On Sat, 16 Aug 2003 21:06:41 +0200, "Dorian [Wro]"
<d...@w...pl> wrote:

>Chcialbym miec drzewo debu ktore wyrosnie z zoledzia, chce wychodowac
>sadzonke w domu.
>na co musze zwrocic uwage, bo slyszalem ,ze najpierw trzeba przesuszyc
>zoledz. I jezeli juz mi wyrosnie sadzonka to jak sie mam zajmowac abym mogl
>pozniej pez problemow zasadzic drzewo w ogrodzie.

W dziecinstwie mialam swoj ogrodek (~1m kw :) ) i sadzilam tam rozne
dziwne rzeczy, np. kasztany i zoledzie tez. Ladnie sobie rosly, pod
grusza zreszta :) az mi rodzice powiedzieli, ze musieli przesadzic bo
costam costam, oczywiscie drzewek nigdy nie odnalazlam :( Tak
kilkakrotnie. Podobnie bywalo z baziami, ktore w wazonie puszczaly
korzonki.
Wlasnie sobie uzmyslowilam, ze od dziecinstwa mialam ogrodnicze
ciagaty. Moze to ze dalam sie namowic na "ekonomik" zamiast
"ogrodnika", do ktorego wolalam, bylo moim najwiekszym bledem
zyciowym... No ale nie ma tego zlego itd.

A tych zoledzi, ktore sadzilam, chyba wogole nie suszylam ani niczego
z nimi nie robilam tylko do ziemi siup i podlewalam.

--
Pozdrawiam, Sabina