| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2002-07-30 11:12:15
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)Qwax napisal:
> Ślub i małżeństwo to WYŁĄCZNIE kwestia finansowa - dobrze jeżeli ludzi
> RÓWNIEŻ łączy miłość ale są to dwie zupełnie różne sprawy - MOGĄ
> występować razem ale NIE MUSZĄ!!
Hej Qwax
Wybacz, ze moze ostro pojade, ale takie
wypowiedzi po prostu nie pasuja do tej grupy.
pozdrowienia
arbi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2002-07-30 11:14:22
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)Możesz ale po co?
[ciach]
>
> Od dawna juz jestem pewien, ze chce byc z Pati na zawsze,
No dobra - a po co do tego ślub?
[ciach]
> Z drugiej strony dobija mnie Jej niepewnosc co do mnie.
Jeżeli jest to osoba która "dla pewności musi mieć papierek" - to Pa,
Pa -
Znikaj kolego - nic że boleć będzie!
Jeżeli nie jesteś w stanie jej przekonać swoimi czynami to albo Twe
czyny są ....., albo Ona jest "niereformowalna"
>
> Nie mowie juz o takich "drobiazgach", ktore tak naprawde nie sa
> drobiazgami, jak pierscionek zareczynowy, na ktory mnie po prostu
> w tej chwili w zaden sposob nie stac.
>
Powiem to co mnie moja Mama powiedziała gdym był jeszcze mały:
"Mnie nie interesuje z kim i kiedy się ożenisz - twoje życie, twoja
sprawa - ale powiedz mi o tym trzy dni wcześniej abym zdążyła Cię
spakować. KTO DECYDUJE SIĘ NA TAKĄ ODPOWIEDZIALNOŚĆ POWINIEN BYĆ
BOWIEM W STANIE UTRZYMAĆ SIEBIE I RODZINĘ"
I to by było na tyle.
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2002-07-30 11:14:34
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)
Użytkownik "arbi" <a...@w...pl> napisał w wiadomości
news:ai5rvl$8qo$1@news2.tpi.pl...
> Qwax napisal:
>
> > Ślub i małżeństwo to WYŁĄCZNIE kwestia finansowa - dobrze jeżeli ludzi
> > RÓWNIEŻ łączy miłość ale są to dwie zupełnie różne sprawy - MOGĄ
> > występować razem ale NIE MUSZĄ!!
>
> Hej Qwax
>
> Wybacz, ze moze ostro pojade, ale takie
> wypowiedzi po prostu nie pasuja do tej grupy.
>
> pozdrowienia
> arbi
Witam;
Ale jest w tym troche racji bo bez pieniędzy nie da się zyć -sama miłoscia,
tym bardziej jak jest dziecko. A mając kase a nie mając pieniedzy (tzw.
małzenstwa z rozsądku na ogół prosperuja dobrze).
Nie wiem co ja bym zrobiła na Twoim miejscu, ale nie uwazam oprawy za coś co
uzalezniałoby oświadczyny. Ja w sytuacji Patrycji chciałabym raczej
uslyszec, ze chcesz byc ze mną ale musimy sie postarac o jakies sklecenie
tego zycia zeby nie klepac biedy i nie głodowac bo tak to nie ma sensu- moim
zdaniem
--
Pozdrawiam
Magdalena+Karolka 4,9+...(06-01-03)
http://strony.wp.pl/wp/mwota/
http://tweety2000.w.interia.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2002-07-30 11:15:34
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)Użytkownik "Qwax"
> No dobra - a po co do tego ślub?
To daje trochę praw, niekoniecznie finansowych. Ludzie, urzędy
traktują małżeństwo inaczej niż pojedynczych ludzi.
Ale małżeństwo to jeszcze coś więcej, dodatkowa do tych
wszystkich dotychczasowych więź, szczególnie kościelny dla wierzących.
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2002-07-30 11:17:26
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)[ciach]
> Np.: pyta sie czasami, niby mnie, niby "w powietrze":
> - A co bedzie jesli kiedys Ci sie odwidzi i nas zostawisz...?
"A myślisz, że papierek od czegoś ochroni?"
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2002-07-30 11:21:49
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)> > Ślub i małżeństwo to WYŁĄCZNIE kwestia finansowa - dobrze jeżeli
ludzi
> > RÓWNIEŻ łączy miłość ale są to dwie zupełnie różne sprawy - MOGĄ
> > występować razem ale NIE MUSZĄ!!
>
> A tu chyba przesadziłeś. Jest to sprawa pieniędzy, ale nie podejmuje
się
> takiej decyzji tylko ze wzglęów finansowych tylko z miłości (chociaż
może
> nie zawsze).
>
Nie - jestem z kimś bo go Kocham; - i w cale mi do tego papierek nie
jest potrzebny.
A rozważmy teoretycznie:
1. jest miłość i jest ślub
2. jest miłość i nie ma ślubu
3. nie ma miłości i nie ma ślubu
4 nie ma miłości i jest ślub
Jeżeli zaistnieć mogą wszystkie te ewentualności to zdarzania Ślub i
Miłość są niezależne!!!!
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2002-07-30 11:22:35
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)> > Ślub i małżeństwo to WYŁĄCZNIE kwestia finansowa - dobrze jeżeli
ludzi
> > RÓWNIEŻ łączy miłość ale są to dwie zupełnie różne sprawy - MOGĄ
> > występować razem ale NIE MUSZĄ!!
>
> Hej Qwax
>
> Wybacz, ze moze ostro pojade, ale takie
> wypowiedzi po prostu nie pasuja do tej grupy.
>
Dlaczego - dla mnie rodzina nie jest "papierowa" a "kochana"
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2002-07-30 11:25:04
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)
Qwax wrote:
> Nie - jestem z kimś bo go Kocham; - i w cale mi do tego papierek nie
> jest potrzebny.
Dla Ciebie owszem ale nie przedstawiaj swojej recepty na zycie jako
jedynie slusznej, bo dla innych ten "papierek" moze byc bardzo wazny (
chociazby dla kwestii wiary, bezpieczenstwa, wartosci, zachowania
tradycji rodzinnych i inne)
A tak mocna reakcja na wywazony przeciez post arbi nasuwa skojarzenia
fobii malzenstwa u Ciebie.
pzdr
agi
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2002-07-30 11:25:35
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)> Użytkownik "Qwax"
> > No dobra - a po co do tego ślub?
>
> To daje trochę praw, niekoniecznie finansowych. Ludzie, urzędy
> traktują małżeństwo inaczej niż pojedynczych ludzi.
> Ale małżeństwo to jeszcze coś więcej, dodatkowa do tych
> wszystkich dotychczasowych więź, szczególnie kościelny dla
wierzących.
> --
nie uważasz że mówisz o czymś "zewnętrznym", coś co ludzi do siebie
przyciska a nie czymś wewnętrznym co ludzi do siebie przyciąga?
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2002-07-30 11:29:01
Temat: Re: Czy moge sie oswiadczyc? (Troche dlugie)Użytkownik "Qwax"
> nie uważasz że mówisz o czymś "zewnętrznym", coś co ludzi do siebie
> przyciska a nie czymś wewnętrznym co ludzi do siebie przyciąga?
Nie, nie uważam tak:-) W ogóle takie rozróżnienie jest mi obce,
czy dziecko to coś co przyciska czy przyciąga? Dla jednych tak,
dla innych inaczej, a dla nas jedno i drugie, przy czym aspekt
zewnętrzny nie jest rozpatrywany negatywnie. A używanie seksownej
bielizny? Przyciska czy przyciąga? Kupienie wspólnego mieszkania?
Zwierzanie się z wszystkiego?
Jakie to ma znaczenie czy wewnętrzne czy zewnętrzne? Ważne
że miłość kwitnie, że budzisz się z uczuciem że jesteś z najkochańszą
osobą na świecie, że wszystkie przeszkody tylko umacniają związek,
że wszystkie próby kończą się łzami ze szczęścia i pogodnym spojrzeniem.
--
Pozdrawiam
Asia Słocka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |