
>>> Cukierki możesz rozdawac i bez okazji. I niekoniecznie najtańsze. Jak już
>>> być dobrym, to czemu tylko dziś.
>> Hmm rzadko się zdarza, żeby dzieci przychodziły po Michałki, Trufle
>> etc,. w trakcie roku.
>
> Można spotkawszy jakieś dziecko parę trufli mu do kieszeni wcisnąć. Jak
> spragnione.
A potem oskarżenie o pedofilię i w następstwie kazamaty.
No to już wiesz jaki Jarek i ekipa mają plan na dobrodziejów. Bo
establishment daje trufle po kryjomu.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |