« poprzedni wątek | następny wątek » |
521. Data: 2011-11-01 05:55:48
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?W dniu 2011-10-31 15:22, olo pisze:
> Praco to mi jakoś zawsze wychodzi jakaś całka siły i przesunięcia, może
> zajęcie bardziej :)
:) Dotąd pamiętam, że praca przy niesieniu siatki z zakupami/łotewera w
ręce równa się zero.
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
522. Data: 2011-11-01 05:57:59
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?W dniu 2011-10-31 16:43, Ikselka pisze:
>> Inteligentny to raczej z czasem przestanie tę pracę czynić monotonną.
>> Czego czasami należy się bać.
>
> :-D
Się tak nie śmiej. Wiesz, co ludzie potrafią z nudów robić w pracy?
(tak, wiem, zaraz będzie flejm o organizowaniu czasu przez pracodawcę,
kradzieży go przez pracowników itp. sto dwudziesty siódmy raz...)
--
Pozdrawiam - Aicha
http://wroclawdailyphoto.blogspot.com/
Jak nie pisać po angielsku
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
523. Data: 2011-11-01 08:17:51
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?W dniu 2011-11-01 00:40, Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 31 Oct 2011 23:37:18 +0100, michał napisał(a):
>
>> W dniu 2011-10-31 23:17, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 23:12:44 +0100, michał napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-10-31 22:34, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 22:07:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>
>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>
>>>>>>> Cukierki możesz rozdawac i bez okazji. I niekoniecznie najtańsze. Jak już
>>>>>>> być dobrym, to czemu tylko dziś.
>>>>>>
>>>>>> Hmm rzadko się zdarza, żeby dzieci przychodziły po Michałki, Trufle
>>>>>> etc,. w trakcie roku.
>>>>>
>>>>> Można spotkawszy jakieś dziecko parę trufli mu do kieszeni wcisnąć. Jak
>>>>> spragnione.
>>>>
>>>> Wtedy jego matka prokuraturę musi powiadomić.
>>>
>>> Ja powiadomię, jak matki nadal będą wyganiać dzieciaki z domu na żebry i to
>>> po zmroku, żeby obcym ludziom do domów wlaziły bez opieki. Wtedy im dzieci
>>> zabiorą.
>>> :->
>>
>> Ciekawe po co mieliby zabierać.
>
> Dla rodzin zastępczych. Ustawa każe. Myślisz, że tylko te smutne każe
> zabierać? //vide sprawa Nikoli
>
>> Opinię chcesz sobie zepsuć w gminie? :)
>
> Wszystko dla dobra dzieci!
> :-/
Boże chroń dzieci przed dewocją i z dewociałymi belframi! =:o
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
524. Data: 2011-11-01 11:12:01
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Tue, 01 Nov 2011 06:38:57 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-10-31 19:41, Qrczak pisze:
>
>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>>
>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>>
>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze dwa
>> miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu o
>> suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy się
>> za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>
> :) Młoda wracając z odprowadzania koleżanki opowiadała, jak to dzieci na
> podwórku pytały "a czemu wyście dostały słodycze, a my nie?". Dzieci nie
> wykazały inwencji, a moje (chwilowo) cztery młodzieże Wyglądały czadowo.
> A wieczorem odbył się marsz halloweenowy, eskortowany przez radiowozy.
> Strasznie się darli jego uczestnicy, jak zarzynani :)
Piękne, piękne po prostu :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
525. Data: 2011-11-01 11:13:34
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Tue, 01 Nov 2011 06:55:48 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-10-31 15:22, olo pisze:
>
>> Praco to mi jakoś zawsze wychodzi jakaś całka siły i przesunięcia, może
>> zajęcie bardziej :)
>
> :) Dotąd pamiętam, że praca przy niesieniu siatki z zakupami/łotewera w
> ręce równa się zero.
Tylko podczas wchodzenia na kolejne stopnie schodów. Wtedy przesunięcie
równa się zeru :->
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
526. Data: 2011-11-01 11:15:32
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Tue, 01 Nov 2011 06:57:59 +0100, Aicha napisał(a):
> W dniu 2011-10-31 16:43, Ikselka pisze:
>
>>> Inteligentny to raczej z czasem przestanie tę pracę czynić monotonną.
>>> Czego czasami należy się bać.
>>
>> :-D
>
> Się tak nie śmiej. Wiesz, co ludzie potrafią z nudów robić w pracy?
Tak - zepsuć ostrze warte 7 tysiaków. Albo dwa, trzy podczas jednej zmiany.
Albo wsadzić płytę do niszczarki...
> (tak, wiem, zaraz będzie flejm o organizowaniu czasu przez pracodawcę,
> kradzieży go przez pracowników itp. sto dwudziesty siódmy raz...)
A co, to nieprawda, co piszę?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
527. Data: 2011-11-01 11:16:16
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Tue, 01 Nov 2011 09:17:51 +0100, michał napisał(a):
> W dniu 2011-11-01 00:40, Ikselka pisze:
>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 23:37:18 +0100, michał napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-10-31 23:17, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 23:12:44 +0100, michał napisał(a):
>>>>
>>>>> W dniu 2011-10-31 22:34, Ikselka pisze:
>>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 22:07:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>
>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>
>>>>>>>> Cukierki możesz rozdawac i bez okazji. I niekoniecznie najtańsze. Jak już
>>>>>>>> być dobrym, to czemu tylko dziś.
>>>>>>>
>>>>>>> Hmm rzadko się zdarza, żeby dzieci przychodziły po Michałki, Trufle
>>>>>>> etc,. w trakcie roku.
>>>>>>
>>>>>> Można spotkawszy jakieś dziecko parę trufli mu do kieszeni wcisnąć. Jak
>>>>>> spragnione.
>>>>>
>>>>> Wtedy jego matka prokuraturę musi powiadomić.
>>>>
>>>> Ja powiadomię, jak matki nadal będą wyganiać dzieciaki z domu na żebry i to
>>>> po zmroku, żeby obcym ludziom do domów wlaziły bez opieki. Wtedy im dzieci
>>>> zabiorą.
>>>> :->
>>>
>>> Ciekawe po co mieliby zabierać.
>>
>> Dla rodzin zastępczych. Ustawa każe. Myślisz, że tylko te smutne każe
>> zabierać? //vide sprawa Nikoli
>>
>>> Opinię chcesz sobie zepsuć w gminie? :)
>>
>> Wszystko dla dobra dzieci!
>> :-/
>
> Boże chroń dzieci przed dewocją i z dewociałymi belframi! =:o
I z baw :-/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
528. Data: 2011-11-01 11:23:26
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?Dnia Tue, 1 Nov 2011 12:12:01 +0100, Ikselka napisał(a):
> Dnia Tue, 01 Nov 2011 06:38:57 +0100, Aicha napisał(a):
>
>> W dniu 2011-10-31 19:41, Qrczak pisze:
>>
>>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>>>
>>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>>>
>>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze dwa
>>> miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu o
>>> suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy się
>>> za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>>
>> :) Młoda wracając z odprowadzania koleżanki opowiadała, jak to dzieci na
>> podwórku pytały "a czemu wyście dostały słodycze, a my nie?". Dzieci nie
>> wykazały inwencji, a moje (chwilowo) cztery młodzieże Wyglądały czadowo.
>> A wieczorem odbył się marsz halloweenowy, eskortowany przez radiowozy.
>> Strasznie się darli jego uczestnicy, jak zarzynani :)
>
> Piękne, piękne po prostu :->
>
Chore. Swiat zmierza ku upadkowi...
Pozdrawiam,
M.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
529. Data: 2011-11-01 11:26:39
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?W dniu 2011-11-01 12:16, Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 01 Nov 2011 09:17:51 +0100, michał napisał(a):
>
>> W dniu 2011-11-01 00:40, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 23:37:18 +0100, michał napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2011-10-31 23:17, Ikselka pisze:
>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 23:12:44 +0100, michał napisał(a):
>>>>>
>>>>>> W dniu 2011-10-31 22:34, Ikselka pisze:
>>>>>>> Dnia Mon, 31 Oct 2011 22:07:43 +0100, Paulinka napisał(a):
>>>>>>>
>>>>>>>> Ikselka pisze:
>>>>>>>
>>>>>>>>> Cukierki możesz rozdawac i bez okazji. I niekoniecznie najtańsze. Jak już
>>>>>>>>> być dobrym, to czemu tylko dziś.
>>>>>>>>
>>>>>>>> Hmm rzadko się zdarza, żeby dzieci przychodziły po Michałki, Trufle
>>>>>>>> etc,. w trakcie roku.
>>>>>>>
>>>>>>> Można spotkawszy jakieś dziecko parę trufli mu do kieszeni wcisnąć. Jak
>>>>>>> spragnione.
>>>>>>
>>>>>> Wtedy jego matka prokuraturę musi powiadomić.
>>>>>
>>>>> Ja powiadomię, jak matki nadal będą wyganiać dzieciaki z domu na żebry i to
>>>>> po zmroku, żeby obcym ludziom do domów wlaziły bez opieki. Wtedy im dzieci
>>>>> zabiorą.
>>>>> :->
>>>>
>>>> Ciekawe po co mieliby zabierać.
>>>
>>> Dla rodzin zastępczych. Ustawa każe. Myślisz, że tylko te smutne każe
>>> zabierać? //vide sprawa Nikoli
>>>
>>>> Opinię chcesz sobie zepsuć w gminie? :)
>>>
>>> Wszystko dla dobra dzieci!
>>> :-/
>>
>> Boże chroń dzieci przed dewocją i z dewociałymi belframi! =:o
>
> I z baw :-/
>
...jeszcze raz, bo nie zrozumiałem?
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
530. Data: 2011-11-01 11:30:05
Temat: Re: Czy mamy cos wspólnego z naszymi rodzicami?W dniu 2011-11-01 12:23, Fragile pisze:
> Dnia Tue, 1 Nov 2011 12:12:01 +0100, Ikselka napisał(a):
>
>> Dnia Tue, 01 Nov 2011 06:38:57 +0100, Aicha napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-10-31 19:41, Qrczak pisze:
>>>
>>>>>> Tracę kontakt z młodzieżą. Niedobrze! :)
>>>>>
>>>>> No przecież masz tej młodzieży pod dostatkiem :)
>>>>> Moja właśnie poszła straszyć :D
>>>>
>>>> Do nas zapukała po południu gromadka nieduża. Do nowego roku jeszcze dwa
>>>> miesiące, więc raczej nie po kolędzie. Sądząc po ich wieku tekstu o
>>>> suchym chlebie raczej by nie zrozumiały. Na szczęście przebraliśmy się
>>>> za tradycyjną polską rodzinę, więc uciekły z wrzaskiem.
>>>
>>> :) Młoda wracając z odprowadzania koleżanki opowiadała, jak to dzieci na
>>> podwórku pytały "a czemu wyście dostały słodycze, a my nie?". Dzieci nie
>>> wykazały inwencji, a moje (chwilowo) cztery młodzieże Wyglądały czadowo.
>>> A wieczorem odbył się marsz halloweenowy, eskortowany przez radiowozy.
>>> Strasznie się darli jego uczestnicy, jak zarzynani :)
>>
>> Piękne, piękne po prostu :->
>>
> Chore. Swiat zmierza ku upadkowi...
Fakt. Jest coraz lepiej.
--
pozdrawiam
michał
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |